Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.10.2021 20:06

Chris_M napisał(a):
Mam nadzieję, że moje następne komentarze będą już mogły dotyczyć tylko samej tematyki żeglowania w Chorwacji :)


Dziękuję Ci serdecznie za dobre rady i również mam ogromną nadzieję, że wszystkie kolejne Twoje komentarze będą dotyczyć żeglowania bo wnosisz wiele wiedzy i ciekawostek do mojej relacji które bardzo sobie cenię :idea:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2437
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 23.10.2021 20:04

W Rogoźnicy spędziliśmy bardzo przyjemnie cały tydzień. Świetna miejscówka na wakacje. A jakie jachty tam cumowały 8O . Chyba jedne z najbardziej wypasionych jakie widziałam. No może jeszcze w Budwie. W Monte Carlo nie byłam :lol:
:papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1447
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 24.10.2021 10:25

Trochę się chyba wtedy zachmurzyło, no i dobrze. Łatwiej wtedy spacerować i odkrywać nowe miejsca. :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 24.10.2021 16:03

Chris_M napisał(a):Szanuję Ciebie jako doświadczonego żeglarza


Dziękuję :oops: Czuję się zaszczycona :oops:

PS. Dopiero ostatni nasz rejs baaaaardzo wiele mnie nauczył - to był najintensywniejszy żeglarski tydzień w moim życiu
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 24.10.2021 16:06

wiola2012 napisał(a):W Rogoźnicy spędziliśmy bardzo przyjemnie cały tydzień. Świetna miejscówka na wakacje. A jakie jachty tam cumowały 8O . Chyba jedne z najbardziej wypasionych jakie widziałam. No może jeszcze w Budwie. W Monte Carlo nie byłam :lol:
:papa:


O proszę. To pewnie znasz Rogoźnicę jak własną kieszeń :smo:
Wypaśne jachty stoją w Marinie Frapa - swego czasu to była jedna z najbardziej ekskluzywnych marin, teraz już chyba troszkę nadgryziona zębem czasu. Ale zawsze warta odwiedzin - bo tak jak mówisz - można tam spotkać bardzo okazałe jednostki :wink:
W Budwie nie byłam :mrgreen:
Ale w Monte Carlo już tak i stało tam bogactwo 8O
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 24.10.2021 16:10

pomorzanka zachodnia napisał(a):Trochę się chyba wtedy zachmurzyło, no i dobrze. Łatwiej wtedy spacerować i odkrywać nowe miejsca. :wink:


Zdecydowanie łatwiej :mrgreen: Chmury w czasie letnich rejsów to wybawienie od upałów więc jak najbardziej przez nas lubiane :mrgreen: Co to się ze mną narobiło na starość :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.10.2021 08:53

Port w Rogoźnicy ładnie prezentuje się z góry.

20200824_185851.jpg


20200824_185927.jpg


20200824_185947.jpg


20200824_190022.jpg


20200824_190036.jpg


20200824_190210.jpg


Dochodzimy do rogoźnickiego akwarium – jego też nigdy nie widziałam :oops: .

20200824_190501.jpg


20200824_190505.jpg


Idziemy jeszcze dalej.

20200824_190623.jpg


20200824_190632.jpg


Na rondzie chyba jest dobre miejsce aby zawrócić.

20200824_191017.jpg


20200824_191040.jpg


20200824_191051.jpg


20200824_191054.jpg


20200824_191439.jpg


Wracamy do siebie – dość tych spacerów.

20200824_193555.jpg


20200824_193600.jpg


20200824_193626.jpg


20200824_193630.jpg


Nareszcie można wyciągnąć nogi i odpocząć.

20200824_194005.jpg


20200824_194343.jpg


Pora też na zimnego cyca.

20200824_194643.jpg


Kapitan wysyła córy po smażone kalmary – karnie dostarczają je na pokład.

20200824_195245.jpg


20200824_195247.jpg


20200824_195327.jpg


20200824_201827.jpg


Później idą jeszcze po pizzę dla siebie.

