wycięte z FAQ: Dojazd starą drogą przez Plitvice i Knin.

tu można ściągnąć całą trasę od Zagrzebia do Karlobag z ominięciem autostrad:
http://bbs.keyhole.com/ubb/ubbthreads.p ... ost1293840
od razu link do ściagania: http://bbs.keyhole.com/ubb/ubbthreads.p ... 524137.kmz
i zrzuty z ekranu trasy:
całą trasa:

okolice Plitvic:

pokonujemy Velebit:

widok z velebitu na pag:


polecam

Jechałem starą drogą w tamtym ro roku.
Zjechałem w Karlowacu tylko dlatego, że na autostradzie co chwilę robił się korek. Zjechaliśmy ok. 4.00 nad ranem; droga do Plitvic - kiepsko, duży ruch, wolno, ale im dalej na płd. tym lepsza droga, szersza, 3 pas do wyprzedzania, piękne widoki. Za Gracacem do Kninu prędkości dochodziły do 180 km/h droga pusta tylko Niemiec przede mną, którego miałem problem dogonić.
Trasa bardzo mi się spodobała, więc postanowiłem wracać też tą drogą. Wyjechałem z Drasnic ok. 20.00 i przyznam, że nocą i w max. deszczu ta droga już nie jest taka przyjemna. Z Gracaca pojechałem E71 na autostradę.
W tym roku Korcula trasa j.w.

180 km/h na plitvičkoj cesti?
Hm...

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):180 km/h na plitvičkoj cesti?
Hm...

Też o tym myślałem... Może coś zmienili, poszerzyli, jak ja jeździłem to setkę ciężko było osiągnąć...

darekn napisał(a):Polecam trasę (jadąc od strony Krakowa do południowej Dalmacji) : Korbielów-Rużomberok-Bańska Bystrzyca-Zwoleń-przejście graniczne Sahy. Na odcinku słowackim jest 30 km odcinek płatnej autostrady między Bańską a Zwoleniem (10euro), można ominąć nadkładając kilka km lub zaryzykować zapytawszy wcześniej na CB.

Post w zakresie opłat za przejazd przez Słowację jest nieprecyzyjny.
Mogloby z niego wynikać, że na odcinku miedzy Banska Bystrica - Zvolen jest pobierana opłata 10 EUR.
Tymczasem to nieprawda.
W Słowacji obowiązują winiety i to nie tylko za autostrady ale także za drogi 1 klasy. Szczegóły na przykład pod adresem: http://abc.onet.pl/2029,1064804,kontent.html
Od Ruzomberoka do Banskiej Bystricy prowadzi droga E77 i nie da sie jej praktycznie ominąć, więc wykupienie winiety jest niezbedne.
Brak winietki karany jest mandatem w wysokości jej podwójnej wartości, odpowiedniej dla kategorii danego pojazdu plus obowiązek jej wykupienia.

Pozdrowienia

setkę ciężko było osiągnąć...

Chyba na rowerze

Rychu, Ty jako główny olewacz wszystkich przepisów to pewnie i 180 śmigałeś... :) Ja pamiętam zazwyczaj sznur samochodów i średnią prędkość w okolicach 50km na ha.

Bocian napisał(a): Ja pamiętam zazwyczaj sznur samochodów i średnią prędkość w okolicach 50km na ha.

Też tak pamiętam, ale to były czasy, gdy autostrada kończyła się w Karlovacu. W ubiegłym roku wracaliśmy przez Plitvice i ruch był niewielki.

Arek napisał(a):

Bocian napisał(a): Ja pamiętam zazwyczaj sznur samochodów i średnią prędkość w okolicach 50km na ha.

Też tak pamiętam, ale to były czasy, gdy autostrada kończyła się w Karlovacu. W ubiegłym roku wracaliśmy przez Plitvice i ruch był niewielki.

Oczywiście, że tak... Ale po szerokości chyba nie przybyło?

Bocian napisał(a): pewnie i 180 śmigałeś... :)

yyy... nie wiem, rzadko patrzę na licznik



Datę zostawiłem celowo - 12 sierpnia 2006 roku to była sobota, czyli najbardziej upierdliwy termin na podróż a zagęszczenie samochodów jak widać na zdjęciu. Auto przede mną to samochód kuzyna za mną jechał jeszcze kumpel



Fotka powyżej wg Exif: 2008-08-30 / 11:48:26 - czyli również sobota

Ale nie jedźcie tamtędy bo wtedy ruch się zrobi

I co? Lecicie na tym zdjęciu po 180?

Nie na zdjęciach pokazuję jaki był tam panuje, a ile tam jechałem i tak Ci nie powiem publicznie, za to powiem że z reguły jak wyprzedzałem np takie autobusy jak na zdjęciu to zwalniałem zamiast przyspieszać

Bocian napisał(a):Ale po szerokości chyba nie przybyło?

Nie przybyło.



A może kolega Południowiec przepalcował i ta jedyneczka z przodu tak zupełnie niechcący wskoczyła

Arek napisał(a):A może kolega Południowiec przepalcował i ta jedyneczka z przodu tak zupełnie niechcący wskoczyła

Ja mu wierzę i nie bezpodstawnie

Bardzo sympatyczna droga jeżeli interesuje nas Cro od środka. Jeden jedy raz zdradziłem Istrię na rzecz Dalmacji (Cavtat) i moja droga na południe właśnie biegła przez Sk-A-Slo i dalej Zagrzeb,Plitvice,Knin, Sinj, Cista Plowo i zjazd na jordankę w ok.Breli a nastepnie wzdłuż wybrzeża Makarska, Ploce, Dubrovnik i Cavtat. Było tego 1460 km. Wspaniałe tereny widokowe (jez.Perućko) i szok wywołany pozostałościami wojny. Stacja paliw w Karlovaciu (przy wyjeździe z miasta) i tabliczka za krawęźnikiem stacji "Uwaga miny". Takich tabliczek wzdłuż drogi aż za Knin było bardzo wiele. Albo próba postoju w jakieś miejscowości, nowe znaki drogowe wyznaczające miejscowość, reklama gospody, a tu ani jednego całego domu. To było smutne, dające mocne wrażenia.
Duży ruch panował za Plitvice do zjazdy na Sejn, a od Knina pusta droga aż do Breli co mnie wtedy zdziwiło. Tak było w 2002r kiedy to program budowy autostrad w Chorwacji dopiero startował.
Dla tych co się nie spieszą a są ciekawi kraju to ciekawa alternatywa.
Czas w jakim wtedy dotarliśmy do Cavtatu z Bratysławy (nocleg) to było ok. 12 h bez pospiechu a co widzieliśmy po drodze to nasze.
W przyszłości jak bym miał jeszcze raz jechać na południe bez gonitwy to na pewno w/w drogą z małą modyfikacją jej odcinka w rejonie makarskiej.