Brela czy warto???

A mnie się podoba Scit. I wogóle Brela. To jedyna miejscowość w CRO do której jadę 2 raz. Do tej pory jechałem do danej miejscowości tylko raz ale Brela mi odpowiada. No może jeszcze powtórze Primosten bo jest naprawdę super.

Dziękuję ślicznie za odpowiedź.
Jeżeli miałbym więcej pytań to można je zadawać na tym poście, czy
poprosić kogoś z "bywalców" Breli o maila i tam je skierować?
Nie chciałbym niepotrzebnie zaśmiecać forum

krzysiek M. napisał(a):A mnie się podoba Scit. I wogóle Brela. To jedyna miejscowość w CRO do której jadę 2 raz. Do tej pory jechałem do danej miejscowości tylko raz ale Brela mi odpowiada.

Biorąc pod uwagę Brelę, również w grę wchodziła tylko dzielnica Scit, gdyż nie lubimy miejsc w pobliżu hoteli. Niestety ceny były zbyt wysokie.

Brela - plan miasta


Ps. I ja drugi raz jadę również w to samo miejsce - kilka km przed Brelę. Są na forum osoby, które pojadą 5 lub 6 raz w to samo miejsce.
Pozdrav

Popiel napisał(a):

krzysiek M. napisał(a):A mnie się podoba Scit. I wogóle Brela. To jedyna miejscowość w CRO do której jadę 2 raz. Do tej pory jechałem do danej miejscowości tylko raz ale Brela mi odpowiada.

Biorąc pod uwagę Brelę, również w grę wchodziła tylko dzielnica Scit, gdyż nie lubimy miejsc w pobliżu hoteli. Niestety ceny były zbyt wysokie.

Brela - plan miasta


Ps. I ja drugi raz jadę również w to samo miejsce - kilka km przed Brelę. Są na forum osoby, które pojadą 5 lub 6 raz w to samo miejsce.
Pozdrav

Zagrożenie hotelowe występuje tylko w Soline i racja, tam być bym nie chciał.

Tomasz W. - czy byłeś w Breli "północnej" (czyli scit, czy coś takiego, na końcu B. w stronę Pisaka) i stamtąd są zdjęcia, które zamieszczasz na picasaweb?

pzdr, Krystof

Krystof napisał(a):Tomasz W. - czy byłeś w Breli "północnej" (czyli scit, czy coś takiego, na końcu B. w stronę Pisaka) i stamtąd są zdjęcia, które zamieszczasz na picasaweb?

pzdr, Krystof

Dokładnie Krzysztofie, byłem w północnej części Breli w Jarduli. Ściślej przy ul. Kristici niedaleko kościoła. To jeszcze dalej od centrum niż Scit w stronę Pisaka.

Pozdrawiam Tomek


Zobacz tu forum/viewtopic.php?t=20810

horas napisał(a):witam,
ja w drugiej połowie lipca tego roku wybieram się rodzinnie do Breli, apartament zaklepany, zaliczka w drodze ....
czy któryś z szanownych userów tego zacnego Forum będzie może w tym terminie w Breli ??

pozdr.
Horas

ponawiam zapytanie
termin druga połowa lipca

horas napisał(a):

horas napisał(a):witam,
ja w drugiej połowie lipca tego roku wybieram się rodzinnie do Breli, apartament zaklepany, zaliczka w drodze ....
czy któryś z szanownych userów tego zacnego Forum będzie może w tym terminie w Breli ??

pozdr.
Horas

ponawiam zapytanie
termin druga połowa lipca

Kto to wie - kryzys
Ps. Każdy obserwuje kurs euro

Torac napisał(a):

horas napisał(a):

horas napisał(a):witam,
ja w drugiej połowie lipca tego roku wybieram się rodzinnie do Breli, apartament zaklepany, zaliczka w drodze ....
czy któryś z szanownych userów tego zacnego Forum będzie może w tym terminie w Breli ??

pozdr.
Horas

ponawiam zapytanie
termin druga połowa lipca

Kto to wie - kryzys
Ps. Każdy obserwuje kurs euro

Bądźmy dobrej myśli ....
kiedyś te EUR musi spaść...:/

Dokładnie Krzysztofie, byłem w północnej części Breli w Jarduli. Ściślej przy ul. Kristici niedaleko kościoła. To jeszcze dalej od centrum niż Scit w stronę Pisaka.

Sękju :@) Ja się przymierzam do Scit 57 - w googlach wygląda to na koniec Breli właśnie. Twoje zdjęcia przypominają mi miejsce, które penetrowałem na googlowskich mapach - stąd pytanie (dokładnie chodzi o zdjęcie plaży z cyplem, na którym jest jakaś taka sezonowa knajpka, takie coś na końcu Breli przed mini-portem, zdaje się ... obawiam sięjednak, że może to być zbiego okoliczności - tamich miejsc są tam zepewne setki ).
Pozdrawiam, Krystof

aha. jak oceniasz możliwość wycieczek rowerowych (połowa lipca, przedpołudnie, popołudnie) tym nadmorskim "betonem" do Baskiej Vody? Da się jechać, czy porozjeżdżam turystów ;@) ?

Krystof napisał(a):

Dokładnie Krzysztofie, byłem w północnej części Breli w Jarduli. Ściślej przy ul. Kristici niedaleko kościoła. To jeszcze dalej od centrum niż Scit w stronę Pisaka.

Sękju :@) Ja się przymierzam do Scit 57 - w googlach wygląda to na koniec Breli właśnie. Twoje zdjęcia przypominają mi miejsce, które penetrowałem na googlowskich mapach - stąd pytanie (dokładnie chodzi o zdjęcie plaży z cyplem, na którym jest jakaś taka sezonowa knajpka, takie coś na końcu Breli przed mini-portem, zdaje się ... obawiam sięjednak, że może to być zbiego okoliczności - tamich miejsc są tam zepewne setki ).
Pozdrawiam, Krystof

aha. jak oceniasz możliwość wycieczek rowerowych (połowa lipca, przedpołudnie, popołudnie) tym nadmorskim "betonem" do Baskiej Vody? Da się jechać, czy porozjeżdżam turystów ;@) ?

Moje zdjęcia są z całej Breli. Ten cypel rzeczywiście jest tam, gdzie piszesz. Ale takich plaż jest tam sporo.
Co do roweru, zależy od pogody. Ja byłem w połowie lipca. Na rower za gorąco. Ale wczesnym rankiem i wieczorem czemu nie. Wiele osób szczególnie rano biega i jeździ na rowerze. Później promenada się zapełnia ludźmi i możesz rzeczywiście mieć na sumieniu jakieś ofiary Dość popularne są też rolki.
Jeśli chcesz się stołować w restauracjach to rower może Ci się przydać. Przy promenadzie w tym rejonie nie ma za dużo knajpek i żeby mieć wybór trzeba się przemieścić w okolice portu w Breli lub nawet do Baskiej Vody. A pieszo to jest dość daleko. Dla mnie to był największy minus mojej zeszłorocznej miejscówki.

Pozd.

Na rower za gorąco.

hmmm, teraz, gdy na dworze plucha,wydaje mi się, że na rower nigdy nie za ciepło ... ale może masz rację? problem w tym, że cholernie się na ten rower nastawiam ... bardziej mnie jednak martwi to

możesz rzeczywiście mieć na sumieniu jakieś ofiary

;@)
a jeśli chodzi o knajpki - budżet nie zakłada wieczornych ekscesów, chociaż z 3-5 wyjść planowałem ... coś w pobliżu na pewno się znajdzie

pozdrov, K.

Byłem 2 razy w Breli, w 2007 i 2008 roku. Sama miejscowość to autentyczna perełka Makarskiej Riwiery. Tak pod względem krajobrazu, jak i samej atmosfery. Przepiękna promenada nadmorska ciągnąca się prawie od samej Baśki aż po ostatnie domy na północnym krańcu Breli. Od końca do końca przejście to godzina i 20 minut. No ale przecież można zatrzymać się na kufel piwa, co również polecam. Cała promenada oświetlona również w nocy, i właśnie wtedy warto odwiedzić znaną skałkę, wizytówkę Breli

Polecam i pozdrawiam, Grzegorz.

Grzegorz Ćwik napisał(a):Byłem 2 razy w Breli, w 2007 i 2008 roku. Sama miejscowość to autentyczna perełka Makarskiej Riwiery. Tak pod względem krajobrazu, jak i samej atmosfery. Przepiękna promenada nadmorska ciągnąca się prawie od samej Baśki aż po ostatnie domy na północnym krańcu Breli. Od końca do końca przejście to godzina i 20 minut. No ale przecież można zatrzymać się na kufel piwa, co również polecam. Cała promenada oświetlona również w nocy, i właśnie wtedy warto odwiedzić znaną skałkę, wizytówkę Breli

Polecam i pozdrawiam, Grzegorz.

TO mamy ten sam kalendarz Breli - ja również 2007 i 2008.
gdzie miałeś noclegi (dzielnica) i w jakich miesiącach byłeś? - jeśli nie tajemnica

Krystof ....Ja się przymierzam do Scit 57 ...
Wybieram się do Scit 32. Podejrzewam ,że twoja miejscówka będzie bardziej na zboczu niż moja. Mój domek stoi jako trzeci na stoku licząc od promenady.
Fajne plaże i spokój. Niedaleko znajduje się mały sklepik czynny chyba całą dobę Można w nim kupić pieczywo, jedzonko,piwo,arbuzy i inne. Fajnie rano wyglądają pielgrzymki wczasowiczów 'za chlebem " z całego Scitu.
Do skałki jakieś 10 min spacerkiem. Do portu dobre 40 minut,ale nie warto bo port mało ciekawy. Plaże rewelacja. Za każdym zakrętem promenady inna plaża . Moja ulubiona jest dokładnie pod naszym domkiem . Mała zatoczka otoczona z 2 stron skałami. No ale oczywiście jej nie polecam bo po co mi na niej tłok [/b][/u]