wieska napisał(a):Jako docelowy wybrałam kemping Maslina za Budvą nad morzem
chodzi o ten kemping za Petrovacem? Dwa tygodnie temu chciałem w nim przenocować - nie dało rady, zapchany całkowicie, ani jednego miejsca
.png)
wieska napisał(a):Jako docelowy wybrałam kemping Maslina za Budvą nad morzem
.png)
Pudelek napisał(a):wieska napisał(a):Jako docelowy wybrałam kemping Maslina za Budvą nad morzem
chodzi o ten kemping za Petrovacem? Dwa tygodnie temu chciałem w nim przenocować - nie dało rady, zapchany całkowicie, ani jednego miejscaZa to "kemping" przy plaży jest tragiczny - nieogrodzony, tłumy ludzi, hałas, brud, płatne (!) sanitariaty ekstra...
.png)
.png)
wieska napisał(a):Czy będzie OK ?
.png)
Pudelek napisał(a):wieska napisał(a):Jako docelowy wybrałam kemping Maslina za Budvą nad morzem
chodzi o ten kemping za Petrovacem? Dwa tygodnie temu chciałem w nim przenocować - nie dało rady, zapchany całkowicie, ani jednego miejscaZa to "kemping" przy plaży jest tragiczny - nieogrodzony, tłumy ludzi, hałas, brud, płatne (!) sanitariaty ekstra...
.png)
.png)
bartos71 napisał(a):mam mętlik w głowie po tych postach z trasą R426,R428
jestem w Medjugorje,jutro chcę jechać do Dobrej Vody taką trasą:
https://goo.gl/maps/H1PKAngHprG2
zależy mi na szybkiej trasie-Kotor zaliczę później
jakieś uwagi?
.png)
MRK napisał(a):Skoro to pytania i porady, to mam pytania dwa. Jedno odnośnie MNE, a drugie - mimo, iż wątek niechorwacki - to Chorwacji.
Wybieramy się na początku października na dwa tygodnie. Miała być Albania, ale właśnie padła. Z uwagi na współrzędne geograficzne i czas przybliżający Nas do zimy, wpadliśmy na pomysł, że najpierw zjedziemy na sam dół Chorwacji, a potem przeniesiemy się do MNE. Szukamy miejscowości, w której wszystko nie będzie zabite dechami, a jeszcze troszkę życia w nich będzie. Jedziemy w sześć osób, z czego dwie mają trzy lata. Stąd pytania:
1. Czy w Chorwacji Cavtat będzie odpowiedni? Czy może lepsze Slano, tudzież Zaton?? A może wybrać Orebic?
2. Trzy miejscowości z MNE: Budva, Bar czy Ulcinj? Ewentualnie Herzeg Novi... Gdzie jeszcze będzie to miało sens?
Chodzi o spokojne miejsca, ale takie, aby dzieciaki jeszcze w październiku mogły wskoczyć na jakiś plac zabaw, a My, abyśmy mieli gdzie poszlajać się, a i ugościć w jakiejś otwartej knajpce. Moja znajomość Cro i tych rejonów kończy się w Orebicu.
Pomożecie?
.png)
MRK napisał(a):MRK napisał(a):Skoro to pytania i porady, to mam pytania dwa. Jedno odnośnie MNE, a drugie - mimo, iż wątek niechorwacki - to Chorwacji.
Wybieramy się na początku października na dwa tygodnie. Miała być Albania, ale właśnie padła. Z uwagi na współrzędne geograficzne i czas przybliżający Nas do zimy, wpadliśmy na pomysł, że najpierw zjedziemy na sam dół Chorwacji, a potem przeniesiemy się do MNE. Szukamy miejscowości, w której wszystko nie będzie zabite dechami, a jeszcze troszkę życia w nich będzie. Jedziemy w sześć osób, z czego dwie mają trzy lata. Stąd pytania:
1. Czy w Chorwacji Cavtat będzie odpowiedni? Czy może lepsze Slano, tudzież Zaton?? A może wybrać Orebic?
2. Trzy miejscowości z MNE: Budva, Bar czy Ulcinj? Ewentualnie Herzeg Novi... Gdzie jeszcze będzie to miało sens?
Chodzi o spokojne miejsca, ale takie, aby dzieciaki jeszcze w październiku mogły wskoczyć na jakiś plac zabaw, a My, abyśmy mieli gdzie poszlajać się, a i ugościć w jakiejś otwartej knajpce. Moja znajomość Cro i tych rejonów kończy się w Orebicu.
Pomożecie?
A mi ktoś pomoże???
.png)
te kiero napisał(a):jednak rejczel właśnie Orebić lub ewent. Cavtat; z MNE Budva i Bar na pewno jeszcze nie będą zapadać w sen zimowy miejscowi muszą mieć gdzie szaleć
.png)
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe
