Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Haweł
Cromaniak
Posty: 1727
Dołączył(a): 01.07.2002

Postnapisał(a) Haweł » 27.06.2010 21:31

Hollywood napisał(a):
Haweł napisał(a):
Hollywood napisał(a):
Haweł napisał(a):
Hollywood napisał(a):
Haweł napisał(a):kiedy zolta karte dostane ?

oddychaj głęboko, weź magnez 8)


cienki jestes gonzo,wyluzuj koles...

jeśli magnez nie pomógł, to jak piszesz, przestań cyt. "kminić" i się w końcu prześpij chłopie 8)


malutki jestes koles,bardzo malutki,przytaczasz tu moje teksty,bez powodzenia...po raz drugi cytujesz...i nic...dobranoc wielki...

Nie chciałem cię tak zdenerwować, wybacz i nie nazywaj mnie "wielki", skromnym człowiekiem jestem, zakończmy już te kłótnie i swary.
Dobranoc 8)


jakie klotnie i swary...cienki jestes koles i tyle...pzdr...idz spac...
2BAD
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 27.06.2010

Postnapisał(a) 2BAD » 27.06.2010 22:32

VW Golf 2 TD - wieszak wydechu: kupiłem na miejscu w CRO od ręki i wymieniłem pod kwaterą

Hyundai Sonata klima LPG nr1 exTAXI :

- piasta tył, awaria po załadowaniu przed wyjazdem: wyjazd opóźniony o 14h praca non stop, w aucie wszystko zapieczone, śruby od wahaczy się ukręcały, piastę palnikiem cięliśmy bo nie dało się na prasę wyjąć, śruby wahacza dospawane na stałe.. masakra

- zatrzaśnięty bagażnik: zamek zablokowany na amen nie otwiera się z klucza ani z kabiny. Wielu chorwackich speców przybywało nikt nie potrafił ogarnąć. Dzięki pomocy miłego pana z dubrownickiego warsztatu ciężarówek który poratował narzędziami rozpakowaliśmy cały bagażnik przez wnętrze odgrodzone od bagażnika butlą LPG. Winne było upychanie bagażnika na max i zablokowanie dzyndzelka uniemożliwiającego otwieranie bagażnika z wnętrza.

- przerwany łącznik elastyczny wydechu: w drodze powrotnej, decyzja zapadła że kupujemy stopery do uszu.

- był też problem z bezpiecznikami oraz zablokowaną stacyjką ogarnięte metodami chałupniczymi.


morał:

- golf 2 TD to spartańskie ale dobre auto
- nie pożyczać auta którego się nie zna, lepiej jechać swoim sprawdzonym
- nie blokować dzyndzelka w bagażniku jak nie działa otwieranie z klucza
[/b]
Hollywood
Croentuzjasta
Posty: 161
Dołączył(a): 06.06.2006

Postnapisał(a) Hollywood » 27.06.2010 23:10

2BAD napisał(a):- nie blokować dzyndzelka
[/b]

Absolutnie się zgadzam, blokowanie dzyndzelka może prowadzić u kobiet do nerwicy i fluktuacji jelit z możliwością zatracenia na zawsze punktu G.
Guzior
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 23.02.2006

Postnapisał(a) Guzior » 28.06.2010 09:10

walczy napisał(a):Fajny temat. Do tej pory u mnie wyglądało to tak z moim autkiem Citroen C5 kombi automat 2.0 + LPG. Obecny przebieg 153.000, rocznik 2003.

2008 - Chorwacja - Dalmacja, wypady do Czarnogóry i do Mostaru, powrót do domu przez BiH, w sumie 5000 km - same wakacje bezproblemowo, choć krótko po powrocie padły uszczelniacze-oringi tylnego zawieszenia hydraulicznego. Być może jazda 5 osób+bagaż pod sufit+bośniackie góry i dziury przyczyniły się do tego, a może zbieg okoliczności. 450 PLN na to poszło więc nie było źle.

2009 - Bułgaria. W sumie przejechałem około 5500 km, w tym był wypad autem do Stambułu ok 600km. Przez cały pobyt było OK, ale w dzień wyjazdu auto nie odpala, kontrolki przygasają, nie ma siły kręcić. Mówię, 6 letni fabryczny akumulator padł. Gospodarz pożyczył prostownik, podładowałem, odpalił ale z trudem. Z duszą na ramieniu jadę, kawałek przed Sofią tankuję LPG. Auto zapala, ale ledwo, ledwo. Mówię sobie nie ryzykuję, w Sofii kieruję navi na ASO Citroena. PO godzince diagnoza - zabrudzone klemy akumulatora, płacę 35 lewów (ok 70 PLN) i kręci jak nowy. Ten fabryczny akumulator mam ciągle ten sam, jest to Varta bezobsługowa i zastanawiam się ile wytrzyma. W zimę odpalał przy -25. Od tej pory raz w roku czyszczę klemy.

