Włochy – Riviera del Conero nelle Marche

W dniach ósmy do czternasty września roku 2019 urlop spędziliśmy we wskazanej w tytule lokalizacji. W czasie urlopu mieliśmy 25-tą rocznicę ślubu, a dodatkowym plusem był pobyt z dorosłą już córką. Jeden z nielicznych w ostatnich latach wyjazd całą rodziną. Chcąc skupić się jedynie na tych aspektach nie planowałem pisania relacji z tego pobytu.
Relacja jednak powstanie i to z trzech powodów. Obiecałem w jakiś sposób pokazać zdjęcia pewnej osobie z pobliża i aż mi głupio, że do tej pory mi się to nie udało. Po drugie rok 2020 jaki jest wszyscy wiemy, chcę się więc pisząc relację nacieszyć normalnością zeszłoroczną w nadziei, że taka sama normalność jeszcze wróci. Po trzecie zaś obietnicy Izie też dotrzymać trzeba - (zdecydowanie za dużo obiecuję).
O regionie Marche nie ma zbyt wiele na forum. W 2013 roku kulka53 w relacji male-i-duze-niebalkanskie-podroze-toskania-t36410.html na stronie 62 wjechał do Urbino i pokazał zdjęciowo swoją trasę poprzez Sassocorvaro, Fano, Loreto, Recanati, Maceratę, San Severino Marche aż po jaskinie Frassasi i ich okolicę
Natomiast w innych relacjach, gdzie na przykład było wspominane Sirolo - obecnie zdjęć brak – dopiero teraz Tony Montana w swojej na nowo pisanej relacji parę zdjęć z plaż Sirolo i okolic umieścił. Może uda mi się nieco uzupełnić wiadomości o tej części Włoch, chociaż kilka miejsc się za Kulkami powtórzy.
W zakresie rzeczy oglądniętych i częściowo poznanych trochę się nazbierało. Liczę na to, że będę się z krótkimi odcinkami dość często tutaj pojawiać – mimo równoległego przygotowywania się do Korculi 2021.
A co będzie relacja zawierała? W relacji pojawi się kilka miast, plaż, widoków i detali. Mała zapowiedź w kolejności przypadkowej rozpoczynająca się od popołudnia spędzonego z okazji noclegu tranzytowego w Udine:


Poprzez odwiedzone miejscowości (patrz podpisy)















Będzie trochę różnorakich zdjęć z miejsca noclegowego czyli z Osimo


Będą plaże






Będą widoki








Trafią się zdjęcia potraw





I polskich akcentów


Ale generalnie będzie to relacja z wyjazdu, na którym nie myślałem o pisaniu relacji, więc zaglądacie tu na własne ryzyko.

Spis treści:
Odcinek 1 - 2019-09-08 - Udine, pierwsze kroki
Odcinek 2 - 2019-09-08 - Udine, ostatnie kroki
Odcinek 3 - 2019-09-09 – Urbino część 1
Odcinek 4 - 2019-09-09 – Urbino część 2
Odcinek 5 – 2019-09-09 Osimo – o locum co nieco
Odcinek 6 – 2019-09-09 Osimo – podwójna penetracja
Odcinek 7 – 2019-09-10 Sirolo - plaże
Odcinek 8 – 2019-09-10 Sirolo – dolce far niente
Odcinek 9 – 2019-09-10 Osimo – wieczorne smaczki
Odcinek 10 2019-09-11 Numana – Plaże

Abakus68 napisał(a):zaglądacie tu na własne ryzyko.

Chętnie podejmę to ryzyko

Nasza podróż była już tak dawno, że prawie o niej zapomniałem... chętnie sobie przypomnę to i owo i zobaczę to czego nie zobaczyłem (zwłaszcza cmentarz w Loreto )
Ale tak naprawdę to z tego regionu to najlepiej wspominam Monte Conero

Odważna ze mnie ryzykantka, więc będę zaglądać

Zdjęcie z Grazu wygląda jak zrobione na ul. Zwycięstwa w Gliwicach Serio! I po co tak daleko jechać

Widzę, że będzie tu i pięknie, i smacznie

Jestem i ja, bo biorę Włochy pod uwagę, jeśli w lipcu Grecja nie wypali....

Jestem...czwarta?

Jestem i ja! Chętnie poczytam o nieznanych mi miejscach.

Abakus68 napisał(a):mimo równoległego przygotowywania się do Korculi 2021

A jednak! Tak myślałam.

maslinka napisał(a):Zdjęcie z Grazu wygląda jak zrobione na ul. Zwycięstwa w Gliwicach Serio! I po co tak daleko jechać

Też mi wyglądało jakoś znajomo. Gliwicki McDonald's.

Epepa napisał(a):Też mi wyglądało jakoś znajomo. Gliwicki McDonald's.

Dokładnie!

Zgłasza się szósty ryzykant

kulka53 napisał(a):

Abakus68 napisał(a):zaglądacie tu na własne ryzyko.

Chętnie podejmę to ryzyko

Nasza podróż była już tak dawno, że prawie o niej zapomniałem... chętnie sobie przypomnę to i owo i zobaczę to czego nie zobaczyłem (zwłaszcza cmentarz w Loreto )
Ale tak naprawdę to z tego regionu to najlepiej wspominam Monte Conero

Cieszę się że zasiadasz/cie

maslinka napisał(a):Odważna ze mnie ryzykantka, więc będę zaglądać

Zdjęcie z Grazu wygląda jak zrobione na ul. Zwycięstwa w Gliwicach Serio! I po co tak daleko jechać

Widzę, że będzie tu i pięknie, i smacznie

Tam i tu... Rozsiadaj się.

piekara114 napisał(a):Jestem i ja, bo biorę Włochy pod uwagę, jeśli w lipcu Grecja nie wypali....

W 2022 będą raczej Włochy tylko będzie walka czy Apulgia, czy Gargano.
Grecja odpada, no jakoś nie umiem sobie wymyśleć siebie pakującego zwitki papieru do twarzy do woreczków - no nie!

pomorzanka zachodnia napisał(a):Jestem...czwarta?

Zapraszam

Epepa napisał(a):Jestem i ja! Chętnie poczytam o nieznanych mi miejscach.

Abakus68 napisał(a):mimo równoległego przygotowywania się do Korculi 2021

A jednak! Tak myślałam.

maslinka napisał(a):Zdjęcie z Grazu wygląda jak zrobione na ul. Zwycięstwa w Gliwicach Serio! I po co tak daleko jechać

Też mi wyglądało jakoś znajomo. Gliwicki McDonald's.

Co do Korculi. U nas w tym roku była walka. Wygrała Chorwacja, a z dwóch opcji Hvar/Korcula padło na Racisce-Kneze.
Wstyd natomiast rzec, ale Gliwice to może ze 3 razy przejazdem...

Janusz Bajcer napisał(a):Zgłasza się szósty ryzykant

A jak nie wyjdzie to dopiero będę miał na sumieniu...

O ja też zaryzykuję.
Nie uwierzysz ale przymierzam się do tej riwiery od kilku lat z postojem w San Marino
Moim marzeniem jest miejscówka na Campingu Village Internazionale w Sirolo

Kto nie ryzykuje szampana nie pije

Będzie tak , jak w zajawce - będzie się działo


Pozdrawiam
Piotr

Nie byłam w żadnym pokazanym miejscu , poza Grazem, ale się nie liczy, bo to nie Włochy
Maaaatko, jak ja tęsknię za Italią

Abakus68 napisał(a):Grecja odpada, no jakoś nie umiem sobie wymyśleć siebie pakującego zwitki papieru do twarzy do woreczków - no nie!

Nie rozumiem.....

travel napisał(a):O ja też zaryzykuję.
Nie uwierzysz ale przymierzam się do tej riwiery od kilku lat z postojem w San Marino
Moim marzeniem jest miejscówka na Campingu Village Internazionale w Sirolo

Uwierzę, bo coś tam już o tym wspomniałaś w pw latoś któregoś "dnia"

piotrf napisał(a):Kto nie ryzykuje szampana nie pije

Będzie tak , jak w zajawce - będzie się działo


Pozdrawiam
Piotr

Zobaczymy. Masa zdjęć rodzinnych, które już mi tu krzyczą Nie!!! Ale pamięć o zdarzeniach jest. Jakoś to będzie

mysza73 napisał(a):Nie byłam w żadnym pokazanym miejscu , poza Grazem, ale się nie liczy, bo to nie Włochy
Maaaatko, jak ja tęsknię za Italią

O masz, a kto mnie odwiedza... Ja to już myślałem, że zauroczenie Splitską przeszło ci i w ogóle ty tylko po grecku mówisz. Poczytywałem twoje relacje greckie, widzę jak tam dorastasz z rodziną młoda damo Zapraszam

piekara114 napisał(a):

Abakus68 napisał(a):Grecja odpada, no jakoś nie umiem sobie wymyśleć siebie pakującego zwitki papieru do twarzy do woreczków - no nie!

Nie rozumiem.....

Wedle mojej wiedzy rury w kanalizie w Grecji mają małą średnicę, dlatego też należy papier zwany u nas toaletowym po użyciu zwinąć do kubełka na śmieci... Azaliż to nieprawda?

Abakus68 napisał(a):Włochy 2019 – Riviera del Conero nelle Marche

... chętnie zabiorę się z Wami w tą podróż ... ...
Pozdrawiam.