Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Ja kiedys mialem sytuacje ze byla zmiana apartamentu na tanszy u tego samego wlasciciela, informowal wtedy booking i ja tez musialem to potwierdzic na stronie. Wg mnie jak przyjedziesz to placisz od razu za caly pobyt, te 3 dni na zmiane obowiazuja przed przyjazdem, moze byc ciezko zmienic,chyba zalezy od wlasciciela, lepiej jakbys miala w drugą strone rezerwacje na 14 dni a 4 dogadala poza bookingiem.
A najlepiej zadzwonic na booking, powinni dac odpowiedz

ewalla napisał(a):

mervik napisał(a):

ewalla napisał(a):Jak to jest z rezerwacjami przez booking i ewentualnym skróceniem pobytu?
Bo zarezerwowałam 18 noclegów właśnie przez booking w Calioppe, płatność gotówką podczas pobytu. No i teraz sie zastanawiam, co jak zdecyduje sie nieco skrócić ten pobyt? Będę musiała i tak zapłacić za 18 nocy? Jak to jest przy rozliczaniu płatności na miejscu?
Nie jestem w stanie teraz określić, czy pozostaniemy tam przez cały urlop cz też bedziemy chcieli sie przenieść.

jeśli była rezerwacja bezzwrotna ...to płacisz za wszystko czy będziesz krócej
...trzeba patrzyć obok jest info ....jeśli jest ,że można zmienić do jakiegoś terminu ..to zmieniasz ...skracasz ...bez ponoszenia dodatkowych kosztów
Ja patrzę zawsze czy można zmienić lub zrezygnować nie rezerwuję tak zwanych bezzwrotnych ...mimo że są trochę tańsze

Oferta nie jest bezzwrotna, mozna ja zmieniać do 3 dni do przyjazdu chyba, ale ja nie o to pytam. Pytam o decyzję już po przyjeżdzie, gdy np zdecydujemy, że po 14 dnich chcemy sie przenieść gdzieś indziej....

Do tej pory jeżdzilism yw ciemno, umawialismy sie na kwaterze na ileś tam dni, tak plus minus, czasem zostawaliśmy dłużej, czasem szybciej wyjeżdzaliśmy.
No i pytam jak to jest w przypadku bookingu, bo zarezerwowałam ten pobyt ale i tak rozliczenie mam na miejscu.

Sama odpowiedziałaś na swoje pytanie (można ja zmieniać do 3 dni do przyjazdu )...nie ma tak, że w czasie pobytu możesz sobie zmienić ...tym hotele i pensjonaty się zabezpieczają...

...możesz jeszcze zrobić tak....zarezerwować na 10 lub12 dni i drugą rezerwację od dnia kończącej się pierwszej tury
...jak się nie spodoba trzy dni przed rozpoczęciem drugiej tury zrezygnować bez ponoszenia kosztów

chyba dość mocno przesunie mi się termin urlopu...
czy sądzicie, że jest sens jechać na wybrzeże Czarnogóry końcem września/początkiem października?
pływanie w morzu mogę sobie darować, ale czy "wszystko" nie będzie pozamykane? atrakcje/gastronomia...

mervik napisał(a):

ewalla napisał(a):

mervik napisał(a):

ewalla napisał(a):Jak to jest z rezerwacjami przez booking i ewentualnym skróceniem pobytu?
Bo zarezerwowałam 18 noclegów właśnie przez booking w Calioppe, płatność gotówką podczas pobytu. No i teraz sie zastanawiam, co jak zdecyduje sie nieco skrócić ten pobyt? Będę musiała i tak zapłacić za 18 nocy? Jak to jest przy rozliczaniu płatności na miejscu?
Nie jestem w stanie teraz określić, czy pozostaniemy tam przez cały urlop cz też bedziemy chcieli sie przenieść.

jeśli była rezerwacja bezzwrotna ...to płacisz za wszystko czy będziesz krócej
...trzeba patrzyć obok jest info ....jeśli jest ,że można zmienić do jakiegoś terminu ..to zmieniasz ...skracasz ...bez ponoszenia dodatkowych kosztów
Ja patrzę zawsze czy można zmienić lub zrezygnować nie rezerwuję tak zwanych bezzwrotnych ...mimo że są trochę tańsze

Oferta nie jest bezzwrotna, mozna ja zmieniać do 3 dni do przyjazdu chyba, ale ja nie o to pytam. Pytam o decyzję już po przyjeżdzie, gdy np zdecydujemy, że po 14 dnich chcemy sie przenieść gdzieś indziej....

Do tej pory jeżdzilism yw ciemno, umawialismy sie na kwaterze na ileś tam dni, tak plus minus, czasem zostawaliśmy dłużej, czasem szybciej wyjeżdzaliśmy.
No i pytam jak to jest w przypadku bookingu, bo zarezerwowałam ten pobyt ale i tak rozliczenie mam na miejscu.

Sama odpowiedziałaś na swoje pytanie (można ja zmieniać do 3 dni do przyjazdu )...nie ma tak, że w czasie pobytu możesz sobie zmienić ...tym hotele i pensjonaty się zabezpieczają...

...możesz jeszcze zrobić tak....zarezerwować na 10 lub12 dni i drugą rezerwację od dnia kończącej się pierwszej tury
...jak się nie spodoba trzy dni przed rozpoczęciem drugiej tury zrezygnować bez ponoszenia kosztów

Dzięki za radę, tak zrobiłam, podzieliłam wyjazd, może zrezygnujemy, może zostaniemy. Mam nadzieje, że nie będą nam kazali zmieniać pokoju

jak na czarnogórskie wybrzeże to tylko po sezonie (lub przed) . Chyba że nie przeszkadzają Wam taaaabuuuunyyyy ludzi!

Sol-Wagon napisał(a):chyba dość mocno przesunie mi się termin urlopu...
czy sądzicie, że jest sens jechać na wybrzeże Czarnogóry końcem września/początkiem października?
pływanie w morzu mogę sobie darować, ale czy "wszystko" nie będzie pozamykane? atrakcje/gastronomia...

Zatoka Kotorska może być jeszcze cieplutka

a atrakcje, gastronomia, itp.?

w październiku woda rzadko spada poniżej 20 stopni; grzała się przecież całą wiosnę i lato, a ciepło oddaje bardzo powoli. Atrakcje te same, gastronomii mniej, bo i turystów mniej, za to obsługa szybsza i dopiero wtedy można chłonąć atmosferę miejsca, da się spokojnie pogadać z miejscowymi, jest się traktowanym jak stary znajomy, a nie kolejny letnik do oskubania

Pozwolę sobie napisać kilka moich spostrzeżeń odnośnie Czarnogóry. Byłem tam w zeszłym roku na początku lipca w miejscowości Sutomore. Jeśli ktoś chce poznać kraj (a przynajmniej wybrzeże) i nacieszyć się nim swobodnie to zdecydowanie odradzam wyjazd w lipcu i sierpniu. Ilość turystów mnie zaskoczyła mimo, że spodziewałem się, że pustek nie będzie. Po kilkunastogodzinnej jeździe gdy dotarłem na główną plażę w Sutomore moja pierwsza myśl brzmiała - "wracamy", ale że miałem już rezerwację to zostałem. Zaskoczył mnie też syf, brud i ilość śmieci. Zrozumiałe, że duża ilość turystów je generuje, ale Czarnogóra jest zupełnie nieprzygotowana na takie masy ludzi. Myślałem, że czarnogórcy mentalnie będą podobni do chorwatów, ale to zdecydowanie inni ludzie - bród i smród wydaje im się nie przeszkadzać. Ogólnie w Sutomore jest kilka (naście?) plaż, ale żadna nie jest godna polecenia. Zaskoczyła mnie też bardzo zimna woda. Na plus Bar, Kotor, Sveti Stefan i Petrovac, ale tak jak już pisałem za dużo turystów. Żałuję, że nie byłem w głębi kraju (za duży upał na zwiedzanie), ale jeszcze to kiedyś nadrobię. Jeśli chodzi o wybrzeże to jest ogromna przepaść między Chorwacją, a Czarnogórą. Polecam ten kraj, ale nie na plażowanie, a zwiedzanie i nie w sezonie.

pawel86 napisał(a):Pozwolę sobie napisać kilka moich spostrzeżeń odnośnie Czarnogóry. Byłem tam w zeszłym roku na początku lipca w miejscowości Sutomore. Jeśli ktoś chce poznać kraj (a przynajmniej wybrzeże) i nacieszyć się nim swobodnie to zdecydowanie odradzam wyjazd w lipcu i sierpniu. Ilość turystów mnie zaskoczyła mimo, że spodziewałem się, że pustek nie będzie. Po kilkunastogodzinnej jeździe gdy dotarłem na główną plażę w Sutomore moja pierwsza myśl brzmiała - "wracamy", ale że miałem już rezerwację to zostałem. Zaskoczył mnie też syf, brud i ilość śmieci. Zrozumiałe, że duża ilość turystów je generuje, ale Czarnogóra jest zupełnie nieprzygotowana na takie masy ludzi. Myślałem, że czarnogórcy mentalnie będą podobni do chorwatów, ale to zdecydowanie inni ludzie - bród i smród wydaje im się nie przeszkadzać. Ogólnie w Sutomore jest kilka (naście?) plaż, ale żadna nie jest godna polecenia. Zaskoczyła mnie też bardzo zimna woda. Na plus Bar, Kotor, Sveti Stefan i Petrovac, ale tak jak już pisałem za dużo turystów. Żałuję, że nie byłem w głębi kraju (za duży upał na zwiedzanie), ale jeszcze to kiedyś nadrobię. Jeśli chodzi o wybrzeże to jest ogromna przepaść między Chorwacją, a Czarnogórą. Polecam ten kraj, ale nie na plażowanie, a zwiedzanie i nie w sezonie.

i tu masz rację,dlatego ja robię tak-jadę do Czarnogóry od 20.06 do 30.06(Petrovac,blisko plaży Lucice) a póżniej na dwa tygodnie do Vodic, i stąd na raz wracam sobie do domu, zgadzam się też co do syfu, w Petrovacu to widziałem nawet rano polewaczki i ekipy zamiatające ulice a już od Baru to katastrofa, że przy drogach nie sprzątają to przeżyję lecz taki bajzel na plażach?. Plaża Lucice w Petrovacu jest chyba najczystszą jaką widziałem,jest tam kilka barów i nie mogą sobie pozwolić na bajzel bo klienci odejdą,

Gollum napisał(a):Co do noclegu to ja proponowałbym bliżej, gdzieś w Slavonii

Dziękuję za propozycje.
Ostatecznie zdecydowałem się na trasę z Nysy przez Ołomuniec, Brno, Wiedeń, Graz, Zagrzeb i później wzdłuż Adriatyku - Zadar, Split, Medziugorie, Podgorica (zamiast tych dwóch ewentualnie Dubrovnik), Szkodra i w dół do Durres.
Tu więc szukam noclegu, aby do Durres dojechać na 16-tą - 20-tej. Jadę z 6-letnim dzieckiem (to tak na marginesie). Jakieś propozycje?

Dodatkowo - czy leki kupować w PL czy lepiej brać Euro i Bułgarii tak płacić lub wymieniać? I gdzie tankować najlepiej (gdzie lepsze, a gdzie gorsze paliwo) i czy za euro?
Będę wdzięczny
Serdecznie pozdrawiam

Z napisał(a):i tu masz rację,dlatego ja robię tak-jadę do Czarnogóry od 20.06 do 30.06(Petrovac,blisko plaży Lucice) a póżniej na dwa tygodnie do Vodic, i stąd na raz wracam sobie do domu, zgadzam się też co do syfu, w Petrovacu to widziałem nawet rano polewaczki i ekipy zamiatające ulice a już od Baru to katastrofa, że przy drogach nie sprzątają to przeżyję lecz taki bajzel na plażach?. Plaża Lucice w Petrovacu jest chyba najczystszą jaką widziałem,jest tam kilka barów i nie mogą sobie pozwolić na bajzel bo klienci odejdą,

Co do Baru to się nie zgodzę. Ja zapamiętałem go bardzo pozytywnie, chociaż byłem tylko przejazdem do Starego Baru plus mały spacer w okolicy portu, więc się nie zagłębiałem, ale wrażenie było bardzo czystego miasta jak na Czarnogórę.

macest77 napisał(a):Dodatkowo - czy leki kupować w PL czy lepiej brać Euro i Bułgarii tak płacić lub wymieniać? I gdzie tankować najlepiej (gdzie lepsze, a gdzie gorsze paliwo) i czy za euro?
Będę wdzięczny
Serdecznie pozdrawiam

Nie kupuj waluty w PL. Tyle ile będziesz potrzebował wymień przy granicy w jakimś ruchliwym kantorze (najlepszy kurs). Wszystko co się da płać kartą, paliwo też - wygodnie i po uczciwym kursie, bez ryzyka, że ktoś zle Ci wyda czy oszuka. Tankuj na sieciowych stacjach i będzie dobrze

Możesz się nie zgadzać Twoje prawo a tu na potwierdzenie masz zdjęcie z parkingu przy plaży z tego czystego Baru

Też mam podobne zdjęcia. W Albanii dodatkowo doszły cielaki, krowy i świnia na ulicach i przy drogach.

Nie zabiło to jednak doznań związanych ze zwiedzaniem tej części Bałkanów i na pewno jeszcze tam wrócę.

To się powoli zmienia, bo musi się zmienić. U naszego gospodarza była np. segregacja śmieci, co nie jest tam jeszcze
sprawą naturalną. Miejscowości w północnej części wybrzeża mają oczyszczalnie i inwestycje tego typu powoli posuwają się
na południe kraju.

Czy warto tam pojechać? Moim zdaniem warto.