napisał(a) wydra » 05.10.2009 07:18
pasażer napisał(a):wydra dzięki za relację. Jak nie ma pogody to smętnie (po rakiji się nie liczy

). W tym roku wyjątkowo zimna woda w tym regionie była. Byliśmy w lipcu w Marusici i co noc bura, a prądy - fale raz w jedną raz w drugą. Po południu troszkę cieplejsza... Jedyny plus bury to przejrzyste, czyste powietrze by ładne fotki zrobić czy pršut (szynkę) podsuszyć ale ile można tej szynki suszyć... Było wybrać mieścinę bardziej na południu... ok. wątki pogodowe
tu, bo już się zimno robi.
Brela nie tylko Tobie w tym roku się nie spodobała. Tłoczna i we wrześniu. Nasi rodacy wypełnili szczelnie kwatery i na Rivierze Omiskiej i Makarskiej. Trzeba darować te najbardziej polecane miejsca w Cro (Rivierę Makarską) i szukać w Cro samemu swojej perełki.
W Rabaciu w czerwcu, mimo, ze jest tam o wiele mniej plaz, potrafilismy znalezc miejsca gdzie bylismy sami. W Breli moze tez by nam sie to udalo - ale szczerze nie mielismy takich ambicji przy pogodzie, ktora tam zastalismy.
A co Wy sami na plaży chcieliście robić?
Ps. To jak było z tymi bułkami na śniadanie?
Pasazer vel Popiel
W przyszlym roku na pewno nie pojade do miejsca plecanego. Tyle juz sie nauczylam
Wiesz, ja tam lubie byc na plazy sama w milym towarzystwie, a przynajmniej bez tloku, bez pana, ktory co piec minut drze sie "kukuuruuu, mice, corn, kukuridze!!!", albo pań, ktore co chwile probuja czlowiekowi wcisnac recznie robione obrusy
Jednak mysle, ze gdyby byla pogoda to jakos lepiej by sie to wszystko znosilo.
Co do bulek, to okazalo sie, za nasz kolega kocha nas najbardziej i co rano do piekarni latal, wiec jak my zwlekalismy sie z lozka, to buleczki juz byly

i tym sposobem dalej nie wiem kto kogo bardziej ....
Chcialabym zauwazyc, ze masz piekne zdjecie w swoim profilu - to z wyprawy do Marusici ???

:):)