Bora - Tramontana - dla informacji i ku przestrodze

Witam,
To był ponton Hondy 380cm, silnik Hondy 20KM.

To historia, a kiedy młode małżeństwo w tym roku zobaczymy przy otoku Kluda?

He, he,
Właśnie 30 minut temu wróciliśmy z HR.
Wybieramy się ponownie 15.07.

My 29.06 - 16.07 i 12.08-24.08.

Dwa parametry skala Beauforta oraz stan morza określają sztorm.

woojtekg napisał(a):https://gazetawroclawska.pl/spokojne-wakacje-w-chorwacji-a-sceny-jak-z-titanica-dolnoslazacy-uratowali-pasazerow-wycieczkowego-statku/ar/c1-14248765

Ale się ubawiłam

Nagle przyszedł wiatr i nagle podniósł fale 5-6 metrów na Adriatyku między wyspami w środku lata???

beatabm napisał(a):

woojtekg napisał(a):https://gazetawroclawska.pl/spokojne-wakacje-w-chorwacji-a-sceny-jak-z-titanica-dolnoslazacy-uratowali-pasazerow-wycieczkowego-statku/ar/c1-14248765

Ale się ubawiłam
Nagle przyszedł wiatr i nagle podniósł fale 5-6 metrów na Adriatyku między wyspami w środku lata???

Jak przeczytałam, że rejs z Zaostrog to odrazu pomyślałam sobie o Felunie ... no i proszę ... czyli, że jedna z ich jednostek już nie popłynie, ciekawe która.

beatabm napisał(a):Ale się ubawiłam
Nagle przyszedł wiatr i nagle podniósł fale 5-6 metrów na Adriatyku między wyspami w środku lata???

... "wiedząc, że jest planowany sztorm"

beatabm napisał(a):

woojtekg napisał(a):https://gazetawroclawska.pl/spokojne-wakacje-w-chorwacji-a-sceny-jak-z-titanica-dolnoslazacy-uratowali-pasazerow-wycieczkowego-statku/ar/c1-14248765

Ale się ubawiłam

Nagle przyszedł wiatr i nagle podniósł fale 5-6 metrów na Adriatyku między wyspami w środku lata???

Strach ma wielkie oczy ale pewnie coś było na rzeczy. Kiedy to miało być? Jesteśmy w Zaostrogu od 26.06.2019 i nawet metrowej fali nie udało mi się zaobserwować. Natomiast Felun Jedan pływa w najlepsze. Nawet dziś go widziałem.

Może coś jest na rzeczy.
W 2013 popłynąłem promem Jadroliniji z Drvenika na Korčulę (bez auta). Piękna pogoda, brak wiatru.
Pora wracać, ale nie ma czym... Wszystkie promy odwołane ze względu na złe warunki pogodowe.
Na niebie nadal "żarówa", brak wiatru... Pomyślałem - co jest do licha?
Pani z "budki" przeprosiła i poinformowała nas o wysokiej fali i silnym wietrze.
Ja i kilkadziesiąt osób musieliśmy wykombinować jak tu wrócić do Drvenika (prom do Orebić, wynajętym busem do Trpanj, prom do Ploče, autobus do Drvenika, własne auto do Podgory gdzie mieszkaliśmy).
Niby pogoda super, a Jadrolinija z powodu złych warunków odwołała wszystkie kursy z Drvenika na Korčulę i promy powrotne. Z Ploče do Trpanj promy kursowały wg rozkładu.

Na chorwackich portalach nawet wzmianki o tak dramatycznych wydarzeniach.
W samej relacji pełno nieścisłości , np. "Załoga na statku to trzy studentki ze Słowacji (w wieku ok.20 lat) i trzech mężczyzn (Chorwatów, również młodych, sam kapitan miał ok. 22 lat)". A za chwilę - "a potem dałem telefon kapitanowi, który jako jedyny był Chorwatem (reszta załogi to słowaccy studenci) i potrafił mówić po chorwacku". A na koniec "kiedy nagle pojawił się silny wiatr i fale morskie sięgające ok. 5,6 metrów wysokości" Strasznie szczegółowa ta pani, albo tak wprawne oko. A tak przy okazji fale do drugiego piętra pomiędzy Korčulą a Pelješacem....

Bravik napisał(a):Na chorwackich portalach nawet wzmianki o tak dramatycznych wydarzeniach.
W samej relacji pełno nieścisłości , np. "Załoga na statku to trzy studentki ze Słowacji (w wieku ok.20 lat) i trzech mężczyzn (Chorwatów, również młodych, sam kapitan miał ok. 22 lat)". A za chwilę - "a potem dałem telefon kapitanowi, który jako jedyny był Chorwatem (reszta załogi to słowaccy studenci) i potrafił mówić po chorwacku". A na koniec "kiedy nagle pojawił się silny wiatr i fale morskie sięgające ok. 5,6 metrów wysokości" Strasznie szczegółowa ta pani, albo tak wprawne oko. A tak przy okazji fale do drugiego piętra pomiędzy Korčulą a Pelješacem....

..... a dlaczego nie?