Draśnice 2011 - mieścinka nieodkryta

Iwona75 napisał(a):A możesz napisać , czy w Drasnicach jest jakaś plaża w pobliżu drzew ? (a może inaczej , drzewa przy plaży ).

Na początek sprostowanie. Początkowo napisałem, że w Draśnicach są trzy plaże, jednak myliłem się.
W Draśnicach są cztery plaże
Niestety przy żadnej z nich nie ma poważniejszych drzew mogących dać cień.
Można za to na dwóch plażach przytulić się do skałek i to już daje dużą ulgę.

Dżejan napisał(a):

krombocher napisał(a):Drasnic bym nie wybrał. Nawet na Rivierze M. są o wiele fajniejsze miejsca.
Pozdrawiam
K

możesz napisać jakie?

Z małych i spokojnych to celuj w okolice Zivogosce Mala Duba - Blato, może też być Igrane, jeżeli lubisz mały, stromy spacerek do plaży:wink:
Poza sezonem można też rozważać coś większego - Brela, Tucpei itp.

Pozdrawiam
K

jak to w Drasnicach nie ma plazy pełnej drzew???a raczej pinii????

za ostatnim budynkiem w stronę Igrane, ostro w dół i jest piekna plaża z zatoczkami i piniami. myśląc Drasnice widze własnie tę plażę:) to tam gdzie jest symboliczny kamien Sumicia. to info dla tych co czytaja nagrobne napisy na kamieniach pływając w morzu:)

antek napisał(a):jak to w Drasnicach nie ma plazy pełnej drzew???a raczej pinii????

za ostatnim budynkiem w stronę Igrane, ostro w dół i jest piekna plaża z zatoczkami i piniami. myśląc Drasnice widze własnie tę plażę:) to tam gdzie jest symboliczny kamien Sumicia. to info dla tych co czytaja nagrobne napisy na kamieniach pływając w morzu:)

Najprościej looknąć na link
http://www.drasnice.hr/hr/plaze.htm

antek napisał(a):jak to w Drasnicach nie ma plazy pełnej drzew???a raczej pinii????

No właśnie. Zależy o co pytała Iwona75.
Oczywistą sprawą jest, że Draśnice nie są pustynią.

A plaży najbliższej Igrane chyba nie znam.
Czy tą plażę można dostrzec z portu, czy kryje się za jakimś cypelkiem?

Ale się dyskusja wywiązała.....
Pytałam o plaże podobne do tych w Zivogosce , czy nawet Makarskiej , albo Tucepi. Takie , gdzie drzewa rosną przy samej plaży . Bo właśnie jak robiliśmy rozeznanie plaży w Drasnicach , to tych drzew mi tam brakowało . Ale jak wspomniałam , widzieliśmy tylko jedną z plaż ,dlatego zapytalam jak inne wyglądają .
Dziękuję Panowie .

krombocher , widzę że gustujemy w podobnych "zadupiach ".
Dla nas Mala Duba to taka właśnie oaza spokoju . Blato również ,chociaż w ubieglym roku jakoś ludzi przybyło . Spokojniej już było w Poracie .

Jadę dalej z relacją

Po dopłynięciu do Makarskiej, jak pewnie wszyscy pamiętają, musieliśmy zmierzyć się z problemem poruszania się po Chorwacji bez użycia własnego samochodu.
Wiem, wiem... Każdy powie, że są autobusy, busy i taksówki.
Tyle, że z Makarskiej do Draśnic jest kilkanaście kilometrów, więc kwoty wołane przez taksówkarzy wywoływały ciarki na plecach.
Busy podobno mają postój w okolicach promenady, ale tak naprawdę ich nie było. Oprócz oznakowanego miejsca postoju (słupka), nie było żadnych informacji z rozkładem jazdy.

Pozostał autobus. Udaliśmy się więc na najbliższy przystanek, ale tu też nie było rozkładu jazdy. To nic - pomyśleliśmy, pewnie jacyś wandale pozrywali.
Do czasu przyjazdu autobusu próbowaliśmy jeszcze załapać się na "stopa", ale i to nie poskutkowało.

Nasz pech nie miał końca. Prawdziwy autobus też nas olał. Okazało się, że ten przystanek jest wyłączony z użytku, a jedynym miejscem gdzie można wsiąść do autobusu jest dworzec główny w Makarskiej

Koniec, końcem musieliśmy tam doczłapać.
Ot taka przygoda wakacyjna

Ku pokrzepieniu serc, takie sobie nocne widoczki z balkonu na port w Draśnicach.

Cześć andy_n! A juz sie bałem, że ci się nie podobało. Nie dawałeś znaku bytności. A tu proszę taka ładna relacja! Byłem w Drasnicach miesiąc później. Trochę wiocha ale masyw Biokova robi swoje. Świetne widoki. I na masyw i na wyspy. Droga na Sv.Jure to wogóle masakra. Nie byłem, pozyczyłem znajomym kamere i pojechali. Ja pilnowałem ich dziecka na wypadek gdyby ...spadli. Fajny film powstał. Jesli ktoś szuka spokoju (nie dyskotek ani imprez) to Drasnice jest to dobre miejsce. [/url]

Witaj infantasy
Nie odzywałem się na forum, bo generalnie w tym roku temat Chorwacji miał nie istnieć, a nie lubię się niepotrzebnie denerwować. Ale po krótkich podliczeniach i porównaniu kosztu dwutygodniowego wypoczynku w CRO i nad polskim morzem, wątpliwości się skończyły.

Wiesz, że mój pobyt w Draśnicach był inspirowany m.in. przez Twoją osobę.
Spoko. Bardzo udany wyjazd. Jeszcze raz dzięki za wszystkie wskazówki i porady. Bardzo się przydały.

A relacja z wjazdu na Sv. Jure jeszcze przed nami

Trochę plażowania i aktywnego wypoczynku na plaży w Draśnicach


Parasailing. Długość liny może przekraczać nawet 400m


A takie widoczki mogliśmy podziwiać z naszego balkonu podczas zachodów słońca

andy_n napisał(a):Wyjazd 30.06.2011 z Marek k/Warszawy

Cel - Draśnice

Trasa do przejechania:
Marki - Cieszyn - Brno - Wiedeń - Graz - Objazd w Słoweni przez Mureck - Plitvickie Jeziora - powrót na autostradę A1 - zjazd Sestanovac i Riwiera Makarska - Draśnice

Do tej pory miał to być nasz najdłuższy wyjazd i bardzo się obawialiśmy jak na tak długą jazdę zareagują nasi chłopcy (wówczas 5-7 lat). Żeby zaoszczędzić szoku, zaplanowaliśmy sobie zupełnie lajcikowy przejazd z aż dwoma noclegami transferowymi.

To moja pierwsza relacja, więc proszę wszystkich o wyrozumiałość jeżeli coś będzie niechronologicznie lub pojawią się jakieś błędy

Cześć! Tak się składa, że w tym roku na ostatnie 10 dni maja zabieram rodzinkę do Drasnic. To będzie nasz pierwszy wyjazd z dwójką małych dzieci - w listopadzie zarezerwowałem pokój. Jak zobaczyłem Twoje zdjęcia nie mogłem uwierzyć - to jest ten sam dom! Jeśli mieliście pokój nr 2 to już wogóle odjazd. Twoja relacja tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że dobrze wybrałem. Skoro Ivica ma już pełny magazyn polskich trunków to muszę pomyśleć nad czyms bardziej oryginalnym
Pozdrawiam!

Iwona75 napisał(a):
krombocher , widzę że gustujemy w podobnych "zadupiach ".
Dla nas Mala Duba to taka właśnie oaza spokoju . Blato również ,chociaż w ubieglym roku jakoś ludzi przybyło . Spokojniej już było w Poracie .

Niestety z roku na rok się zagęszcza - trzeba ewakuować się na wyspy

Drasnicka panoramka.
[img]Foto%20niedostępne.%20:)[/img]

Widzę że wrażenia ze Złotego Rogu takie same jak moje, bez rewelacji ale rozumiem wszystkie ochy i achy dotyczące plaży, każdy lubi co innego.
A wracając do waszego wieczornego powrotu z Makarskiej , przypomniał mi się nasz powrót wieczorową porą z Omisza do Marusici. Złapaliśmy stopa i to co przeżylismy w drodze z młodym Chorwatem w jego rozklekotanym aucie to nasze! EXTREMA
Nie wiem czy odważyłabym się jeszcze raz na taką "podwózkę" za dużo mnie to kosztowało

Ja tylko wspomagam andy_n w jego relacji (z tego tytułu iż byłem w tej samej miejscowości). Tudzież nie nalegam, żebyśta wszyscy od razu tam jechali ....
Taki oto widoczek miałem z sypialni... słońce zachodzi za wyspę Hvar.[img]Foto%20niedostępne.%20:)[/img]