Trochę chyba nawet przeszacowałam, bo 5 to będzie w absolutnie najlepszym wypadku, a pewnie 2,5 albo 3, bo jeszcze trzeba zregenerować siły po i przed pracą.
Dokąd powinnam się udać, żeby w tym minimalnym czasie zobaczyć możliwie najwięcej? I jeszcze może zjeść smaczny obiad?

.png)
.png)