2010 - Grecja, Halkidiki. 4800 km bezproblemowo. Przebieg byłby większy, ale ze względu na upały 35 w cieniu, nie zrealizowaliśmy połowy wypadów, bo ciężko się było ruszyć znad wody.

Zawsze kupuję assistance, ale nie musiałem na szczęście korzystać.
Ogólnie jest to świetne auto na długie trasy i świetnie nim się jeździ.


No i jak widziałem zabiera kolega jeszcze na wyprawy teściową :D a to najlepszy assistance, pod warunkiem że kasiasta jest :D :D :D
tygrys500
Croentuzjasta
Posty: 210
Dołączył(a): 20.01.2007

Postnapisał(a) tygrys500 » 28.06.2010 13:12

Kilka lat temu pierwszy wyjazd do Cro Mercedesem 190 .Samochód załadowany na maksa . Przy podjazdach pod górę było słychać stukot w okolicach zawieszenia. Po dojechaniu na miejsce i rozładowaniu bagażu stwierdziłem że przyczyną była niezamocowana gaśnica w bagażniku. W drodze powrotnej było już dobrze.
Następny rok ponowny wyjazd do Chorwacji ponownie ten sam samochód załadowany na maxa i ....... znowu przy podjazdach słychać wyrażny stukot w zawieszeniu . Po rozładowaniu mietka stukanie ustąpiło.
:D Znów minął rok i szykował się trzeci wyjazd do Cro tym samym samochodem zaglądam do komory silnikowej patrze na łapy mocujące silnik i nie widzę przy jednej śruby. Silnik do jednej łapy był przykręcony a na drugiej spoczywał sobie swobodnie dlatego przy obciążeniu podskakiwał udeżając o mocowanie przy podłużnicy.
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Postnapisał(a) kotbury » 28.06.2010 14:41

chriso napisał(a):(...)

Zwróćcie uwagę na układ chłodzenia w swoich autach przed wyjazdem. Przy codziennych dojazdach z i do pracy nie ma za wiele do roboty. A na autostradzie w Cro przy +35 st w słońcu jak się daje w palnik to wychodzą wszelkie usterki, których możemy nie być świadomi: termostat, zatarte wentylatory, niedrożne lub zabite syfem chłodnice itp.


Kiedyś wyczytałem w "Motorze" (daaawno to było), że przed letnimi wypadami warto zmyć z chłodnicy syf wszelaki, który się zebrał w zimie i na wiosnę. Można użyć jakiegoś łagodnego mydła w płynie w wodą, "namoczyć" przy pomocy jakiegoś psikacza, potem wypłukać czystą wodą. Chłodnica będzie miała łatwiejsze zadanie.
walczy
Croentuzjasta
Posty: 167
Dołączył(a): 23.02.2008

Postnapisał(a) walczy » 28.06.2010 16:59

Guzior napisał(a):No i jak widziałem zabiera kolega jeszcze na wyprawy teściową :D a to najlepszy assistance, pod warunkiem że kasiasta jest :D :D :D


Hehehehe, no racja, racja. Teściowa to przede wszystkim możliwość zostawienia z nią dziecka i pojechanie sobie w spokoju na zwiedzanie. A w tym roku w Sarti na Halkidiki powiedziała że to najlepsze wakacje jej życia :)
A z ciekawości, gdzie wypatrzyłeś tą moją teściową ?
Jacole
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 08.04.2008
no to sobie pochwaliłem subaru...

Postnapisał(a) Jacole » 28.06.2010 17:46

Dzsiaj - uznajmy to w gruncie rzeczy, za szczęście, że jak już musiał to lepiej teraz niż w drodze do HR :x - padł alternator. Do granic miasta wróciłem na akumulatorze, a potem zgon. Na planowany przegląd dojechałem trochę wcześniej... :x
Przy okazji ucierpiał trochę wizerunek subaru jako auta bezawaryjnego. Ale to może być równie dobrze moje przeznaczenie, bowiem jest to już trzecie auto z rzędu, którego eksploatację zaczynam od naprawy alternatora :?
Guzior
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 23.02.2006

Postnapisał(a) Guzior » 29.06.2010 08:18

walczy napisał(a):
Guzior napisał(a):No i jak widziałem zabiera kolega jeszcze na wyprawy teściową :D a to najlepszy assistance, pod warunkiem że kasiasta jest :D :D :D


Hehehehe, no racja, racja. Teściowa to przede wszystkim możliwość zostawienia z nią dziecka i pojechanie sobie w spokoju na zwiedzanie. A w tym roku w Sarti na Halkidiki powiedziała że to najlepsze wakacje jej życia :)
A z ciekawości, gdzie wypatrzyłeś tą moją teściową ?


