Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
SingSing74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1460
Dołączył(a): 03.11.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) SingSing74 » 11.02.2017 11:13

Fajna sprawa ale z tego co widzę, ich pontony są już takie bardziej profesjonalne. Ciekawy jestem jak to się spisuje na tych tańszych.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 11.02.2017 12:32

Mojej żonie podoba się takie coś

ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 12.02.2017 00:30

boboo napisał(a):Przyjdzie kwiecień/maj to się zacznie.
Bo na Chorwację to mam na ten rok deczko ambitniejsze zamiary.
Zasadniczo interesują mnie 2 punkty: Koromacna na Cres i bunkier koło Bozavy na Dugim Otoku.
(w tym roku startujemy z Jakisnicy na Lun. Metajna trochę za "głęboko" na takie wypady)

toern_cro_2017_plan_01.png

toern_cro_2017_plan_02.png



Czyli nie zamierzasz w ślizgu pływać ;) Bo tu wszędzie widzę brzeg bliżej jak 400m

Odnośnie nocowania na wodzie, w porcie OK ale "na dziko" - ja się wyleczyłem po dwu dniach burzy w CRO (burza dawała popalić w nocy tylko) i poczytaniu wspomnien jak to szybko wiatr nadciągnął. Nie chciałbym byc budzonym na fikającej łajbie zakotwiczonej w zatoczce i ciąć liny po ciemku - może przesadzam ale tak to obecnie postrzegam.

W GR (głownie wschodnia część) też doczytałem, że Meltemi potrafi zerwać się o północy co mnie zaskoczyło bo myślałem, że to "dzienny" wiatr. Póki co to podoba mi się pomysł Marsika aby w CRO robić to co robiłem w GR czyli zmieniać kwaterę co tydzień. I wtedy można opłynać sporo wybrzeża przesuwając się o te 100 - 200 km dalej z kwaterą/bazą wypadową.
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 12.02.2017 07:53

ogorek napisał(a):Czyli nie zamierzasz w ślizgu pływać ;) Bo tu wszędzie widzę brzeg bliżej jak 400m

:wink: nie jest tak źle.
Mam spory problem w ocenianiu odległości, a na wodzie to już dopiero.
(taka wada wzroku: lewe oko +1,5, prawe oko -1,5)
Dlatego chętnie korzystam z GoogleMaps bo ma funkcję "linijki"
Ta kreseczka w czerwonym kółku:
toern_cro_2017_plan_03.png

ma 750 metrów:
toern_cro_2017_750_meter.png

jak sobie patrzyłem z tarasu na ten "przylądek" to szacowałem odległość na 200-300 metrów :!:
20160705_183922.jpg

Aż spojrzałem w Google.


Odnośnie nocowania na wodzie (...)
Jak już naoszczędzam (trochę jeszcze brakuje, bo z silnikiem to koszt rzędu 100.000 €), to wtedy się intensywniej zastanowię. Na razie mam cel.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 12.02.2017 12:29

teraz dojrzalem, ze wycieczka 180 km. Pisales, ze max 30 km/h ze zwalnianiem to srednia pewnie wyjdzie 20 km/h
Czyli planowana trasa 9 godz :O

Czemu tak liczę.
Ja pływam przelotowo między 3700 obrotów co daje mi 45 km/h a 4000 obr co daje mi 49 km/h

Obrazek

Ale jak się okazuje to tylko na przelotach. Na rys. widac kółko (pozycja jednostki) i prędkości.
byłem pewny, że po Kornatach też leciałem ale jednak podpłynąłem, zwolniłem, potem znowu lecialem

Z teorii byłem pewny, że ciagle latam 45-50 km/h.
Potem się okazało, ze pływałem prawie 3 godziny i przepłynąłem prawie 100 km co daje średnią raczej 35 km/h
No ale było tankowanie przed i po co tez chwilę zabiera a jest wliczone w cały czas.

Generalnie 180 km na raz ze szwędaniem się po zatoczkach to mocno ambitny plan aby wyrobić go w cały dzień.
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 12.02.2017 13:53

Endomondo pokazał 9,5 godziny i 158 km,
GoogleMaps pokazał 8,1 godziny i 156 km.
Tutaj bardziej wierzę GoogleMaps, bo jeszcze nie byłem taki "do przodu" z obsługą Endomondo i kliknąłem na pauzę a nie na stop.
A GoogleMaps po prostu zaznaczyłem punkt wyjścia i punkt powrotu i tyle czasu pokazał.

W środku lipca dni są dłuuugie.
I ten dzień był obfity nie tylko w kilometry (wokół Pagu) ale również w inne atrakcje:

Całość:
um_den_pag_voll.png


Na początek nasza ulubiona plażyczka i snurkowanie:
um_den_pag_snorkeln.png


Następnie zabawy z ciąganiem kółka (z napompowaniem i później złożeniem):
(zakończenie zabawy o 11:30 i kierunek Velebit i obiad u Porata)
um_den_pag_meteor.png


Obiadek - nieśpieszny i z deserem 8) - u Porata:
um_den_pag_porat.png


I dopiero po deserku pomyślałem, żeby nie płynąć z powrotem tą samą drogą, tylko opłynąć wyspę.
Do kei przy Galincu (nasza kwatera) przybiliśmy o 18:01 czyli wczesnym popołudniem :D

A i tak jeszcze zaliczyliśmy małe snurkowanie po drugiej stronie Lun:
um_den_pag_lun.png


Część końcowego odcinka tego zielonego wykresu prędkości pokazuje 20 kmh.
To było po wpłynięciu z "Zalewu Nińskiego" na Velebit. Fale nie za bardzo pozwalały mojemu "korkowi" na więcej.
Znaczy - :wink: - możnaby więcej, ale Olka siedząc z przodu deczko grymasiła :mrgreen:
Ale ślizg spokojnie trzymał.

I "dokumentacja" na filmikach z tego dnia:
https://www.youtube.com/watch?v=4aBFd-DdvZo&list=PLXtZj1iGrP8kFMPjFZsSnOhfTQ-6u8-Tq


Dlatego myślę, że w lipcu przy dobrej wodzie i pogodzie nie powinno być problemów z machnięciem nawet 200 km nie śpiesząc się zbytnio.
michalyy
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 05.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) michalyy » 16.02.2017 01:49

Witam.

Chcialbym odswiezyc temat winetek i uprawnien.

Czy aby plywac pontonemi o dlugosci:
1. 270 cm + silnik 5KM
2. 300 cm + silnik 10KM

nalezy nadal kupowac winety? Jak to wyglada w tej chwili z dlugosciami i mocami? Jesli tak to jak wygladaja takze aktualne przepisy dotyczace uprawnien? Czy cos sie zmienilo w przeciagu 2 lat (tj. ostatnia aktualizacja FAQ)?

Pozdr. M.
michalyy
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 05.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) michalyy » 16.02.2017 02:14

baunty napisał(a):Zmiana silnika nie powoduje konieczności zmiany numerów identyfikacyjnych jednostki.
Zmienia się tylko dane o silniku .
Jeśli uda Ci się odkleić numery z pontonu, to nie baw się w żadne rejestrowanie w starostwie - nie jest to w pełni zgodne z przepisami przy pływaniu za granicą.
Taka rejestracja uprawnia tylko do korzystania ze sprzętu na terenie Polski lub naszych wodach terytorialnych.
Zapewne masz wpisane, że jest to sprzęt służący do połowu ryb....samo puszczenie pontonu na wodę może być interpretowane jako początek połowu :D
Ma jeszcze kilka mankamentów ale o tym już była to dyskusja.
Serio, nie baw się w żadne kombinacje i "drogę na skróty", rejestrację np w PZŻ zalatwisz korespondencyjnie, kosztu nie pamiętam, ale poniżej 100pln.


Czy ponton ktory bedzie zabierany do Chorwacji ma byc zarejestrowany w PZŻ?

M.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 16.02.2017 09:26

boboo napisał(a):jak sobie patrzyłem z tarasu na ten "przylądek" to szacowałem odległość na 200-300 metrów :!:


Od mojego Ivana do "Hajduk ... " oszacowałem se na 150. Tak więc tam i nazad 300 więc luz. Potem sprawdziłem że w 1 stronę jest blisko 400 ale dałem radę. Wracałem już bliżej brzegu by w razie czego wyleźć z wody :wink:
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 16.02.2017 09:46

Ano takie widoki na wodzie :D
Jak pierwszy raz popłynęliśmy do Karlobagu...
no przecie to rzut beretem, ino przez Velebit mignąć. Domki widać, na wieży kościółka prawie godzinę można odczytać...
a tu nic :roll: ! Płyniemy, płyniemy i się nie przybliża. Za to Pag się oddala :mrgreen:
Deczko straszno za pierwszym razem :| :oczko_usmiech:

Dodatkowo z niskiego pontonu wszystko wydaje się dalej i wolniej.
Były takie miejsca na Velebicie (jak płynęliśmy na Zrmanje), że gdybym nie patrzył na GPS i kilwater to myślałbym, że stoimy.
Było ~30 kmh ale patrząc w przód miałem wrażenie "stop-klatki". Ale woda była też gładka prawie jak lustro.
https://www.youtube.com/watch?v=hkic_3iMC08&list=PLXtZj1iGrP8lHP-FC7so5GfhL0anUvXm4&index=1
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2362
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 17.02.2017 01:30

michalyy napisał(a):
baunty napisał(a):Zmiana silnika nie powoduje konieczności zmiany numerów identyfikacyjnych jednostki.
Zmienia się tylko dane o silniku .
Jeśli uda Ci się odkleić numery z pontonu, to nie baw się w żadne rejestrowanie w starostwie - nie jest to w pełni zgodne z przepisami przy pływaniu za granicą.
Taka rejestracja uprawnia tylko do korzystania ze sprzętu na terenie Polski lub naszych wodach terytorialnych.
Zapewne masz wpisane, że jest to sprzęt służący do połowu ryb....samo puszczenie pontonu na wodę może być interpretowane jako początek połowu :D
Ma jeszcze kilka mankamentów ale o tym już była to dyskusja.
Serio, nie baw się w żadne kombinacje i "drogę na skróty", rejestrację np w PZŻ zalatwisz korespondencyjnie, kosztu nie pamiętam, ale poniżej 100pln.


Czy ponton ktory bedzie zabierany do Chorwacji ma byc zarejestrowany w PZŻ?

M.


Trochę już było o tym dyskusji.
Rejestracja w Starostwie to taka twórczość niby na skróty - bo bliżej z dokumentami.
Taki sprzęt zostaje zarejestrowany jako jednostka do połowu ryb, a dokument teoretycznie ważny tylko na terenie Polski.
O wadach takiego sposobu rejestracji było tu już kilka dyskusji - nie warto tego robić.
Sam fakt rejestrowania w Starostwie wziął się z chęci pomocy rybakom w Polsce (skrócenie czasu oczekiwania na zarejestrowanie).
Tak na poważnie, to odpuść sobie ewentualne pomysły ze starostwem - chociażby z tego powodu, że godziny na tak zarejestrowanym sprzęcie nie liczą się do stażu na Sternika Morskiego.

Rejestracja w PZŻ to kilkadziesiąt złotych.
Zadzwoń do nich i wszystko Ci wytłumaczą - są bardzo życzliwi i pomocni.

lexi napisał(a):
baunty napisał(a):.........................

Hypalon jednak łatwiej naprawić - wbrew czasem rozpowszechnianym opiniom.
...................


..... no łatwiej ...a próbowałeś po kleju do hypalonu ręce domyć??............ MASAKRA........... :lol:


Próbowałem....kilka dni, włącznie z tarciem pumeksem, bo w rękawiczkach było niewygodnie lub a daleko leżały :)
Jednak przynajmniej tyle, że można coś z tym zrobić.
Ja robiłem tylko małą kosmetykę , mocowanie do daszka bimini, ale trzeba było szybko "coś zebrać palcami ".

Najlepiej to chyba nasmarować i dać podeschnąć, tak jak butapren.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.02.2017 09:26

boboo napisał(a):Płyniemy, płyniemy i ...


W takich momentach kocham blokadę gazu i kierunku. Cygaro i Ożujsko Limun smakują wtedy najlepiej :wink:

baunty napisał(a):...teoretycznie ważny tylko na terenie Polski.


Teoretycznie, bo praktycznie rejestracja działa bezproblemowo.

Natomiast nie należy zapominać że przy kupnie używanego

- oryginał lub uwierzytelniony notarialnie odpis dokumentu stwierdzającego nabycie własności lub współwłasności jachtu /do wglądu)/, którym może być:
faktura VAT,
umowa kupna-sprzedaży /przy umowach wymagane jest potwierdzenie uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych we właściwym urzędzie skarbowym lub zawarcie umowy w formie aktu notarialnego/,


I ze stówki robi się komplet kamizelek ratunkowych, tak więc

Obrazek
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2362
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 17.02.2017 13:05

Rysio napisał(a):Teoretycznie, bo praktycznie rejestracja działa bezproblemowo.



Tak całkiem bezproblemowo to ona nie działa - temat kłopotów związanych z tą rejestracją był już nawet na forum kilkukrotnie opisywany.
Sprawdź czy ten dokument jest uznany gdziekolwiek za granicą, bo chyba tylko PZŻ i PZMiNW wydają takie dokumenty.

Nie widzę żadnego powodu ( a wręcz same przeciwwskazania), aby rejestrować sprzęt pływający w Starostwie zamiast np. w PZŻ (tymbardziej jeśli chcemy zabierać sprzęt za granicę) - jeśli widzisz jakieś korzyści z takiego sposobu rejestracji, to proszę powiedz jakie.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 19.02.2017 17:55

@Rysio, rozumiem, że jak kupujesz coś nowego to dostajesz fakture VAT

Jak używany, to jakas umowa pewnie.

Sugerujesz, że na używki nie zawierają żadnej umowy (w sensie nie spisują) ?
I wtedy nie płacą tych 2 procent podatku (PCC) ?
A jak w starostwie udowodnią, że to ich jednostka ?
Czy w starostwie nie wymagają takiego dowodu ?
Bo jak wymagają - czyli jest umowa i musi byc ten podatek - to nie widzę dodatkowych kosztów pomiędzy starostwem a PZZ za wyjątkiem opłaty 60 PLN wersus chyba 18 PLN
PavveL
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 153
Dołączył(a): 28.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) PavveL » 21.02.2017 01:48

baunty napisał(a):...
Tak na poważnie, to odpuść sobie ewentualne pomysły ze starostwem - chociażby z tego powodu, że godziny na tak zarejestrowanym sprzęcie nie liczą się do stażu na Sternika Morskiego.

Rejestracja w PZŻ to kilkadziesiąt złotych.


Pływanie pontonem wzdłuż brzegu liczy się do stażu na sternika Morskiego? Jakie formalności należy spełnić?

Dlaczego ponton z silnikiem miałby zarejestrować PZŻ? To nie żaglówka. Nie bardziej trafny byłby PZMiNW?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 478
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone