Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **Franz** » 09.07.2016 13:57

Mikeee napisał(a):uwielbiam takie momenty...

Pozostają w pamięci.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 09.07.2016 16:48

Pod skalną ścianą ścieżka, której charakter zdecydowanie łagodnieje, zakręca wznoszącym się trawersem w lewo.

napisał(a) **Franz** » 10.07.2016 17:20

Prowadzi następnie krótkimi, przyjemnymi grzbietami, by wreszcie zakręcić w prawo, w idylliczny wręcz krajobraz.

napisał(a) **Franz** » 10.07.2016 22:58

Zielone łąki z wystającym poza nimi skalistym murem, a po krótkiej chwili docieram nad jezioro.

napisał(a) **Franz** » 10.07.2016 23:47

To Seebensee.

napisał(a) **mysza73** » 11.07.2016 11:08

Franz napisał(a):To Seebensee.

Pięknie

,
zapisałam sobie

napisał(a) **Mikeee** » 12.07.2016 18:27

Bajka

pozdrawiam,
Michał

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 13.07.2016 10:57

napisał(a) Franz » 10.07.2016 18:20

Prowadzi następnie krótkimi, przyjemnymi grzbietami, by wreszcie zakręcić w prawo, w idylliczny wręcz krajobraz.

Dobrze było włożyć te buty... by z Tobą Wojtku pójść na następną wspinaczkę.

Pozdrawiam
Krzysiek

napisał(a) **OneDayStop** » 02.08.2016 13:54

Zdjęcie Seebensee. Franz - ukłon w Twoją stronę wielki

))
Wieczorem też coć ze Szwajcarii latem dorzucę, by apetyt na góry u niektórych wzmożyć!

napisał(a) **OneDayStop** » 04.08.2016 10:56

Z Furka Pass i Eggishorn oraz lodowca Aletsch i Grimselpass - Szwajcaria.

Szwajcaria - piękna, widoki fantastyczne, góry - zapieraja dech... ale ceny - wyciskają łzy lepiej niż Titanic
Kompletna relacja i zdjęcia duże arrow: tutaj - na blogasku

napisał(a) **Franz** » 07.08.2016 21:43

Mikeee napisał(a):Bajka

Tak troszkę...

arko2007 napisał(a):Dobrze było włożyć te buty... by z Tobą Wojtku pójść na następną wspinaczkę.

Wspinaczka zaraz się zacznie.

OneDayStop napisał(a):Z Furka Pass i Eggishorn oraz lodowca Aletsch i Grimselpass - Szwajcaria.

Piękne zdjęcia.
Selfie - rewelacyjne!

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 08.08.2016 14:14

Przeciwległym brzegiem przemieszcza się stado owiec, odbijając się w tafli jeziora, zaś po chwili za mną w zachwyt wprawia zdwojona, dumna sylwetka Zugspitze. Poświęcam chwilę na kontemplacje tego uroczego miejsca, po czym ruszam w górę, by po minięciu kolejki towarowej do schroniska Coburger, odbić od szlaku w lewo ścieżką prowadzącą w stronę początku ferraty.

napisał(a) **Franz** » 08.08.2016 15:57

I to właśnie jest Tajakante Klettersteig.

napisał(a) **Franz** » 09.08.2016 15:05

Podejście do początku ferraty nie jest niczym oznakowane, jednak kierunek nie pozostawia wątpliwości, więc już po chwili staję u stóp filara.

napisał(a) **Franz** » 09.08.2016 23:05

Nade mną jakaś ekipa musiała krótko wcześniej zacząć wspinaczkę, a że od schroniska nadciąga następna, więc szybko się okulbaczam i wchodzę w skałę.