KOMARNA rok 2008, miałem balkon nad twoim apartmanem :D . O ile dobrze pamiętam byłeś granatowym C5 w kombiku :D . Pozdrowienia dla teściowej :D
walczy
Croentuzjasta
Posty: 167
Dołączył(a): 23.02.2008

Postnapisał(a) walczy » 29.06.2010 08:34

Guzior napisał(a):KOMARNA rok 2008, miałem balkon nad twoim apartmanem :D . O ile dobrze pamiętam byłeś granatowym C5 w kombiku :D . Pozdrowienia dla teściowej :D


Aaaa, to byłeś Ty :), przez długi czas rzadko zaglądałem na cro.pl, i zapomniałem nicka.
Jaki świat jest mały, po 2 latach spotykamy się w necie, serdeczne pozdrowienia !!!
Viniu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 327
Dołączył(a): 09.12.2009

Postnapisał(a) Viniu » 09.07.2010 22:19

Miałem nadzieję, że nie będzie mi dane pisać w tym temacie o swoich przygodach, ale jednak.

200metrów przed apartamentem po przejechaniu niemal 1400km padł mi w mojej Octavii 1.6 jakiś cylinderek w pompie sprzęgła. I co najgorsze stałem na takim zjeździe, że żona uciekła z auta zabierając w pośpiechu córę ;) (kto zjeżdżał do willi Pimm w Marusici, ten wie o czym mówię).

Na szczęście właściciel Pimm'a - Petar i jego magiczne "Ne ma problema" sprawiło, że nawet to nie zepsuło mi wakacji :) . Na drugi dzień sprowadził swojego przyjaciela - praconika ASO Skoda w Splicie i w 20 min. było po sprawie. Koszt: 90Euro z nową częścią włącznie. Tyle samo kosztowało mnie to w Polsce więc wszystko wyszło O.K. :)
zeuz
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 11.04.2007

Postnapisał(a) zeuz » 10.07.2010 07:30

2008r
Skoda Felicia 1999r 1,3 LPG
W drodze do Chorwacji silnik przerywał na Pb po wciśnięciu pedału gazu. Awaria naprawiona po powrocie, okazało się że woda była w paliwie:) Szarpana jazda do końca Pb i zatankowanie do pełna usunęło problem ale strachu co niemiara.
W drodze powrotnej na bramkach wyjazdowych autostrady pod Zagrzebiem stojąc w ok. 1,5h korku nie wytrzymała obudowa termostatu. Po zapłaceniu za autostradę pojawiła się wielka chmura pary z pod maski felci (strach w oczach żony) :cry: ja udawałem twardziela :wink: Po podniesieniu maski wszystko zlane płynem chłodniczym, oberwany króciec z termostatu (zapasowy w domu został, od tej pory jeździ w bagażniku). Na szczęście przy termostacie zostało jeszcze ok 1cm króćca na który nałożyłem wąż, zacisnąłem dwiema opaskami, które dodatkowo drutem przywiązałem do silnika i pojechałem dalej. Jakoś dociągnęliśmy do domu.
morto15
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 28.07.2009

Postnapisał(a) morto15 » 13.07.2010 17:40

Wrzesień 2001.
W czasie powrotu do domu za Plitvicami skoczyła temperatura płynu chłodniczego w mojej dziesięcioletniej hondzie civic.Do tego buchnęła para spod maski.Okazało się że chłodnica jest dziurawa i płyn wycieka.Kupiłem na stacji benzynowej kilka litrów wody destylowanej i co kilkadziesiąt kilometrów dolewałem do chłodnicy.Przejechałem tak do domu 1400 km. :wink:
aro_40
Croentuzjasta
Posty: 300
Dołączył(a): 07.08.2009

Postnapisał(a) aro_40 » 13.07.2010 19:58

2 lata temu, Octavia I, diesel 1,9 po wymianie oleju. Niestety na śmierć zapomniałem o filtrze paliwa i któregoś pięknego dnia na w trakcie wojaży po CRO zabrakło mocy... szybki telefonik do "przyjaciela" w PL i... na szczęście ASO było w Tucepi, pod ręką, ale kosztowało mnie to ok 100 PLN :(
Lelon
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 24.03.2008

Postnapisał(a) Lelon » 14.07.2010 09:57

aro_40 napisał(a): ale kosztowało mnie to ok 100 PLN :(


no to rzeczywiście majątek, pewnie zrujnowało Ci to wakacje...


w Polsce zapłaciłbyś tyle samo...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone