Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 05.11.2012 18:54

Jako bezwypadkowy HE :D po stłuczce parkingowej :P
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 19:14

"pytanie mam, bo tu wiele głów mądrych, a samochodowych siedzi ;@)

mam okazję kupić avensisa verso w benzynie, rocznik 2005, polski, niebity, serwisowany cały czas w aso, w dobrej cenie ... jedyny mankament to 210 TK na liczniku, co mnie nieco odstręcza, bo sam robię rocznie 20 i za trzy lata podejdzie pod 300 TK ...

problem, to ewentualna późniejsza odsprzedaż no i pękam, czy nie nadchodzi właśnie czas, w którym własciciel oddaje auto nacieszony, że bezawaryjne, a ja - głupi frajer pompka - wpakuję się w koszty wymian :@(

jak radzicie? "




Przeżywałem podobny dylemat. W tym roku moja Toyka skończyła 12 lat i ponad 200kkm, a kupiona była 4 letnia ( w Polsce od I w-ciela). Skrzynia już nie chodziła elegancko. Coraz częściej musiałem to to, to tamto wymienić. Po analizie rynku męska decyzja na początku roku kupiłem nowa T. Verso oraz garaż :) poprzednie autko poszło do syna, który zaliczył już wizytę u mechanika, problem z hamulcami. Patrząc po znajomych większość miała problemy z używanymi autami. Ostatnio w R. Scenic padła skrzynia, a w C c-4 silnik ( a to auto baardzo się podobało małżonce i strasznie naciskała by takie używane kupić :P .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 19:39

Toyota ma bardzo dobre silniki benzynowe, jeżeli nie najlepsze...nie patrzyłbym na ten wynik na liczniku...samochód ma jeździć a nie stać w garażu...
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 05.11.2012 19:41

w każdym aucie ma się co psuć, ale w takiej prostej benzynie to raczej nie ma co...
odpada ci: dwumasowe koło zamachowe, wtryski, turbo, EGR i inne temu podobne rzeczy jak w dieslach...

5 lat pojeździsz, będzie miało 300 tys. km i może jakiś znajomy odkupi...

ludzie kupują z zachodu z większymi przebiegami nie wiedząc o tym, robią 100 tys. km, cofają licznik i następny właściciel znowu jeździ...

to jest właśnie problem...czy kupić z przebiegiem "zanim zacznie się psuć"; czy kupić z przebiegiem 300 tys. km kiedy dużo rzeczy wymienione...

ja bym wolał pewny przebieg niż nie wiadomo co...
a gdyby nawet trzeba było coś powymieniać to wiesz co masz...robisz dla siebie...

5 lat nie musisz trzymać, skąd wiesz czy za 3 lata nie trafi Ci się fajne auto...
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 05.11.2012 20:37

Miałem taką tylko w dieslu ,ale pan nie wyhamował i mnie dogonił na światłach ,problem się zrobił bo blach do niej nie jest za dużo bynajmniej w tedy nie było i ubezpieczyciel policzył ORGINAŁY
Jaki ja byłem szczęśliwy wrak sprzedałem,kasę wiozłem i na autku zarobiłem,
Autko w miarę ale szału nie ma,wszystko kwestia kasy
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 22:14

alessandro1977 napisał(a):Toyota ma bardzo dobre silniki benzynowe, jeżeli nie najlepsze...nie patrzyłbym na ten wynik na liczniku...samochód ma jeździć a nie stać w garażu...


Jakoś do siebie wziąłem sobie wypowiedź kolegi na temat garażu:)


1. Nie odpowiada mi by auto stało na gęsto nabitym parkingu, na potężnym blokowisku. Poprzednie maszyny, a były wśród nich 2 nowe były po jakimś czasie nieźle obite i w pewnym momencie znudziło mi się usuwanie różnokolorowych lakierów, o wgnieceniach nie wspomnę. Pewnie kolega ma dom i sporo miejsca obok albo niskie poczucie estetyki w stosunku do własnego pojazdu. Ponadto problemy zwłaszcza z bezmyślnymi przyjezdnymi z poza miasta, którzy osiedlowy parking traktują jak własne podwórko i stawiają auta bądź gdzie blokując w porywach kilkudziesięciu samochodom wyjazd. O ew. interwencji Straży, Pogotowia nie wspomnę.. Użyta nie przeze mnie ale przez porywczego sąsiada metoda kliku z nich zapadła raczej w pamięć :) Nie zastanawiają się nad tym, że ktoś może chcieć opuścić parking by udać się do pracy czy gdziekolwiek.

2. Nie mam żadnego problemu z miejscem do parkowania zawsze czysto, sucho, pewnie :) czyli w miarę ciepłe autko, nie zaśnieżone czy też zaparowane szyby.

3. Bezpieczniej, mniejsze prawdopodobieństwo, że znudzony potomek pewnego plemienia na W. zainteresuje się moim samochodem albo tym co jest w środku .

Ciekawe stwierdzenie samochód ma jeździć :) owszem ale musi kiedyś też stać :) w ciągu 5 z siedmiu dni tygodnia auto jest mi zbędne natomiast intensywnie używane jest w weekendy gdzie nadrabiam ilość km za pozostałe dni :)

Silnik to nie wszystko w samochodzie, jest wiele innych elementów jak np zawieszenie, łożyska, głupia stacyjka, która może uniemożliwić jazdę (czego doświadczyłem ;) o instalacji elektrycznej nie wspomnę. W miarę upływu czasu koszty zaczynają wzrastać lawinowo. Tym bardziej jeżeli był to kiedyś nietani model.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 22:28

A nie potrafisz wyciągnąć innego sensu mojej wypowiedzi ? Tak się składa, że i ja trzymam samochód w garażu ale robię około 30 000 km rocznie...chodzi mi o to, że znam jednego melepetę, który robi 5 000 km rocznie...samochód stoi cały czas w garażu a ten wyjeżdża nim raz w miesiącu aby go popieścić...powiem Ci, że nigdy nie kupiłbym od niego takiej padaczki bo wolę jak samochód jeździ bo do tego jest przeznaczony...o to mi chodzi :wink:
Do tego, ten melepeta wierzy w to, że samochód pochodzi od dziadka z Niemiec...jeszcze wierzy w takie bajeczki :D
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 22:40

alessandro1977 napisał(a):A nie potrafisz wyciągnąć innego sensu mojej wypowiedzi ? Tak się składa, że i ja trzymam samochód w garażu ale robię około 30 000 km rocznie...chodzi mi o to, że znam jednego melepetę, który robi 5 000 km rocznie...samochód stoi cały czas w garażu a ten wyjeżdża nim raz w miesiącu aby go popieścić...powiem Ci, że nigdy nie kupiłbym od niego takiej padaczki bo wolę jak samochód jeździ bo do tego jest przeznaczony...o to mi chodzi :wink:
Do tego, ten melepeta wierzy w to, że samochód pochodzi od dziadka z Niemiec...jeszcze wierzy w takie bajeczki :D


Wyciągnąłem z twojej wypowiedzi taki sens jaki wyciągnąłem :)

Co do onego melepety.......... jakim prawem oceniasz to co on robi ze swoimi pieniędzmi ?? Podejrzewam, że sprawia mu to przyjemność jak i mnie, kiedy sobie autko umyję, odkurzę wypoleruję. Twoim zdaniem to, że ktoś dba o auto i mało jeździ to jest gorszy i masz prawo go oceniać i obrażać ? W ten sposób uważasz, że jesteś lepszy ??? Wybacz :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 22:55

Szkoda czasu na ta dyskusję :wink:
Ostatnio edytowano 05.11.2012 22:58 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 22:58

Skoro tak uważasz :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 22:59

bluesman napisał(a):Skoro tak uważasz :mrgreen:

Skoro uważasz to za obrazę :D
Cokolwiek się nie napisze to obraza...
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 23:03

alessandro1977 napisał(a):
bluesman napisał(a):Skoro tak uważasz :mrgreen:

Skoro uważasz to za obrazę :D
Cokolwiek się nie napisze to obraza...


Dlaczego zmieniłeś post ? zawstydziłeś się ? Na pewno znasz swoją wartość :)

jedna z definicji "melepeta" Gość nierozgarnięty, przymulony, popychadło. Jednym słowem - debil.
Rzeczywiście baardzo nieobraźliwe określenie :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 23:05

bluesman napisał(a):Dlaczego zmieniłeś post ?

Bo jak nie obraza to prowokacja i niejaki ważniak jacuś będzie miał pożywkę...lata po forum i usuwa co mu pasuje :oczko_usmiech:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 05.11.2012 23:07

Znaczy trza mieć baczenie :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2012 23:07

bluesman napisał(a):Gość nierozgarnięty, przymulony, popychadło

A jeżeli naprawdę tak jest ?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone