.png)
Jacole napisał(a):No w przypadku subaru forester turbo to albo gaz do dechy albo muza... bo powyżej 140 to już nic nie słychać oprócz hałasu powietrza wokół nadwozia, a gaz do dechy oznacza jakieś 220 km/h. Ale rozumiem co masz na myśli. Przed wyjazdem mały przeglądzik - nowy płyn taki i taki, nowe łączniki stabilizatora bo trochę się tłuką i... ahoj przygodo
.png)
Serce w pasy napisał(a):Jacole napisał(a):No w przypadku subaru forester turbo to albo gaz do dechy albo muza... bo powyżej 140 to już nic nie słychać oprócz hałasu powietrza wokół nadwozia, a gaz do dechy oznacza jakieś 220 km/h. Ale rozumiem co masz na myśli. Przed wyjazdem mały przeglądzik - nowy płyn taki i taki, nowe łączniki stabilizatora bo trochę się tłuką i... ahoj przygodo
Muza na full zagłuszy świst powietrza. Jeśli nie, to koniecznie wymień radio
.png)
.png)
.png)
mleni napisał(a):Pamiętam w 2001 roku wyjazd do Chorwacji i jechały 4 wozy między innymi Opel Omega 2.5 LPG która niestety nie znosiła dobrze podczas jazdy po prostu czasami dławił silnik i było trochę nerwów podczas podróży do Chorwacji i więc w połowie drogi zdecydował zasilić benzyną i to dopiero uniknął koszmaru na całe wczasy. Po powrocie do polski okazało że ci gaziarze byle zrobili jako druciarze i to z Częstochowy. Wiem że do dziś posiadam Hondę nigdy nie zawiodła nawet 3 razy do południowej Dalmacji pojechaliśmy, że nigdy nie zawiodła i żadnych usterek. Oczywiście pod warunkiem zrobić szczegółowy przegląd przed wyjazdem.
.png)
chriso napisał(a):Rok temu zwróciłem uwagę na auta stojące na awaryjnym pasie przy autostradzie w CRO. Kałuża pod autem lub chmurka pary nad otwartą maską. Problemy z chłodzeniem.
Byłem zaskoczony statystyką. Na 5 aut 4 to były BMW, czyli raczej projektowane z myślą o szybszej jeździe. Modele 1x e36, 2x e46 i 1x e39. Zdziwiło mnie to, ale może to zbieg okoliczności.
Zwróćcie uwagę na układ chłodzenia w swoich autach przed wyjazdem. Przy codziennych dojazdach z i do pracy nie ma za wiele do roboty. A na autostradzie w Cro przy +35 st w słońcu jak się daje w palnik to wychodzą wszelkie usterki, których możemy nie być świadomi: termostat, zatarte wentylatory, niedrożne lub zabite syfem chłodnice itp.
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
