Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 22.03.2010 12:42

dangol napisał(a):Obrazek


Te dwa pagóry na 2 planie w prawej części zdjęcia znane są pod nazwą "Piersi Lolobrygidy"lub bardziej dosadnie "Cycel Gebirge".

Poznański Klub Wysokogórski, u podnóży Śnieżnych Kotłów ma w lesie chatkę. Nachodziłem się Koralową Ścieżką, nachodziłem. Jak byłem piękny i młody, w czasie remontu chatki, wniosłem tam, z Jagniątkowa, worek 50kg cementu :wink: 8O 8O 8O
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.03.2010 20:15

longtom napisał(a): w czasie remontu chatki, wniosłem tam, z Jagniątkowa, worek 50kg cementu


No, nieźle :D 8) :!:

A na "Piersi Lolobrygidy" też się wspinałeś? O Sokolikach :idea: też coś tak kiedyś będzie, co najmniej przeklejona relacja z rowerków w ich pobliżu :) . Ale poczekam z tym aż się mocniej ociepli :wink:, bo kilka ciut chłodniejszych tematów już się ustawiło w kolejkę i czeka, aż się zań zabiorę.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.03.2010 20:39

Tak też czekałem, czy o cyckach ktoś jeszcze napisze :lol: ...niby mniejsze od Śnieżki, ale kształt fajny....jeszcze kilka podobnych wpisów i cały temat Danusi rozkopiemy... :wink: :lol: :lool:
Pozdrav
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.03.2010 20:49

Ależ proszę bardzo :D . Przecież wspomniane cycki są w Sudetach bardzo ważne :D , oczywiście dlatego :wink:, że dzięki nim łatwiej się "zlokalizować" oglądając tamtejsze panoramki, trudno je przeoczyć :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.03.2010 21:07

Jeszcze jedna :roll: piersiowa fotka...

Obrazek

i dość figlowania i zmiany tematu :wink: :arrow: Co z moją :mrgreen: zagadką?
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 23.03.2010 12:20

dangol napisał(a):Miałam już rozpocząć wiosenny Masyw Śnieżnika, ale pod wpływem niedawnej powtórki telewizyjnej pewnego filmu przypomniała mi się późnojesienna sudecka wycieczka i płaskorzeźba sporo z tym filmem (zwłaszcza z jego tytyłem) mająca wspólnego :wink: . No więc, może wyruszymy najpierw tam?

Obrazek

Wiecie, gdzie to jest?

Hełm u pasa fason ma niemiecki jakby XXwieczny. Niemiec w Hełmie na koniu :?: :?: :?:
Nie mam pojęcia co to, pewnie za mało TV oglądam :oops:
Ostatnio edytowano 24.03.2010 11:34 przez longtom, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.03.2010 12:37

No tak, ubiór może być nieco mylący :lol: , gdyż :idea: legenda mówi o wieku XIV-tym... Być może płaskorzeźba jest późniejsza :arrow: budowla, którą ozdabia, pochodzi z początku wieku XX, a sam obrazek może być nawet póżniejszy (nie znam daty jego powstania) . Wtedy na tym terenie mieiszkali Niemcy, więc kto wie, jak sobie legendę wyobrazili :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.03.2010 20:00

Tytuł byłby "Jeździec bez głowy" :?:
Tzn. QŃ ma a jeździec NI MA :!:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.03.2010 20:35

slapol napisał(a):Tytuł byłby "Jeździec bez głowy" :?:


I to jest Sławku, bardzo dobra 8) opowiedź! Faktycznie chodzi o legendę o :roll: Jeźdźcu bez głowy. I rzecz jasna nie chodzi tu o filmowego jeźdźca pozbawionego tej jakże istotnej części ciała...

Obrazek

Naszego sudeckiego jeźdźca bez głowy może zobaczyć każdy :idea: kto dotrze do Lasówki.

Obrazek fotka z netu

Szczerze mówiąc, nic nie wiedziałam o jego istnieniu w momencie, gdy Zbynek załatwiał spanie na andrzejkowy wyjazd. Oświeciło mnie, kiedy na kilka dni przed wyruszeniem w trasę przeglądnęłam przewodnik i natknęłam się na fotkę. Właśnie to było bodźcem do odszukania wizerunku jeźdźca w terenie 8) .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.03.2010 20:43

Sprawdź Danusiu, czy przypadkiem nie wygrałem tygodniowego pobytu dla dwóch osób za "free" w Lasówce, OK :?: :wink: :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.03.2010 21:06

Jasne, że wygrałeś :D . Tyle, że to " free" dotyczy jedynie Twojego wolnego :wink: wyboru terminu na wyjazd, za resztę niestety musisz zabulić :lol: . Chyba, że :roll: kiedyś będę miała tam swoją własną chałupę, to wówczas wrócimy do tematu odbioru nagrody :wink:.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.03.2010 21:12

dangol napisał(a):Jasne, że wygrałeś :D . Tyle, że to " free" dotyczy jedynie Twojego wolnego :wink: wyboru terminu na wyjazd, za resztę niestety musisz zabulić :lol: . Chyba, że :roll: kiedyś będę miała tam swoją własną chałupę, to wówczas wrócimy do tematu odbioru nagrody :wink:.

I tej wersji się trzymajmy, wierzę w tą, Twoją, własną, górską chałupę :lol: (jak będzie np. w Karkonoszach...to też będzie OK) :lol:
Pozdrav
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.03.2010 21:23

OK :!:
Tyle, że chyba prędzej doczekasz się Lasówki za free :wink: siedząc w googlach przy komputerze :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.03.2010 22:31

Góry Bystrzyckie i Orlickie: Sudecki Jeździec bez głowy - Lasówka (listopad 2008)

W tej części Sudetów nie byliśmy od baaaaaaaaaaardzo dawna (nie liczę wypadów do Zieleńca 3/4 mojej rodziny, która - oprócz biegówek - lubi także narciarstwo zjazdowe), bardzo więc ucieszyła mnie perspektywa spędzenia tam weekendu :) . Nie odstraszała nawet :mrgreen: paskudna pogoda, mróz i przenikliwy wiatr oraz gęsta mgła otaczająca wszystko wokół ... Dodawało to tylko tajemniczości miejscom, które przed wiekami przemierzał jeździec bez głowy...

Andrzejkowe lanie wosku celebrowaliśmy w miejscu, które już z nazwy pasowało jak ulał :D .

1-P1011498.JPG


"Andrzejówka" to stara chałupa odbudowana z ruin przez jej obecnego właściciela, pana Andrzeja. Świetne miejsce, zwłaszcza na wypad w cieplejszej porze roku, nam jednak nie było dane skorzystać z uroków przestronnego podwórza przy chacie.

2-P1011496.JPG


Na sobotnią pieszą wycieczkę, ze względu na tę paskudną pogodę, wybraliśmy trasę bez większych różnic wysokości. Gdyby to było lato, to można by pokusić się o stwierdzenie, że to spacer dla emerytów. Przy takiej aurze, aż tak lekko nie było... Większość trasy przebiegała już po czeskiej stronie Gór Orlickich, pewnie kiedyś ją opiszę w bardziej stosownym temacie. A tymczasem kilka słów o Lasówce, przez której całą długość przeszliśmy, zanim przekroczyliśmy rzeczkę Dziką Orlicę (stanowiącą naturalną granicę państwową) i przeszliśmy na czeską stronę.

3-P1011501.JPG


O historii wsi możecie poczytać to, co wkleił na wskazaną wyżej stronkę pan Andrzej...

Chociaż wieś ciągnie się przez kilka kilometrów, domów nie ma tu zbyt wiele, a w mleku mgły nawet te istniejące gubią się, jak stoją trochę dalej od drogi. Po niektórych domach zostały tylko ruiny fundamentów, niewidoczne jednakże pod śniegową pierzynką. Sporo chałup czeka na gospodarzy, którzy wyremontują je tak, jak "Andrzejówkę" i jeszcze kilka innych starych domów. Są też w wiosce całkiem nowe domy letniskowe, walory Lasówki zostały ponownie odkryte :) . Ale te nowe domy zupełnie mnie nie interesowały, wolałam przyglądać się tym starym oraz przydrożnym świątkom...

4-P1011502.JPG


5-P1011503.JPG


Po drodze odwiedziłam oczywiście tutejszy kościół pod wezwaniem Św. Antoniego.

6-P1011505.JPG


7-P1011506.JPG


Sam kościół może nie jest specjalnie zabytkowy (obecna budowla powstała w 1912 r.), ale warto tu zaglądnąć :idea: właśnie z powodu płaskorzeźby Jeźdźca bez głowy umieszczonej na jednej z bocznych ścian świątyni.

8-P1011560.JPG


9-P1011561.JPG


Tak naprawdę to o historii tego jeźdźca nic pewnego nie wiadomo... Krążą o nim tylko legendy i jak to z takimi opowieściami bywa, wersji jest kilka. Można w nich jednak znaleźć jakąś wspólną nutę, prowadzącą do ruin zamku Szczerba koło pobliskiego Gniewoszowa. O zamku poczytacie sobie sami w necie na wskazanej stronie albo w jakimś innym miejscu. Są tam oczywiście także fotki pokazujące, co z zamku pozostało... Jest też opisana jeszcze jedna, najpopularniejsza legenda związana z zamkiem.

Szczerbę oglądałam przed kilkunastu laty, gdy wracając z Międzygórza, zajrzeliśmy do ruin zamku oraz do położonej w pobliżu Solnej Jamy. Były to czasy zdjęć "kliszowych" no i cała była już zużyta podczas właściwego wyjazdu, na Szczerbę filmu nie wystarczyło. Jedyne zdjęcie z tych okolic to Gocha oglądająca śpiącego w Solnej Jamie nietoperza. Zdjęć z zamku więc nie mam, za to wspomnę teraz o :idea: Jeźdźcu bez głowy, który z tego zamczyska się wywodzi.

Otóż, wydarzyło się to w XIV wieku, gdy zamkiem władał rycerz Głębosz. Miał on piekną córkę, którą dla własnego wzbogacenia postanowił wydać za mąż majętnego sąsiada, Tyczkę Panowica. Tyle, że wybraniec tatusia był brzydki i stary! Nie można się więc dziwić, że panna zakochała się nie w narzeczonym, lecz w młodym i urodziwym giermku. Młodzi postanowili uciec z zamczyska i zamieszać gdzieś daleko za górami i lasami, niestety Głębosz jakimś cudem dowiedział się o wszystkim i urządził zasadzkę na nieposłuszną córkę i jej wybranka. Zaczaił się na nich w świerkowym lesie, dziewczyna zginęła trafiona oszczepem, a giermkowi mieczem odcięto głowę...
Koń z jeźdźcem bez głowy przez kilka dni błąkał się po okolicy, siejąc blady strach wśród chłopów, poddanych Głębosza. Niektórzy twierdzą, że zabłąkany bezgłowy giermek do dziś cwałuje po nocach na swym rumaku, trzymając pod pachą odciętą głowę. I będzie tak jeździł do czasu, aż zostanie ścięty świerk, pod którym stracił głowę, a z tego drzewa zostanie wykonana kołyska dla jakiegoś dziecięcia...
Inna wersja legendy jest bardziej litościwa dla nieszczęsnego giermka. Według niej, jeździec bez głowy już zakończył swoją tułaczkę po lasach, spadając z konia w okolicach kościoła w Lasówce, gdzie został pochowany. I właśnie dlatego płaskorzeźba jeźdźca znalazła się na murze świątyni. A może było całkiem odwrotnie - kamiennemu jeźdźcowi z płaskorzeźby odpadła głowa, a potem dorobiono do tego legendę...

Wnętrze kościoła zdobi ołtarz główny z obrazem św. Antoniego oraz dwa ołtarze boczne z obrazami Maryji i św. Józefa.

10-P1011557 (1).JPG


11-P1011557 (2).JPG


Na terenie otaczającym kościół są pozostałości starego cmentarza.
Interesujący jest fakt, że na msze święte do kościoła w Lasówce przychodzą nie tylko mieszkańcy tej wsi, ale również Czesi mieszkający po drugiej stronie rzeki. Mają tu znacznie bliżej, niż do kościoła po swojej stronie granicy. Ksiądz zwraca się do tego grona wiernych także w ich rodzimym języku, a taca jest dwuwalutowa... Ogłoszenia parafialne obejmują również to, co się będzie działo w czeskiej świątyni w Orlickim Zahoři. Oba kościoły podejmują wspólne akcje, np. koncerty adwentowe czy jasełka.

12-P1011557 (4).JPG


Dzika Orlica jest więc dzisiaj całkowicie sztuczną :) (pomimo swej naturalności przyrodniczej) granicą...
Ostatnio edytowano 22.03.2020 12:32 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12731
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.03.2010 20:37

Masyw Śnieżnika: Stara Morawa, Kletno i okolice (kwiecień/maj 2007)

Kolejna odsłona uroków Masywu Śnieżnika i okolic :arrow: tym razem sceneria z długiego weekendu majowego 2007. Prawie trzy lata już upłynęło, a mnie mimo ogromnych chęci, :? nie udało się w międzyczasie ponownie wpaść w tamte okolice.

Bazą tym razem jest Stara Morawa, leżąca w odległości tylko kilku kilometrów od Kamienicy, gdzie nocowaliśmy pod koniec marca.
Aktualne miejsce noclegowe nie jest nam obce, już kiedyś tam byliśmy :) . Był pomysł, aby spędzić tam ubiegłego Sylwestra, ale agroturystyka w starym folwarku nie była wówczas dostępna (jakieś zmiany własnościowe i chyba? remont obiektu). Czy obecnie znowu działa - nie wiem.

Przed nami cztery dni wypoczynku, będzie więc :idea: czas na rower i piesze wycieczki, a także na różnorakie "zajęcia w podgrupach", na przykład loty samolotem :wink: .

1-IMG_4431.JPG


2-IMG_4435.JPG


Obok jest sztuczny zalew (powstał w latach 2000-2006), ale na kąpiel jeszcze za zimno. Żadnej łódki :wink: ze sobą nie zabraliśmy, więc nici z jakiegokolwiek pływania...

3-IMG_0329.JPG


4-IMG_0337.JPG


Rowerem po zalewie co prawda też się da :wink: , ale to jednak nie to samo...

5-DSC04668.JPG


6-DSC04667.JPG


Można za to wyciąć strusia.

7-IMG_0271.JPG


No i spacerować 8) po dalszej lub bliższej okolicy...

O historii wsi nie będę się rozpisywać. Warto jednakże wspomnieć o jednej starej budowli, malowniczo prezentującej się na tle pagórków, której fotki już tu pokazywał longtom kilka postów wcześniej. Mam oczywiście na myśli stary wapiennik stojący ponad Starą Morawą, przy drodze do Kletna . Wapiennik spełniał swą właściwą funkcję do 1920 r., obecnie jest tam galeria i mieszkanie artystów, którzy odbudowali obiekt z ruiny.

8-IMG_0274.JPG


9-IMG_0273.JPG


10-DSC04649.JPG


11-DSC04647.JPG


Niestety, dokładnych oględzin wapiennika nie było :arrow: za płot nie weszliśmy, chociaż plany były i nawet jakieś wstępne rozmowy z gospodarzami ... Zwyciężyły inne miejsca, które za moment przybliżę.

O pobliskim Bolesławowie już wspominałam przy okazji marcowego wypadu. Teraz tylko kilka przypominających fotek w wiosennych kolorkach

12-IMG_0297.JPG


13-IMG_0317.JPG
Ostatnio edytowano 22.03.2020 13:05 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone