Film, opinie, recenzje i inne

Dzisiaj w TVP 2 o 22.25 "Gorączka"
Jeśli ktoś oglądał, to wie o czym mowa, jeśli ktoś nie oglądał, to musi

kaszubskiexpress napisał(a):Dzisiaj w TVP 2 o 22.25 "Gorączka"
Jeśli ktoś oglądał, to wie o czym mowa, jeśli ktoś nie oglądał, to musi

Zdecydowanie. Świetny scenariusz i przede wszystkim "Spotkanie gigantów" - jak zatytułowana była jedna z recenzji.

walp napisał(a):Zdecydowanie. Świetny scenariusz i przede wszystkim "Spotkanie gigantów" - jak zatytułowana była jedna z recenzji.

A wiesz, że pierwowzorem był "L.A.Heat" z 1989 roku.

Obejrzałem go po tym z 1995 i mimo tego przyznam, że był ok.

kaszubskiexpress napisał(a):

walp napisał(a):Zdecydowanie. Świetny scenariusz i przede wszystkim "Spotkanie gigantów" - jak zatytułowana była jedna z recenzji.

A wiesz, że pierwowzorem był "L.A.Heat" z 1989 roku.

Obejrzałem go po tym z 1995 i mimo tego przyznam, że był ok.

Nie wiedziałem. Nawet go nie widziałem, może kiedyś będzie nadmiar wolnego czasu to wrócę.
Teraz staram się nadrabiać zaległości w nowościach. Znajomy podrzucił mi Jeźdźca znikąd
Ktoś widział? Dobra zabawa?

walp napisał(a): Znajomy podrzucił mi Jeźdźca znikąd
Ktoś widział? Dobra zabawa?

Nie widziałam, ale... Johnny i Helena Bonham Carter to na ogół udane połączenie - umrę jak nie zobaczę

Co Ty tu robisz Anai. Marsz do kuchni. Ludzie czekają na przepisy świateczne, a koleżanka sobie bimba w świecie filmu i muzyki.

Anai napisał(a):

walp napisał(a): Znajomy podrzucił mi Jeźdźca znikąd
Ktoś widział? Dobra zabawa?

Nie widziałam, ale... Johnny i Helena Bonham Carter to na ogół udane połączenie - umrę jak nie zobaczę

Też lubię Helenę, może chociaż dla niej warto.

darek1 napisał(a):... koleżanka sobie bimba w świecie filmu i muzyki.

Nie bimba, tylko napawa się artyzmem i przesłaniem dzieł X muzy

Anai napisał(a):

walp napisał(a): Znajomy podrzucił mi Jeźdźca znikąd
Ktoś widział? Dobra zabawa?

Nie widziałam, ale... Johnny i Helena Bonham Carter to na ogół udane połączenie - umrę jak nie zobaczę

Śmiało można oglądać, dobre kino. Johny Depp świetny w swej roli.

"Co zrobić z facetem, który nie dość, że jest przekonany o swoim nieziemskim pochodzeniu,
to jeszcze traktuje to jako coś zupełnie naturalnego, wręcz normalnego?
Z takim właśnie przypadkiem musi zmierzyć się dr. Mark Powell (Jeff Bridges), wybitny psychiatra, trochę znudzony "szaloną monotonią" swojej codziennej praktyki."

Dziś w nocy (o 0.30 się zaczął) obejrzałam na TV6 ( ) bardzo, bardzo sympatyczny
amerykancko-niemiecki dramat z K. Spacey'em i J. Bridgesem pt. K-Pax

"Promieniem Słońca zaczarowanym przeniknę dzisiaj, tuż nad ranem,
na dłużej na Ziemi zatrzymam się, może na zawsze tu zostanę,
może sprawię, że świat wasz szary nabierze blasku, a sprawy wasze staną się prostsze, znajdą dobre rozwiązanie,
przywołam uśmiech na usta wasze, sprawię, że dzięki mnie, poczujecie się lepiej,
odetchniecie pełną piersią, w promieniu Słońca, w tym małym refleksie światła odnajdziecie siebie."

Mimo, że film swoje lata już ma bo z 2001 roku, to jakoś mi umknął a naprawdę dobrze się go ogląda.
Tak Spacey jak i Bridges bardzo chwaleni za swoje role, choć dla mnie osobiście Spacey lepszy
a Bridges już zawsze będzie mi się kojarzył ze spreparowanymi zwłokami z Krainy traw

Podsumowując fajna gra aktorów, fajne zdjęcia, fajny nie do końca dopowiedziany finał
- jeśli jeszcze nie widzieliście, a będziecie mieli okazję zobaczyć, to ja bardzo polecam

walp napisał(a):

darek1 napisał(a):... koleżanka sobie bimba w świecie filmu i muzyki.

Nie bimba, tylko napawa się artyzmem i przesłaniem dzieł X muzy

Jak do tej chwili nie nauczyła się grać na akordeonie i śpiewać to nie ma co liczyć, że będzie napawać się muzą . Niech wraca do wątku "Od kuchni" i tam wykaże swoje umiejętności kulinarne pierogi z kapustą i grzybami, pieczenie, karp w galarecie, ,śledzie po domowemu i inne potrawy świąteczne. Nie chcę jej tu widzieć do Świąt Bożego Narodzenia.

Anai napisał(a):a Bridges już zawsze będzie mi się kojarzył....

Był też dobry w "Eksplozji" z Tommym, no i ta muzyka.

Dla mnie Jeff Bridges zawsze będzie kojarzył się przede wszystkim z "King Kongiem" z 1976 roku, który uważam był o niebo lepszy od tego Jurassicokingkongoczegostam Jacksona.

darek1 napisał(a):Niech wraca do wątku "Od kuchni" i tam wykaże swoje umiejętności kulinarne pierogi z kapustą i grzybami, pieczenie, karp w galarecie, ,śledzie po domowemu i inne potrawy świąteczne. Nie chcę jej tu widzieć do Świąt Bożego Narodzenia.

Pfff...

Anai napisał(a):Dziś w nocy (o 0.30 się zaczął) obejrzałam na TV6 ( ) bardzo, bardzo sympatyczny
amerykancko-niemiecki dramat z K. Spacey'em i J. Bridgesem pt. K-Pax

Nie przepadam za Specey'em, ale w tym filmie po prostu Miszcz.
A sam "K-pax" zaje......fajny.

Ostatnio obejrzałem Man of steel.
Jakoś nigdy nie byłem zwolennikiem facetów noszących majtki na spodniach i poprzednie części omijałem szerokim łukiem, ale ta mi się podobała.

kaszubskiexpress napisał(a):Był też dobry w "Eksplozji" z Tommym, no i ta muzyka.

Dla mnie Jeff Bridges zawsze będzie kojarzył się przede wszystkim z "King Kongiem" z 1976 roku, który uważam był o niebo lepszy od tego Jurassicokingkongoczegostam Jacksona.

Anai napisał(a):a Bridges już zawsze będzie mi się kojarzył....

... z tym kadrem

Żartuję...
"Eksplozji" nie widziałam a Bridges kojarzy mi się przede wszystkim z filmem Fisher King ...
Na podstawie jego scenariusza, napisano książkę - zwykle jest na odwrót

anakin napisał(a):Nie przepadam za Specey'em, ale w tym filmie po prostu Miszcz.
A sam "K-pax" zaje......fajny.

Nooo... Miszcz

anakin napisał(a):Ostatnio obejrzałem Man of steel.
Jakoś nigdy nie byłem zwolennikiem facetów noszących majtki na spodniach i poprzednie części omijałem szerokim łukiem, ale ta mi się podobała.

... a nie, nie - ja dziękuję

Anai napisał(a):

Anai napisał(a):a Bridges już zawsze będzie mi się kojarzył....

... z tym kadrem

Żartuję...
"Eksplozji" nie widziałam a Bridges kojarzy mi się przede wszystkim z filmem Fisher King ...
Na podstawie jego scenariusza, napisano książkę - zwykle jest na odwrót

a oglądałaś to??