A U MNIE BYŁO TAK
z soboty na niedzielę prezszły potworne ulewy i w niedzielę wsiadam do mojego PASKA 1,6b 99r już nawet częściowo zapakowanego
( wyjazd za kilkanaście godzin , w poniedziąłek w nad ranem )
wsaiadam do niego a tu na panelu klimy pokazuje że na zewnątrz jest -12 \
klima była serwisowana zapobiegliwie ale z przebojami 2 tygodnie prędzej
błacha sparaw może się wydawać bo bez czujnika temp zewnętrznej się obejdę ale w pasku jak auto czuje że na zewnątrz jest poniżej 4 stopni to nie załącza sprężarki i klimy nie ma
stres i nerwowe szukanie speca od klimy w niedzielę zakończone jednym który chociaż przez telefon zgodził się wysłuchać i zdiagnozować i mówi że pewnie woda w elwktryce po tych deszczach i jak wyschnie bedzie ok
przez moment rozważałęm nawet odwołanie całej imprezy bo z 2 dzieciakami małymi jechaliśmy i szkoda mi ich było
po przesuszeniu samoczynnym temp podskoczyła i cały wyjazd działała zawyżając tylko temp o 4 topnie
kupa stresu ale finał szczęśliwy
może jeszcze jedna sprawa
bo dylemat miałem
po wstawieniu auta do warsztatu na przegląd na kilka dni przed wyjazdem mechanior do mnie dzwoni i mówi że mu sie chłodnica nie podoba i sie poci jak to określił
nieszczelności jako takiej nie było ale się poci ( tak mi powiedział a ja niemogłem zweryfikowac )i może być do wymiany nie długo .......
wymieniać czy nie ???????
wymieniłem na wszelki wypadek +500PLN do rachunku i tak już wysokiego razem 1500pln
otarłem łzy przy płaceniu i pojechaliśmy
4600km i jedyna awaria to żarówka hamólca z tyłu która raz świeciała a raz nie
swoją drogą to wątek ten powinien być zakazany dla tych
przed
będąc już PO czytam go jako mechanik amator niemal z wypiekami na tważy
fascynujące przypadki i pzygody