Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Włochy - kempingi?

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
kasper68
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 09.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kasper68 » 28.04.2006 10:19

Jeżeli zależy ci na kempingu z namiotami a nie z bungalowami to ładne kempingi są w Mattinacie ( południowa część półwyspu Gargano ). Oczywiście nie w samym mieście, które jest oddalone o około 3 km od morza ale w gaju oliwkowym, kóry rozciąga się miedzy miasteczkiem a morzem. Plaża tam jest z drobnych, okrągłych kamyczków. Co prawda sama nie byłam na tych kempingach ale przechodziłam obok nich. My mielimy apartamenty na zboczu Monte Saraceno.
Bardzo ładne widokowo są też miejsca między Peschici a Vieste. Jest tam dużo piaszczystych zatok, nad którymi znajdują się ośrodki wczasowe złożone głównie z bungalowów. Ale możliwe, że będą tam też typowe kempingi.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 28.04.2006 14:53

kasper68 napisał(a):Jeżeli zależy ci na kempingu z namiotami a nie z bungalowami to ładne kempingi są w Mattinacie ( południowa część półwyspu Gargano ). Oczywiście nie w samym mieście, które jest oddalone o około 3 km od morza ale w gaju oliwkowym, kóry rozciąga się miedzy miasteczkiem a morzem. Plaża tam jest z drobnych, okrągłych kamyczków. Co prawda sama nie byłam na tych kempingach ale przechodziłam obok nich. My mielimy apartamenty na zboczu Monte Saraceno.
Bardzo ładne widokowo są też miejsca między Peschici a Vieste. Jest tam dużo piaszczystych zatok, nad którymi znajdują się ośrodki wczasowe złożone głównie z bungalowów. Ale możliwe, że będą tam też typowe kempingi.


Dzięki! :)
pozdr
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Re - zwiedzaj Włochy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 28.04.2006 19:24

Gallipoli to miasteczko w Apulii prawie na samym końcu półwyspu, już nad morzem Egejskim, sławne raczej jako miejsce inwazji alianckiej niż z piękna krajobrazów, bo takich tu nie znajdziesz, ogólnie miejsce nudne, bezpłciowe, odradzam. Z plażowaniem też dobrze tu nie trafiłeś. Na tej wysokości, ale po drugiej stronie półwyspu- Kalabria http://www.globopix.net/dettaglio.asp?i ... 8&idf=8473
, byłem tylko raz, miejsce niesamowicie urokliwe, dalekie od cywilizacji, miejscami piękne plaże, ale wszystko otoczone górkami, tak, że zjazd np. na kemping jest jak z pieca na łeb. Ogólnie tereny tylko dla zuchwałych, ale potrafią wynagrodzić swoim pięknem. To wybrzeże, jeśli dojedziesz, a jest niestety już bardzo daleko- tylko dla glogtroterów, musisz sam przetestować. Ja osobiście polecam plażowanie na półwyspie Gargano- ostroga włoskiego buta. Kilka ciekawych miejsc do zwiedzania. Są dwa wjazdy na półwysep, pierwszy przy dużych jeziorach, dalej kierujesz się na Rodi Garganico, potem na Peschici, już przed Peschici zaczynają się serpentynki, i tak aż do samego Vieste. Ogólnie dróżki wąziutkie, krajobraz pod koniec księżycowy. Polecam pas kempingów na 7-8 km od Vieste, ciągnący się aż do ok. 2 km od miasteczka- samo Vieste to miasteczko jak z bajki, chodniczki aż na samą górę starego miasta, obrazki z pewnością można zobaczyć w Internecie. Aby dostać się na sam koniec półwyspu, pod Vieste, zajmie to sporo czasu. Drugi wjazd od Manfredonii, wcale nie łatwiejszy. Osobiście byłem 4 razy, w większości na kempingu Touring Camping- bliżej Vieste- dlaczego- bo nieco tańszy, a ponadto piękna plaża, szeroka, złocisty piasek - dlatego też nazwa całej zatoki ciągnącej się przez kilka kilometrów a otoczonej górami- Golden Beach. Pamiętaj, że kempingi w okresie pełnego sezonu, w takich urokliwych miejscach SA ZWYKLE W CAŁYCH WLOSZECH PRAWIE PELNE. Tutaj życie cichnie dopiero ok. 24 godz, a nawet kilka minut później. Nie tak jak w tzw. cywilizowanych cha, cha kempingach na północy- np. w okolicy Wenecji. Taki np. kemping Marina di Venezia- 4 ****, - o godz. 22.oo przez megafon w języku niemieckim ogłaszana jest pora nocna, i zamknąć pyski. Całkiem niedawno zatrzymaliśmy się tam aby wypocząć zmęczeni południem Włoch i podróżą, kupiliśmy zestawy grilowe i jak to normalnie rozpaliliśmy grila o 22.oo. Co się potem działo, jakiś dojcze z sąsiedztwa chciał nam nawet zgasić go wodą, ale mu się nie udało. Na dzisiaj wystarczy, bo zgłodniałem, jeśli chcesz dalszych lub dokładniejszych informacji- nie krępuj się, w miarę mojej turystycznej wiedzy odpowiem. Pozdrawiam- Grzegorz z Lublina. :wink:
Ostatnio edytowano 27.06.2006 15:52 przez Grzegorz Ćwik, łącznie edytowano 3 razy
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5195
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 01.05.2006 10:41

MINUSY:
trzeba placic za ciepla wode - zetony
wiecej polakow
nizszy standard
wiekszy halas niz w cro
campy nie maja swoich plazach tylko sa za plotem
wyzsze ceny
obsluga zna mniej jezykow (po polsku jedynie: "jak sie masz") a w chorwacji niemiecki 90% + sporo po rosyjsku
po godzinie 22 moga juz Cie nie zameldowac i trzeba spac w samochodzie

PLUSY:
zawsze to jakas odmiana
Judash
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 05.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Judash » 01.05.2006 13:16

Witam Grzegorz! A może podpowiesz mi, czy we Włoszech można znaleźć miejsce wmiare płaskie, tak aby osoby poruszajace się na wozkach inwalidzkch mogły się bezproblmewo poruszać?Może jest jakieś forum gdzie można zaczerpnąć informacji?Szukam jakeś prywatnej kwatery lub jakiś ośrodek typu bungalowy.Na początek myślę o północy Włoch może Bibione?
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 01.05.2006 17:08

piotrulex napisał(a):MINUSY:
trzeba placic za ciepla wode - zetony
wiecej polakow
nizszy standard
wiekszy halas niz w cro
campy nie maja swoich plazach tylko sa za plotem
wyzsze ceny
obsluga zna mniej jezykow (po polsku jedynie: "jak sie masz") a w chorwacji niemiecki 90% + sporo po rosyjsku
po godzinie 22 moga juz Cie nie zameldowac i trzeba spac w samochodzie
PLUSY:
zawsze to jakas odmiana

Myślę, ze mówisz o jakichś kempingach o niskim standardzie, położonych raczej na północy Włoch. Faktycznie widziałem klika z płatną wodą, ale były to miejsca do zatrzymania się na jedną noc, a standard- zależy od ilości gwiazdek. Na południu Włoch Polaków nie ma, jezeli znajdziesz parkę, to cieszysz się, że w końcu masz się do kogo odezwać. A plaże, widzialem kilka plaż kempingowych z przepięknym morzem i piaskiem, że zawrót głowy. Język do porozumiewania się, jeśli mówisz o polskim, no to nie kompromituj się, jeszcze nie znaczymy tyle w Europie, aby uczono się go masowo. Nigdy i nigdzie nie mialem kłopotów używając angielskiego. Ogólnie nie można generalizować, a miejsce należy dobierać do siebie, a nie odwrotnie.
Odnośnie kempingów dla niepełnosprawnych, płaskich, z bungalowami lub w pełni wyposażonymi namiotami : polecam Eurocamp, to firma ogłaszająca się w internecie, wysyłająca katalogi, posiadająca dobrze wyposażone kempingi w całej Europie, ale przedewszystkim we Włoszech. Tam wszystkie opcje można sobie sprawdzić, nie ma lipy. Na północy- Bibione- straszny tłok, chyba nie polecam, może bardziej w okolicy Jesolo. Natomiast wiem, że kemping Marina di Venezia- (na samym końcu Lido di Jesolo)-jest w pełni przystosowany dla osób niepełnosprawnych, wszystkie opcje. Jest on głownie przeznaczony dla mieszkańców Europy zachodniej, wysoki standard, cena nie jest niska. Wszystkie dobre kempingi wymagają zwykle wcześniejszej rezerwacji. Dzisiaj świat internetu nie zna granic. Pozdrawiam Grzegorz. :wink:
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5195
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 03.05.2006 10:29

z jezykami jakos sobie radzimy
angielski w miare
niemiecki lepiej
rosyjski nawet przyzwoicie

na campach bylismy zdaje sie nawet 5-ciu -wszedzie byla ciepla woda na zetony

ploacilismy za te campy od niecalych 20 do ponad 30 ojro/doba a w tym 2-osoby, namiot i auto. zaden camp nie mial wlasnej ogrodzonej plazy - pomijam okolice wenecji bo tam to nic dziwnego (camp Fusina - podobno calkiem niezly - tak mysle, ze tam byc moze byla ciepla woda za free - nie pamietam)

pod wzgledem obslugi i dbania o klienta wlochy do chorwacji sie nie umywaja

wlosi moim zdaniem maja w nosie indywidualnego klienta - i tak ludzie tam jezdza wiec sie zbytnio nie staraja i w knajpach oszukuja na rachunkach -ostrzegano mnie przed wyjazdem i sam o tym sie przekonalem a ze wloskiego nie znamy to nawet sie wyklocic nie szlo a angilskiego czy niemieckiego oczywiscie nikt nie znapewnie do wloch

kiedys jeszcze pojedziemy jednak chorwacja to jest nasze miejsce

po za tym zdjac na plazy we wloszech stanik to juz bylby rekord swiata a o reszcie garderoby to nawet nie wspomne

w chorwacji nawet na miejskich plazach ludzie opalali sie dosc swobodnie nie majac na sobie nawet listka fogowego :P
who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 03.05.2006 12:09

Przyzwoity kemping w Wenecji, to Alba d'Oro, (niestety) blisko lotniska Marco Polo, w zasadzie przy końcu pasa startowego. Zalety - dość wysoki standard, basen, market, fryzjer(!), bungalowy i takie małe ule. Wahadłowo kursujący firmowy autobus (ok.15km), co godzina zawożący (i przywożący) turystów do samej Wenecji - odpada mordęga z dojazdem własnym autem i szukaniem parkingu(drogiego jak cholera).
http://www.camping.it/italy/veneto/albadoro/
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5195
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 03.05.2006 15:53

who napisał(a):Przyzwoity kemping w Wenecji, to Alba d'Oro, (niestety) blisko lotniska Marco Polo, w zasadzie przy końcu pasa startowego. Zalety - dość wysoki standard, basen, market, fryzjer(!), bungalowy i takie małe ule. Wahadłowo kursujący firmowy autobus (ok.15km), co godzina zawożący (i przywożący) turystów do samej Wenecji - odpada mordęga z dojazdem własnym autem i szukaniem parkingu(drogiego jak cholera).
http://www.camping.it/italy/veneto/albadoro/


z campu Fusina plywaly sympatyczne stateczki gdzie 2 osoby w 2 strony wyszlo chyba 10 ojro

a co do lotniska to wszedzie w okolicy przeszkadzaly te samoloty :)))))))))
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.05.2006 17:48

Jasne, że każdy tworzy swoją wizję państwa, narodu, wyobrażeń kulturowych. Wiele lat temu pojechałem ze swoją połową w podróż poślubną wokół Włoch, było to moje pierwsze spotkanie z tym państwem. Wszyscy przestrzegali- to sami złodzieje, okradną was na każdym kroku. Pieniądze za koszulą, cały czas oczy wokół głowy. Z taką też myślą wjechałem od strony Triestu, wpadamy na pierwsze miejsce widokowe- widok na zatokę z wysoka, zapach ziół, pinii, szok. Pomiesznie zmysłów. Wsiadamy, jedziemy w kierunku Wenecji. Za nami jedzie czarna Beema, a ja maluszkiem- wtedy był to najbardziej rozwojowy środek transportu w Polsce. Beema mruga do nas światlami- ja na to, napewno złodzieje, chcą nas okraść. I gazu. A ta dalej - światła i światła. Po ok 2 minutach- odruchowo sprawdzam saszetkę z pieniążkami i dokumentami- wszystko co mieliśmy- pusto, a to złodzieje !!!! Zatrzymujemy sie, a z Beemy miły pan z panią pokazują nam naszą saszetkę- zostawiliśmy ją na dachu samochodu jeszcze na tym widokowym miejscu. I co, wszystko się we mnie wywrócilo, i jak tu nie lubić Włochów. To my sami musimy się bardziej pilnować, aby nie wyść na ludzi gruboskórnych, antypatycznych, pretensjonalnych. Jasne, że Włosi to partacze, obiboki, jeśli dasz im do tego powod - to cię naciągną, my jesteśmy tacy sami. Od tego czasu wiele razy przebywałem we Włoszech, nie powiem, że ich kocham, ale cenię ich radość życia, skłonność do pogodnego traktowania wszelkich sytuacji, do zabawy. Na południu Włoch obserwowałem bawiąca się młode osoby, nie piją alkoholu, bawią się dobrze- u nas taka zabawa bez trunków jest NIEMOŻLIWA.
Dołączjąc do ostatniej myśli- w okolicy Wenecji jest jeszcze jeden, tańszy kemping, już przy wyjeździe z Maghery (ta bardziej przemyslowa część Wenecji) w kierunku drogi krajowej na Rimini- www.jollycamping.com
Zatrzymywałem się tam jadąc dalej, aby potem nie tracić czasu na przejazd. Kemping taki sobie, ale położony naprzeciwko kilku supermarketów, rano wsiadasz i jedziesz na południe. Jesli docelowo tylko do Wenecji- to lepszy cytowany już Alba d'Oro.
Pozdrawiam Grzegorz z Lublina. :wink:
who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 03.05.2006 21:03

Z Włochami i Włoszkami, w samych Włoszech, ale i poza, mam tylko dobre i sympatyczne doświadczenia. Dotyczy to zarówno osób młodych jak i starszych. Sam nie robiłem "trzody", a i oni byli mili, towarzyscy. No i bardzo chętnie korzystali z mojej pomocy, hehe, pomocy typu "złota rączka". Paru Italiańcom "uratowałem życie" na kempingach. Nie zapomnę sytuacji na kampie Tiber w Rzymie. Fulwypasionym kamperem przyjechała 3-osobowa rodzina z południa Włoch. Rodzice i nastoletni syn, znający trochę angielskiego. Jeszcze rano poszli zwiedzać Miasto. Wieczorem, gdy my już byliśmy przy swojej przyczepce, wrócili oni. I widzę, że "pan domu" (chyba) przeklina jak diabli. Zaczęli wynosić z kampera jakieś wiktuały i wszystko won, do kosza. Ponieważ nastał zmrok, zauważyłem, że nie mają swiatła. Latali dookoła z latarką. Domyśliłem się, że coś nie tak mają z prądem, a jedzenie pochodzi z niepracującej lodówki. Zaproponowałem im pomoc. Popatrzyli z niedowierzaniem. A że miałem ze sobą odpowiedni sprzęt (lutownica, tinol, miniaturowy miernik, drobne narzędzia), szybko "zdiagnozowałem" przyczynę - był nim długi kabel zasilający kampera. Dwa z trzech przewodów nie były przykręcone do styków wewnątrz wtyczek, i to po obydwu stronach. Szok!! a sprzęt jak spod igły!! Jak się dziwili, gdy "lutowałem", zarabiałem fachowo końcówki, a jaka była ich radość, gdy "pstryk i światło w mig". Ale zwątpili, gdy dowiedzieli się, że nie jestem elektrykiem, ale zupełnie kimś innym.
"Pan domu" często powtarzał 'stronzo' - chodziło o sprzedawcę kampera :-) Oczywiście sprawa "oparła się o bufet" - następnego dnia postawili jakieś dobre winko, a "pani domu "popełniła" pasta a la carbonara.
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 05.05.2006 09:08

who napisał(a):Przyzwoity kemping w Wenecji, to Alba d'Oro, (niestety) blisko lotniska Marco Polo, w zasadzie przy końcu pasa startowego. Zalety - dość wysoki standard, basen, market, fryzjer(!), bungalowy i takie małe ule. Wahadłowo kursujący firmowy autobus (ok.15km), co godzina zawożący (i przywożący) turystów do samej Wenecji - odpada mordęga z dojazdem własnym autem i szukaniem parkingu(drogiego jak cholera).
http://www.camping.it/italy/veneto/albadoro/


W związku z tym, że rozważam zwiedzanie Wenecji w drodze na (lub "z") Korsykę chciałabym zapytać czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony kemping na obrzeżach Wenecji.
Ten powyżej wydaje się ciekawy ale trochę przeraża mnie bezposrednie sąsiedztwo lotniska. Poza tym dobrze jest mieć w "notesie" kilka możliwości.
Będę wdzieczna za infomacje.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 05.05.2006 09:46

http://www.jollycamping.com/ opisałem go wyżej, będziesz go miał przy drodze wyjazdowej, poniżej głównego ronda, sprawdz na mapie podanego portalu, co ważne, zwykle nie ma problemów z miejscami. Pamiętaj, że w okolicy Wenecji są straszne komary, również na kempingach, bezwzględnie wskazane aerozole p-komarowe itp. Grzegorz
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 05.05.2006 10:10

A czy z tego kempingu również kursują jakieś autobusy, które ułatwiją zwiedzanie bez samochodu?
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 05.05.2006 11:01

Przy okazji chciałam zapytać czy na autostradach we Włoszech można płacić kartą za przejechany odcinek?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Włochy - kempingi? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone