Re: BiH - slalom między minami
napisał(a) Franz » 30.10.2018 11:59
Po prezentacji skrótu tegorocznego wyjazdu, wracam do głównego ciągu narracji - zostawionego w tym miejscu - gdzie zostało mi już tylko zakończyć opisywany dzień.Po minięciu po lewej nikłych świateł Focy wjeżdżam w wąwóz Sutjeski, gdzie widać, że robią nową szosę, a stara jest nie dość że zaniedbana, to jeszcze dodatkowo zniszczona przez ciężki sprzęt drogowy. Wytrzęsiony przez niezliczone dziury, dojeżdżam w końcu do Cemerna, gdzie tuż za przełęczą skręcam w prawo, zgodnie z drogowskazem na Kalinovik. Od celu dzielą mnie 22 kilometry, kiedy więc po przejechaniu około pięciu staję na jakichś nieoznaczonych rozstajach, stwierdzam, że nie będę się tłukł po ciemku – resztę dociągnę rano, a teraz trzeba się gdzieś wygodnie umościć. Nie szukam daleko – jestem przecież w zupełnej dziczy, w rozległych górach Zelengora, z dala od wszelkiej cywilizacji. Termometr pokazuje jeden stopień poniżej zera, szybko zatem przerabiam wóz na sypialnię i zapadam w sen – pierwszy na planowanym terenie działania w ramach tegorocznego wypadu.