napisał(a) komorfil » 22.08.2009 20:09
też uważam że nie ma sensu omijać.
Wróciłem niedawno z Istrii i jechałem słoweńską autostradą aż do granicy austriackiej. Remontów niewiele, droga przyzwoita, tylko sensownych punktów obsługi klienta nie za wiele. Jechaliśmy z dziećmi i szukaliśmy miejsca na późny obiad nie chcąc zjeżdżać z autostrady - trochę trwało nim się pokazał taki punkt gdzie było wszystko: stacja benzynowa, toaleta z prysznicem, który po całym dniu w samochodzie (po drodze jeszcze zwiedzanie w Chorwacji tu i tam) chciałem wziąć przed całonocną jazdą no i restauracja.
Takich punktów na całej A1 jest chyba bardzo mało. Ale poza tym autostrada OK. Uważam, że tu jest prosta zasada: ktoś chce zwiedzać po drodze - jedzie bocznymi drogami. Ktoś po prostu chce gdzieś dotrzeć - nie ma nic lepszego od autostrady. Szybciej, prościej, z mniejszym zmęczeniem. Czym jest te parę euro przy całkowitych kosztach wakacji?