Witam, przywitanie i dwa pytania...

Witam, debiutując na forum chciałem się na wstępie ładnie przywitać
Poczytuję Was od jakiegoś czasu, a że wyjazd już, tuż, tuż, to czas przyszedł na rejestrację

Śmigamy w dwa samochody w najbliższy poniedziałek wieczorkiem (07.07.2008), najprawdopodobniej do Primosztenu choć pod uwagę bierzemy też Pakostane. To mój pierwszy wyjazd w tym kierunku, więc podchodzimy do tego trochę nieśmiało

Pytanka mam dwa:

1. Jak może wyglądać baza noclegowa we wtorek około południa w w/w miasteczkach, jedziemy w ciemno i mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu... Chcielibyśmy oczywiście być razem, czyli potrzebne były by ze dwa 4 osobowe apartamenty w jednym budynku

2. Drugie pytanie bardziej hardcorowe, znajomy ma dwoje dzieci, jednemu z nich w maju skończył się paszport, złożyli wniosek o nowy ale nie zmieścili się w czasie . Tak więc paszport będzie tydzień później niż wyjazd (sic). Urlopy dawno zaplanowane bez możliwości ich przełożenia i jest zonk... Znajomy ma plan licząc na brak drobiazgowej kontroli na granicach, śmigać na ten już nieważny paszport dla dziecka, ew. zabrać jeszcze odpis aktu urodzenia, może leg. szkolną (będą oboje rodzice) co o tym myślicie???

Czy zostają im już tylko wczasy w Sarbinowie ?

Pozdrawiam
Tomasz

Zależy na kogo trafisz na granicy. Może się udać, a mogą i nie wpuścić do Chorwacji

Bourbon napisał(a):.... Znajomy ma plan licząc na brak drobiazgowej kontroli na granicach, śmigać na ten już nieważny paszport dla dziecka, ew. zabrać jeszcze odpis aktu urodzenia, może leg. szkolną (będą oboje rodzice) co o tym myślicie???.....

Legitymacja szkolna czy akt urodzenia mają dokladnie taką samą moc dowodową na granicy jak nieważny paszport - te dokumenty nie potwierdzają Twojej tozsamości ani obywatelstwa

Chorwaci zazwyczaj nie wnikają w treśc paszportów czy dowodów osobistych ani przy wjeździe ani przy wyjeździe - najczęściej ograniczają się do wzrokowego stwierdzenia czy ilość okładek = ilości pasażerów.

Problem może być gdzie indziej o czym mało kto myśli
Droga powrotna.
Nie wiem do jakiego kraju w strefie Schengen bedziesz wjeżdzał z HR (za Słoweńców się nie wypowiadam bo nie jeżdzę przez ten kraj) ale są jeszcze Madziary - a Ci np. w tamtym roku na zewnetrznych granicach potafili być bardziej papiescy od Papieża.
Sprawdź sobie u tych co wrócili w tym roku czy Wegrzy sprawdzają paszporty przy wjeżdzie bo to granica UE - bo jak tak to radzę Ci jednak te wczasy w Sarbinowie

Do Polski to jakoś wrócisz zawsze można zgłosić że się paszport zgubiło. Ale ogólnie to odradzam wyjazd bez ważnego dokumentu.

Piotrek_B napisał(a):Problem może być gdzie indziej o czym mało kto myśli
Droga powrotna.
Nie wiem do jakiego kraju w strefie Schengen bedziesz wjeżdzał z HR (za Słoweńców się nie wypowiadam bo nie jeżdzę przez ten kraj)

Słoweńcy zwykle patrzą do paszportów i na zdjęcia ich posiadaczy porównując je z "oryginałem" siedzącym w samochodzie, przynajmniej wczoraj tak wjeżdżałem...

chapajew napisał(a):Do Polski to jakoś wrócisz zawsze można zgłosić że się paszport zgubiło.

Koczowanie przez kilka dni w Zagrzebiu moze być męczące lub kosztowne, a ponadto ambasadorowi w żywe oczy kłamać nie wypada (co wyjdzie na jaw bo MSZ pyta MSW o zawartość akt paszportowych).