Wieczorna Rogoźnica ma swój klimat.

DSC_5226.JPG


DSC_5227.JPG


DSC_5229.JPG


DSC_5231.JPG


DSC_5232.JPG


DSC_5234.JPG


DSC_5236.JPG


DSC_5238.JPG


DSC_5240.JPG


Na ściętej palmie kot urządził sobie wygodne legowisko.

DSC_5241.JPG


DSC_5242.JPG


DSC_5243.JPG


DSC_5244.JPG


DSC_5245.JPG


DSC_5247.JPG


DSC_5249.JPG


DSC_5251.JPG


DSC_5253.JPG


Późnym wieczorem idziemy jeszcze z Kapitanem zerknąć na naszego Captain America.

Rozmawiamy chwilę z pływającymi na nim ludźmi, mówimy, że byliśmy jego pierwszą załogą po sprowadzeniu ze stoczni w Słowenii.

Dostaję od nich zgodę na wykonanie pamiątkowego zdjęcia.

DSC_5255.JPG


Wracamy do siebie.

DSC_5256.JPG


Robi się późno.

Najwyższa pora pójść spać.
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 25.10.2021 09:46

Kapitańska Baba napisał(a):

Obrazek
Na rondzie chyba jest dobre miejsce aby zawrócić.


I tu mnie zawiodłaś, bo liczyłem na jakieś zdjęcia tego widocznego po prawej dwumasztowca, z pięcioma parami salingów na grotmaszcie!
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.10.2021 16:16

Chris_M napisał(a):I tu mnie zawiodłaś, bo liczyłem na jakieś zdjęcia tego widocznego po prawej dwumasztowca, z pięcioma parami salingów na grotmaszcie!


Mea culpa :oops:
Nie lubię chodzić do Frapy - to za daleko :oops: Gdyby stał w części portowej - zdjęcia byłyby na bank. A że cumował we Frapie....
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 25.10.2021 17:02

Kapitańska Baba napisał(a):Mea culpa :oops:
Nie lubię chodzić do Frapy - to za daleko :oops:

Prawdę mówiąc, wcale się nie dziwię.
W Rogoźnicy stałem kilkakrotnie, ale w samej Marinie Frapa nigdy nie byłem, a od miejsca cumowania przy kei miejskiej nigdy nie odszedłem dalej niż do marketu zlokalizowanego przy końcu grobli łączącej wyspę, ze stałym lądem :)
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2437
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 25.10.2021 20:19

Pooglądałam sobie przy okazji nasze zdjęcia rogoźnickie :) . Okazało się, że to już 5 lat 8O , ale niewiele się zmieniło.
Fajnie tak poleżeć sobie prawie przy samym nabrzeżu, danie z restauracji wnieść na pokład i będzie nadal ciepłe, poobserwować turystów :)
Dziewczynki widać zaprawione w boju, samodzielne, odpowiedzialne. Super :!:
Ps.Cyc wygląda apetycznie (ale przyznam szczerze nie bardzo wiem jakie to wino i skąd taka nazwa :oops: ).
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.10.2021 08:12

Chris_M napisał(a):[
Prawdę mówiąc, wcale się nie dziwię.
W Rogoźnicy stałem kilkakrotnie, ale w samej Marinie Frapa nigdy nie byłem, a od miejsca cumowania przy kei miejskiej nigdy nie odszedłem dalej niż do marketu zlokalizowanego przy końcu grobli łączącej wyspę, ze stałym lądem :)


O wredny!!! A mnie chciałeś tam wysłać??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.10.2021 08:22

"wiola2012"]Pooglądałam sobie przy okazji nasze zdjęcia rogoźnickie :) . Okazało się, że to już 5 lat 8O , ale niewiele się zmieniło

Miasto niewiele się zmienia - i może w sumie dobrze. Ma swój klimat więc po co psuć? Ostatnio wyremontowali tylko nabrzeże - jest teraz eleganckie, z białego kamienia - ten remont bardzo na plus :D

Fajnie tak poleżeć sobie prawie przy samym nabrzeżu, danie z restauracji wnieść na pokład i będzie nadal ciepłe, poobserwować turystów :)


Oj tak :hearts: Właśnie dlatego tak kochamy keje miejskie - za ten miejski gwar, bliskość do wszystkiego, za klimat wieczornego miasta :hearts:

Dziewczynki widać zaprawione w boju, samodzielne, odpowiedzialne. Super :!:


Uczone od maleńkości więc nie martwimy się o nie ani w portach ani na środku morza. O wiele więcej "kłopotów" przysparzają nam na rejsach "nowi" dorośli - tych to trzeba strasznie pilnować :mrgreen:

Ps.Cyc wygląda apetycznie (ale przyznam szczerze nie bardzo wiem jakie to wino i skąd taka nazwa :oops: ).


Cyc w rzeczywistości nazywa się cvicek. To wino słoweńskie produkowane zaraz za granicą, w sumie niedaleko Zagrzebia. Jest to bardzo delikatne wino stołowe o niskiej zawartości alkoholu (zawsze poniżej 10%) robione z różowych i białych winogron, wytrawne. Dla nas w tym upale jest genialne, a jeszcze jak dodamy mnóstwo lodu - jest ratunkiem na upały :wink: A nazwa "cyc" powstała kiedyś na rejsie, trochę więcej o tym jak cyc zaistniał na forum znajdziesz w mojej pierwszej tu relacji: opowiesc-o-pieciu-ksiezniczkach-doktorze-i-kapitanie-t51801.html
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.10.2021 08:44

Rogoźnicki poranek – ciepły, słoneczny, jakże przyjemny.

20200825_082547.jpg


Miasto jeszcze całkowicie puste.

20200825_082550.jpg


20200825_082553.jpg


Tradycyjnie idę do sklepu po pieczywo.

20200825_082601.jpg


20200825_082631.jpg


20200825_082634.jpg


W czasie gdy ja robię zakupy Kapitan uzupełnia wodę i odpływamy.

20200825_093418.jpg


DSC_5257.JPG


DSC_5258.JPG


DSC_5259.JPG


DSC_5260.JPG


DSC_5261.JPG


DSC_5263.JPG


Wieje bardzo sympatyczny wiatr, na wodzie widać delikatne falki.

DSC_5264.JPG


DSC_5276.JPG


Mijamy się z katamaranem – o dziwo płynie na żaglach!

DSC_5281.JPG


DSC_5284.JPG


DSC_5286.JPG


Nie wiemy dlaczego – skończyła nam się ciepła woda.

A przecież całą noc byliśmy podłączeni do prądu, grzałka powinna była działać.

Kapitan szuka bojlera, chce sprawdzić że nic się nie odłączyło gdzieś co mogłoby być przyczyną usterki.

20200825_105520.jpg


Styk jest zardzewiały ale nie będziemy tego ruszać.

Niestety do końca rejsu woda nie grzała się pod prądem.

Grzałka chodziła tylko przy włączonym silniku – a że prawie nie używaliśmy go – dwukrotnie niestety zabrakło nam ciepłej wody.

DSC_5290.JPG


DSC_5297.JPG


DSC_5298.JPG


DSC_5301.JPG


DSC_5304.JPG
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 26.10.2021 08:50

Kapitańska Baba napisał(a):
Chris_M napisał(a):[
Prawdę mówiąc, wcale się nie dziwię.
W Rogoźnicy stałem kilkakrotnie, ale w samej Marinie Frapa nigdy nie byłem, a od miejsca cumowania przy kei miejskiej nigdy nie odszedłem dalej niż do marketu zlokalizowanego przy końcu grobli łączącej wyspę, ze stałym lądem :)


O wredny!!! A mnie chciałeś tam wysłać??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Po prostu liczyłem na to, że masz większe zacięcie do pieszych wycieczek niż ja :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone