Z Poznania lepiej przez Niemcy czy Czechy

Witam,
Pierwszy raz smigam do Senj. Wyjezdzamy z Gdanska. Nocujemy w Poznaniu, bo tam dochodzi ekipa. Potem smigamy 2 samochodami. Analizujac viamichelin.com wyszlo na to, ze przez Niemcy jest szybciej (bezpieczniej). Trasa jest dluzsza co prawda o 200 km, ale wydaje mi sie, ze o wiele szybsza niz drogi czeskie. Czy ktos jechal przez Niemcy, Salzburg itd? Prosze o rade.
PS.: Nie mam zmiennika, wiec chce "na raz" pokonac cala trase.
pozdr.
Maciek
GG:2893126

Wprawdzie tą trasą nie jeżdzę bo jakoś mi nie po drodze ale było kilka postów na ten temat. Może któreś z nich Ci coś pomogą:
forum/viewtopic.php?t=16755&highlight=
forum/viewtopic.php?t=15449&highlight=
forum/viewtopic.php?t=15350&highlight=
forum/viewtopic.php?t=15732&highlight=
Pozdrav

The_Dorsz napisał(a):Nie mam zmiennika, wiec chce "na raz" pokonac cala trase.

Pamiętaj że jedziesz na urlop, nie na zabicie. Autostrady może są bezpieczne, pod warunkiem ... że na niej nie zaśniesz albo nie popełnisz błędu ze zmęczenia

W tym roku jechaliśmy przez Niemcy i droga jest troche dłuższa, ale 100x lepsza niż przez Czechy.

Rysio napisał(a): Pamiętaj że jedziesz na urlop, nie na zabicie. Autostrady może są bezpieczne, pod warunkiem ... że na niej nie zaśniesz albo nie popełnisz błędu ze zmęczenia

Fakt tu ma Rysiek 100 % racji Ja w ubiegłym roku wyleczyłem się z jazdy non stop (szczególnie w nocy). Organizm ma swoje prawa i żadnym redbulem go nie oszukasz. A wyleczyło mnie to, że ok. 3 nad ranem zerwał mi sie film za kółkiem - trwało to może 2, może 3 sekundy ale jak się ocknałem to zobaczyłem, że za moment wjade w d... tirowi. Nie jedź na siłę - te kilkadziesiąt ojro za nocleg to cena Twojego życia. A chyba tak nisko się nie cenisz
Pozdrav i szerokiej drogi

Sek w tym, ze nie chodzi o oszczednosc na noclegu. Urlop mam tak a nie inaczej skonstruowany, a dzien pozniej musze odebrac w CRO siostre z promu. Zdaje sobie sprawe z tego ze nic na sile, natomiast zdarzylo mi sie juz robic trase Gdansk-Marilleva (IT) 1700 km na jeden raz. Gwarantuje, ze jak poczuje morfeusza, to zjade i sie zdrzemne. Tym bardziej, ze nie jade sam.

Możesz odebrać ją dzień później, nie z promu a z kwaterki, którą ona sobie na 1 noc wynajmie

The_Dorsz napisał(a):Witam,
Pierwszy raz smigam do Senj. Wyjezdzamy z Gdanska. Nocujemy w Poznaniu, bo tam dochodzi ekipa. Potem smigamy 2 samochodami. Analizujac viamichelin.com wyszlo na to, ze przez Niemcy jest szybciej (bezpieczniej). Trasa jest dluzsza co prawda o 200 km, ale wydaje mi sie, ze o wiele szybsza niz drogi czeskie. Czy ktos jechal przez Niemcy, Salzburg itd? Prosze o rade.
PS.: Nie mam zmiennika, wiec chce "na raz" pokonac cala trase.
pozdr.
Maciek
GG:2893126

Do pólnocnej HR jazda przez Niemcy ma jeszcze jakiś sens - polecam trasę-Zielona Góra-przejście w Łęknicy i dalej w Bautzen na autostradę, Regensburg, Monachium - Salzburg. W Austrii przygotuj się na minimum dwie opłaty za tunele ( w 20 euro powinieneś się zmieścić, plus winietka oczywiście).
Generalnie ta trasa jest niezła ale tak jak mówię na Istrię albo w okolice Rijeki. Jak ktos jedzie z Poznania do Dalmacji przez Niemcy i jeszcze innych przekonuje że tak jest lepiej to gratuluję dobrego samopoczucia. Żeby była jasność tranzyt zarówno przez Niemcy jak i przez Czechy znam na pamięć. Każdy ma plusy i minusy więc moja zasada jest taka - do Włoch i wszystko co na zachód przez Niemcy, Chorwacja przez Czechy (na Istrię od kilku lat nie jeżdżę tu może bym się zastanawiał).
Pozdrawiam i szerokości życzę

witam

drobna uwaga, jeżdżę przez niemcy ale to co wypisuje kolega Maciej delikatnie mówiąc trąci myszką
wiadomo kolego ze jadąc do dalmacji przez monachium trochę Ci nie po drodze

nie lepiej regensburg-passau-wels-graz, chyba lepiej

pozdrawiam

Witam , z Poznania lepiej przez boboszów czy przez Jakuszyce ? . Pozdrav Adam

adam11 napisał(a)::D Witam , z Poznania lepiej przez boboszów czy przez Jakuszyce ? . Pozdrav Adam

Boboszów - jechałem w zeszłym roku. Brak korków ale przejazd przez "Wrocek" nie ciekawy (1,5 gdz)

Nie, nie, nie!!!Wrocław na autostrade, Krapkowiece zjazd, Glogówek, Głubczyce, Krnov, Bruntal, Horni Lodenice, Olomouc, Brno, Breclav, Reintal (A), Wiedeń. Dalej znasz.


P.S.
Jeżeli we Wrocku miałbyś sie znaleźć w piątek po poludniu, to sugeruję Trzebnica-Oleśnica-Oława-autostrada.
Opcja 2. W Pasarch w lewo w kierunku CH Korona, przeskok do Oławy starą drogą do Katowic i w prawo i jesteś na autostradzie.

axmann napisał(a):witam

drobna uwaga, jeżdżę przez niemcy ale to co wypisuje kolega Maciej delikatnie mówiąc trąci myszką
wiadomo kolego ze jadąc do dalmacji przez monachium trochę Ci nie po drodze

nie lepiej regensburg-passau-wels-graz, chyba lepiej

pozdrawiam

Moja wypowiedź dotyczyła dojazdu do Istrii i pólnocnej HR (pytanie dotyczyło bodaj Senj). Nie zmienia to faktu, ze uważam jazdę z Poznania do Dalmacji przez Niemcy za cokolwiek udziwnioną. Jak doczekamy a2 do swiecka to będzie insza inszość, a na razie do granicy kiepską drogą jest prawie tyle co do Wrocka, od Wrocka do Czech już rzut beretem a w Czechach autostrada(w Polsce wg wariantu Fuxa też). Jak dla mnie gra nie warta świeczki, zresztą sprawdziłem empirycznie