"8 lat na Ciovo"

ponieważ najmłodsi już trochę znużeni tym spacerem, panie na szpilkach też cierpią na trogirskich brukach, emeryci i renciści chcą pod palmy udamy się na moment w stronę portu gdzie coś Państwu chcę pokazać.....






to właśnie ta ciekawostka z racji odbywających się w Trogirze mistrzostw świata juniorów w żeglarstwie pojawiło się trochę "oficieli". Jachtem królewskim z Anglli przybyła księżna Fergie i nawet bez jawnej ochrony paradowała uliczkami miasta.




marina tuż przed startem



jeszcze tylko znaleźć auto na parkingu i do domu .....uffff



oczywiście na życzenie niedomęczonych tym zwiedzaniem zawsze możemy tu wrócić... cdn

GaR napisał(a):Januszku mam przekazać Ci szczególne podziękowania od Vesi za Twoje muzyczne prezenty - już wczoraj rozwaliło ją zupełnie Nasze Ciovo dzisiaj dokończyłeś dzieła Marijanną siedzi ze słuchawkami i przeczesuje "Cro klimaty"

Jeśli prezenty si e podobają to cała przyjemność po mojej stronie

Przesyłam następny Boris Oštrić i Ribari- Po ko zna koji put z Trogirem w tle

Witaj GaR - czytamy z żoną Twoją relację z ogromnym zainteresowaniem - ciekawa żywa relacja i kapitalne zdjęcia.Na Ciovo byliśmy tylko przejazdem,ale w Trogirze dwa razy i to cudowne miasteczko kompletnie na zauroczyło , dlatego oglądając Twoje zdjęcia wracają cudowne wspomnienia.Pozwalamy dorzucić mały filmik do twojej fotki ze sklepikiem z pozytywkami - "Musica Mechanica i cykady" : )

http://www.youtube.com/watch?v=LsGl2JYyKC4

GaR napisał(a):oczywiście na życzenie niedomęczonych tym zwiedzaniem zawsze możemy tu wrócić... cdn

Koniecznie.

wiedziałem że znajdzie się jakiś prymus i poprosi o korepetycje
Wrócimy obiecuje, ale dzisiaj wracamy już na wyspę, zwłaszcza że do Trogiru zaczynają sciągać tłumy.
Korzystając z okazji że mamy jeszcze trochę czasu przed szkołą w OG skrecamy w prawo i jedziemy do Okrugu Dolnego. Dojedziemy na sam koniec półwyspu gdie na placyku obok latarni zaczekamy na zachód słońca.

Tam też Vesi udało się trafić takie straszydełko z Włoch



Też nad ladem, ale z Trogirem w tle - podobno




ponieważ to najlepsza pora na posiłek wracając można wstąpić do "Małego Raju" jadąc w stronę rynku to ok 150 m przed nim, a za myjnią sam. po lewej stronie (auto można zostawić na placyku po prawej gdzie trwa budowa kolejnych apartamentów). Bardzo miła i sprawna obsługa mnóstwo rezerwacji dla turystów z okolicznych kwater głównie Niemców, chociaż w tym roku duzo było włochów a nawet tak egzotyczni goście jak Norwegowie. Tu mała uwaga wiem że wakacje i wakacyjny luz ale po 19oo (czas obiadokolacji) do restauracji nie wchodzi sie bez koszuli zwłaszcza gdy wchodzącego wyprzedza spocony brzuszek często dużych rozmiarów.
Przepraszam nie chcę nikogo obrazić, ale niestety widziałem kilkakrotnie konsternację na twarzach obsługi (często w muszkach i garniturach) gdy taki jegomość meldował sie im do stolika nie czekając na kier. sali -
na pewno nie dadzą po sobie poznać że coś jest nie tak, może czasem posadzą w kąciku lub za filarkiem. podadzą kartę i OK.
O naiwni delikwent po takim powitaniu wypada na moment, po czym wraca z grupą znajomych w liczbie ok 10 sztuk . Czasem jeszcze targają dmuchane pływadła wszelkiej maści ze sobą. Na szczęście to pewno byli Niemcy bo ciągle dobiegały mnie rozmowy o zakrętach po niemiecku oczywiście .
Nową możliwość daje bistro Renata (nowe) już powyżej rynku za kościołem skręcamy na Rastici (koło smietników w prawo) i po ok 200 m po prawej stronie. Polecamy za mięsa z grila, pizze i naleśniki - piec na drewno smak i zapach nie do podrobienia. Acha bym zapomniał sałatka z ośmiornicy - chyba najlepsza jaką jadłem. Jak ktoś woli Hand Made to do 22oo może zrobić zakupy




Wiem także że po minięciu zatoki Mavarcica też otwiera się nowe Bistro było nawet przyjęcie na tą okazję ale o ofercie nic nie wiem, no może tylko tyle że będzie baraninka. Jeszcze uwaga na temat tzw. peki z żaru Dalmatyńskiej wersji zapiekanych mięs z warzywami w tym ziemniaki. danie dostępne dla min 4 osób (to duża patelenka jest) w małych knajpkach do zamówienia 3 godz przed kolacją.
Cena w karcie dot. 4 osób!! podkreślam to bo często (podobnie z rybami) znajomi podawali mi fantastyczne ceny za takie "płyty" nie biorąc pod uwagę że chyba coś nie doczytali. Taka płyta smażonych ryb wraz
z dodatkami jest wręcz nie do zjedzenia... zwłaszcza jak są dzieci w grupie.
Czasem podobnie jest z pizzą 40-45 kn i spokojnie wystarcza na 2 osoby zwłaszcza jak chcemy jeszcze spróbować innych atrakcji z karty, np sałat i na deser naleśników. cena na dwie osoby za taki obiad oscyluje w granicach 120 -150 kn. Oczywiście można ją szybko podwoić napojami z lodem i bez ale to już większość doświadczy na własnej skórze.
cdn

GaR napisał(a):

GaR ... zwróciłeś uwagę na tego jegomościa przy tablicy ???
ON ciągle Cię śledzi, jest na wielu zdjęciach.

GaR napisał(a):

Ale ten świat jest porypany .... i to ma być księżniczka ???
Toż to najzwyklejsza dziewczyna.

Woka, ona leci samolotem na tym zdjęciu...

Zdjęcia po prostu rzucają na kolana

I zmuszają do schylenia czoła, co też czynię

GaR napisał(a):...Tam też Vesi udało się trafić takie straszydełko z Włoch...

Wypisz wymaluj poczciwa Yamaha FJ 1200 z koszem. Wersji z koszem nigdy nie widziałem.

GaR napisał(a):Też nad ladem, ale z Trogirem w tle - podobno...

Taki Trogir robi wrażenie.

GaR napisał(a):...Na szczęście to pewno byli Niemcy bo ciągle dobiegały mnie rozmowy o zakrętach po niemiecku oczywiście .

A może to byli Włosi.

JacYamaha napisał(a):Woka, ona leci samolotem na tym zdjęciu...

Jeśli leci w samolocie , to zapewne to jedna z naszych "monsunowych" księżniczek

Ale się czepiacie panowie każdy by tylko chciał księżniczkę o........ć, a Babajadze już nic się nie należy?.
Fergie widziałem w knajpce ale we wnętrzu, bez szans na fotkę, zresztą szału nie ma Panowie
Woka z tym śledzeniem faktycznie coś jest, pojawiło się to w Chorwacji potem dał gość spokój a rano mam wrażenie że widziałem go w łazience jak się golił ! zgroza.
sroczka 66 zawstydzasz nas, dziękujemy, kilka innych tematów znajdziesz może tutaj: http://home.fotocommunity.de/galgan



coś na domowy ajvar dla Ciebie pozdrawiamy

GaR .... wreszcie Cię "nakryłem". Tyś se jest zawodowy fotograf.
Takich zdjęć laik nie robi i nie zrobi.
To ostatnie .......... chylę czoła ( a patrzę jak zawsze krytycznie a ochy i achy są w zasadzie mi obce).
pzdr.

Woka Ty to chyba z jakiegoś CBŚ czy innego ABW jesteś , ale pamiętaj że im czasem też zdarzy się pomylić drzwi !.

Kaskadowa zabudowa zboczy spływających do morza robi wspaniałą ekspozycje na zatokę i okoliczne wyspy. Niestety jak już wspomniałem czasem spacer powrotny to duże wyzwanie także dla samochodów. Którejś nocy w zatokę zapędził się biedny turysta z łodzią na przyczepce. Samochód mocny, łódź z tych lepszych i nie wiedział biedny że pow. zatoki nie ma już gdzie zawrócić więc pojechał. Gdyby nie pospolite ruszenie Chorwatów z knajpki stał by tam do dzisiaj. Odpięli go obrócili łódkę zapięli, dali przewodnika na "komarku" i szczęśliwie pokierowali na kwaterę. Zresztą to najlepszy punkt informacyjny dla tych co szukają adresów swych kwater. Dobrym rozwiązaniem jest wypożyczenie skuterka. Wypożyczalni jest mnóstwo o cenę można się targować. Najbliższy dla tych z okolicy kościoła to serwis Stepić (obok bistro Renata)

mówię o tym kościele



mnogość tych pojazdów zmusza do zmiany stylu jazdy skutery, są wszędzie i przeciskają się w sposób który początkowo przeraża - potem już tylko budzi zazdrość i marzenie o własnym " brzęczyku". Samochody nawet jak jest ciasno zostawiają im środek jezdni. Przed każdą zmianą toru jazdy należy sprawdzić czy właśnie nie mija was skuter ( zwłaszcza o 14oo jak kończy prace stocznia i jedziecie w stronę mostu).
Szczególnie dużo uroku mają starsze panie ubrane odświętnie i jadące do kościoła, oraz dziewczyny jadące na randkę - widoki są czasem zabójcze (kaski niszczą fryzury .... oczywiście)



Nawet nowe drogi mają szerokość 1,5 auta, a murki posesji i działek rolniczych nie dają szansy na inne rozwiązania tu nowy fragment drogi Żedno Slatina (przez pogorzelisko) tędy wracają quady z wypraw w górki na Ciovo.
Dużą zaletą okazała się (niechcący) moja rejestracja ST jest rejestracją Split - Trogiru więc często zanim załapali że czegoś tam brakuje przepuścili, pozwolili parkować w dziwnych miejscach...ani razu nie dostałem klaksonem po uszach.



Droga przez Żedno jest też dobrym rozwiązaniem jak chcemy ominąć korek do mostu od strony Arbaniji będziecie wprawdzie na drodze podporządkowanej, ale to nie ma żadnego znaczenia czy tak rządzi zdrowy rozsądek, uprzejmość lub policja.
widok na Split



z tej strony także lepiej zostawić samochód jeśli zamierzacie wybrać się do Splitu tramwajem wodnym
tu jest przystań, a kawałek dalej super piekarnia z wypiekami na drogę - mufinki i krafny palce lizać




Oczywiście taka wyprawa wodą ma swoje złe strony a zwłaszcza jedną tzn musicie wrócić ostatnim tramwajem ok 20.3o jak pamiętam a często chętnych jest więcej niż miejsc. Oczywiście są także autobusy i taxi ew. hotel i 2 doby zwiedzania ... do wyboru.
Ale skoro już dotarliśmy na przystań to płyniemy - każdy chce zostać wilkiem Jadrańskim
cdn

wojan napisał(a):Zaczęło się od trzęsienia ziemi Co będzie dalej

I co Nie mówiłem ...

Rysiu - galeria Twoich zdjęć - niesamowita i tak sobie myślę,że jeżeli weźmiesz udział w naszych crofotokonkursach to nie mamy zbyt wielkich szans ....