Cb Radio i video rejestrator w Chorwacji, Czechach, Austri

Chamstwo na CB w niektórych rejonach PL faktycznie występuje i często z tego powodu nie włączam radia jak jadę z rodziną. Ale my tu głównie nie po Polsce, tylko przy jeździe do HR czy innych destynacji południowych, gdzie już rzadko natrafisz na urwał.

wikol napisał(a):po wjechaniu za granicę np. do Niemiec wstyd odzywać się po polsku, bo tam opinia o kulturze polskojęzycznych użytkowników CB jest bardzo negatywna.

redaktorzyna cza przyznać sporo wie o sposobie korzystania z CB za granicą

Ps. Choć nie wspomniano w tytule wątku o BiH, to pamiętam że przy kilkukrotnym przejeździe przez to Państwo CB przydało się w kontakt z PL kierowcami osobówek i ciężarówek.

te kiero napisał(a):na Austrię ściągałem sprzęty z szyby i dachu; na Słowacji kamera zostaje na miejscu nie zasłaniając szyby (za lusterkiem); aczkolwiek w chwili kontroli spodziewać się innej interpretacji niż moja

piotrulex napisał(a):
Jeździliśmy w konwojach z CB i pomimo, że to "przeżytek" to dla nas bardzo wygodny i poręczny

Pominę nawet okazję do podpytania mijanych ziomków jadących w druga stronę i podpytania o warunki na trasie

naprawdę chcesz tłumaczyć coś osobie która nie posiada tego sprzętu i się wypowiada na jego temat

Nie

Sam od lat nie używam CB, a kiedyś w trasę bez bata nie wyjeżdżałem. Teraz GM czy inne Janosiki wystarczą

Niektórzy nawet tego nie zrozumieją, że antenka może mieć z 30-40cm, nie wygina się na zakrętach, a i na kilometr będzie kryształowy dźwięk

W ostatnich latach jedynie na wakacje bierzemy, teraz dlatego, że na 2 auta i jakoś nie wyobrażam sobie dzwonić co kilka minut aby powiedzieć o ...

Ech, w sumie faktycznie miałem nie tłumaczyć

Ja normalnie CB nie używam, ale na wakacje zawsze zabieram. W kraju Yanosik praktycznie zabija CB, ale przecież nie chodzi tylko o ostrzeganie.
I wygody CB nie zastąpi telefon z zestawem głośnomówiącym.

piotrulex napisał(a):Niektórzy nawet tego nie zrozumieją, że antenka może mieć z 30-40cm, nie wygina się na zakrętach, a i na kilometr będzie kryształowy dźwięk

moja ma 45cm i dobrze współgra z Presidentem zbierając z wystarczających odległości; mimo wszystko by nie kusić losu ściągam w Austrii

romuald22 napisał(a):

piotrulex napisał(a):Jeździliśmy w konwojach z CB i pomimo, że to "przeżytek" to dla nas bardzo wygodny i poręczny
Pominę nawet okazję do podpytania mijanych ziomków jadących w druga stronę i podpytania o warunki na trasie

Ale ile lat temu jeździliście w tych "konwojach" z CB ?
Teraz możesz mieć tzw. "głośnomówiący" na telefonie. I wtedy nie ma problemu z tą śmieszną antenką wiwatującą wszystkim zakrętom.
Jechałem kiedyś z kolegą z CB.
Te rozmowy, które tam się słyszy, nieznających się ze sobą ludzi - to jakaś porażka.
Mam kilka rzeczy do kupienia. Nigdy to nie będzie CB.

Pierwszy raz zgadzam sie z romualdem

W pracy czasami mnie wyślą gdzieś autem z CB. Nie wyobrażam sobie tego w drodze na wakacje z rodziną.
Preferuję muzykę z głośników

Czasami widzę u kogoś w aucie :

-telefon na szybie
-nawigacje na szybie
-rejestrator i gruszkę cb dyndającą koło głowy....

Do kompletu brakuje tylko choinki z lampkami na desce widzianą czasami u taksówkarzy w święta ....

sito_zabrze napisał(a):

romuald22 napisał(a):

piotrulex napisał(a):Jeździliśmy w konwojach z CB i pomimo, że to "przeżytek" to dla nas bardzo wygodny i poręczny
Pominę nawet okazję do podpytania mijanych ziomków jadących w druga stronę i podpytania o warunki na trasie

Ale ile lat temu jeździliście w tych "konwojach" z CB ?
Teraz możesz mieć tzw. "głośnomówiący" na telefonie. I wtedy nie ma problemu z tą śmieszną antenką wiwatującą wszystkim zakrętom.
Jechałem kiedyś z kolegą z CB.
Te rozmowy, które tam się słyszy, nieznających się ze sobą ludzi - to jakaś porażka.
Mam kilka rzeczy do kupienia. Nigdy to nie będzie CB.

Pierwszy raz zgadzam sie z romualdem

W pracy czasami mnie wyślą gdzieś autem z CB. Nie wyobrażam sobie tego w drodze na wakacje z rodziną.
Preferuję muzykę z głośników

Czasami widzę u kogoś w aucie :

-telefon na szybie
-nawigacje na szybie
-rejestrator i gruszkę cb dyndającą koło głowy....

Do kompletu brakuje tylko choinki z lampkami na desce widzianą czasami u taksówkarzy w święta ....

Telefon mam w schowku a wszystkie jego funkcje w kierownicy i ekranie auta poprzez android auto

Nawigacja jak wyżej

Rejestrator zamontowany w aucie w sposób niewidoczny

Grucha leży miedzy fotelami w sposób bardzo wygody

Tu nikt, nikogo, do niczego nie chce przekonywać

Radio mam bardzo mocno skręcone właśnie po to abym słyszał drugie auto w konwoju. Nie słyszę trzasków i paplaniny kilkaset metrów dalej gdyż mnie to nie interesuje. Jak będę coś chciał wiedzieć to rozkręcę i pogadam

Kilka lat temu na objeździe MLP CB okazało się nieocenione, zaoszczędziłem wtedy sporo czasu . Innym razem złapaliśmy na CB auto, gdzie ludzie na stacji zostawili portfel z dokumentami. Zawinęli na najbliższym zjeździe. Stracili pewnie z godzinę zamiast całego urlopu ...

Swego czasu używałem anteny President Florida, miała z 40cm, była super sztywna i świetnie się spisywała

Ja tam do kupienia wiele nie mam. CB nie mam i też go nie kupię. Na co dzień zupełnie zbedne, a jadąc w kilka aut raz w roku wolę pożyczyć za 4-pak Ożujsko czy innego znanego sikacza. Każdy wtedy jest zadowolony, a o to w życiu chodzi

piotrulex napisał(a):...
W ostatnich latach jedynie na wakacje bierzemy, teraz dlatego, że na 2 auta i jakoś nie wyobrażam sobie dzwonić co kilka minut aby powiedzieć o ...
Ech, w sumie faktycznie miałem nie tłumaczyć

Ja też nie wyobrażam sobie, żeby co kilka minut dzwonić w trasie do kogoś. Nawet jakby jechał w tzw. "konwoju" ze mną.
Tym bardziej nie wyobrażam sobie nieustannego słownego "naparzania" na CB.

Co miałbym niby na tym CB powiedzieć?
"Popatrz Heniu jakie piękne góry z prawej". Bo Heniu pewnie ślepy jest i patrzy w lewo.
"Heniu minęliśmy Bratysławę". A Heniu myślał, że Budapeszt.
"Heniu ściągamy coś w Austrii?". A Heniu mówi, że się nie rozbiera.

W dobie nielimitowanych połączeń komórkowych, dużego pakietu danych UE jazda z CB we dwóch to archaizm.
CB zajmuje dużo miejsca w aucie, wygląda jakbym wrzucił kaseciaka do nowoczesnego auta.
W trasie rozmowy video przez komórkę robią dobrą robotę.

piotrulex napisał(a): ... Tu nikt, nikogo, do niczego nie chce przekonywać ...

romuald22 napisał(a):

piotrulex napisał(a):...
W ostatnich latach jedynie na wakacje bierzemy, teraz dlatego, że na 2 auta i jakoś nie wyobrażam sobie dzwonić co kilka minut aby powiedzieć o ...
Ech, w sumie faktycznie miałem nie tłumaczyć

Ja też nie wyobrażam sobie, żeby co kilka minut dzwonić w trasie do kogoś. Nawet jakby jechał w tzw. "konwoju" ze mną.
Tym bardziej nie wyobrażam sobie nieustannego słownego "naparzania" na CB.

Co miałbym niby na tym CB powiedzieć?
"Popatrz Heniu jakie piękne góry z prawej". Bo Heniu pewnie ślepy jest i patrzy w lewo.
"Heniu minęliśmy Bratysławę". A Heniu myślał, że Budapeszt.
"Heniu ściągamy coś w Austrii?". A Heniu mówi, że się nie rozbiera.

Ale gdy zauważysz radar, wypadek lub sarne siedząca w rowie, to zanim zadzwonisz to będzie cyk, trach lub bach. Znam to, bo używam radia może nie często, ale wtedy gdy potrzebuje.

Nie posiadamy CB, ale pożyczamy, by jadąc do Cro w 2 auta, oba miały CB. Zawsze jednak ściągamy antenę w Austrii (rejestrator także).
Nikt nie każe słuchać innych - można znaleźć pusty kanał dla siebie, a w razie potrzeby przełączyć się.
Zgadzam się, że CB się przydaje, aby coś szybko ustalić, czy ostrzec przed potencjalnie niebezpieczną sytuacją.
Zanim telefon nawiąże połączenie to minie kilka sekund, a to mogą być istotne sekundy (plus ewentualne problemy typu: rozładowanie, brak zasięgu, nie słyszałem jak dzwonił).
Proste, chcesz - korzystasz, nie chcesz - nie korzystasz.
Niech każdy robi jak uważa i da żyć innym

Andzik napisał(a):Nie posiadamy CB, ale pożyczamy, by jadąc do Cro w 2 auta, oba miały CB. Zawsze jednak ściągamy antenę w Austrii (rejestrator także).
[...]

Od kilku lat można w Austrii używać modulacji AM-nie musicie już ściągać anten

Niby tak, ale my się nie znamy, a w drugim aucie wolą ściągać. Ale dziękuję za info
Od technicznej strony, o CB totalne nie mam pojęcia - wiem tylko tyle, że nam się przydaje w drodze

Faktycznie jest zakaz używania??? W necie jest informacja o zakazie używania wideorejestratorów jak i CB radia. Podobno nawet nie powinno się mieć anteny na dachu, więc trzeba się zatrzymać i ją schować (jeśli oczywiście się używało wcześniej na trasie). ktoś może się podzielić informacją jak to faktycznie wygląda.

Na pewno w Austrii jest zakaz używania wideorejestratorów i są za to duże kary. Co do CB to nie pamiętam szczerze mówiąc. W ostatnich 10 latach przejeżdżałem przez Austrię busem kilkadziesiąt razy i miałem kilka kontroli policyjnych i nikt się nie przyczepił do CB.