Wakacje w kamieniołomie czyli Povlja 2017

to ja też dowalę OT



Cześć Marek, Ty już zrobiłeś rezerwacje? Ja też myślałem o rezerwacji w Melii ale dostałem fajną cenę w tym domu nad Slawinką ,
szkoda było nie skorzystać tym bardziej że to 10 metrów od plaży.
pozdrawiam Krzysiek

lotnikwsk napisał(a):Cześć Marek, Ty już zrobiłeś rezerwacje? Ja też myślałem o rezerwacji w Melii ale dostałem fajną cenę w tym domu nad Slawinką ,
szkoda było nie skorzystać tym bardziej że to 10 metrów od plaży.
pozdrawiam Krzysiek

Cześć
Rezerwacja jest ale zaliczka jeszcze nie zapłacona. Jak już wyślę kasę to będę się chwalił oficjalnie
Przyjeżdżamy kilka dni po Was, zastanawiam się jeszcze nad wyjazdem w środę przed Bożym Ciałem ale ...
Jeśli pamięć mnie nie myli to znów będzie kilku forumowiczów w tym czasie na Hvarze.
Nad Slavinką, masz na myśli te apartamenty w Slavince nad restauracją
Agata była tam w tym roku + jeszcze kilka innych osób z forum. Jeśli cena jest ok to dlaczego nie.
pozdrawiam,
Marek

Ps. Umknęła mi Twoja relacja ... nadrobię juro

Hej
Nie mam rezerwacji w Slawince, tylko dom wyżej
Apartman Tonka,
myślę że jakieś spotkanie w tym roku też będzie.
A relacja to stara i niedokończona ale kiedyś się zmobilizuję

lotnikwsk napisał(a):Hvar wciąga co nie ?


Cześć Wiola, Hvar rzeczywiście wciąga. Sarajewo gorąco polecam ,w tym roku odwiedziłem i nie wiem czy nie powtórzę w następnym.
Szkoda że jedziecie w sierpniu, relację kiedyś skończę ale jak padł mi laptop z przygotowanymi fotkami to mi się trochę odechciało.
pozdrawiam Krzysiek

Też żałuję bardzo sierpnia, ale lepsze to niż wcale
Do Sarajewa tak naprawdę tylko "wpadniemy" bo chcemy pierwszy raz jechać w dzień (po nocnej jeździe mogę leżeć na plaży, ale nie zwiedzać) więc dojedziemy na noc do Sarajewa ( ile faktycznie schodzi droga ? mapy pokazują 12 h do Rz, ja obstawiam 15, ale czy nawet w tych 15 się wyrobimy ? ), na drugi dzień szybkie zwiedzanie, na noc do Mostaru i kolejny dzień wyjazd już do Kotoru.
Oczywiście będę mieć tysiącpięścet pytań o drogę itp, ale to kiedyś odezwę się na priv czy tel

No to urządził Cię ten laptop... ja chciałam napisać coś z tego roku dla zachowania wspomnień, ale ciągle czasu brak

A jak tegoroczne wakacje w Pisaku ? W porównaniu do wysp ? Mnie jak już gdzieś pisałamtrochę zniechęciła Riwiera w 3 dni, chociaż byłam w pięknych i cudownych miejscach to jednak "nie ten klimat", ale Wy mieliście pływadła to pewnie odczucia inne

Pozdrawiam

wiolek_lp napisał(a):Też żałuję bardzo sierpnia, ale lepsze to niż wcale

Sierpień też nie jest straszny, my mieliśmy fajnie
Do Sarajewa faktycznie jechaliśmy jakieś 15 godzin ale w trzynaście można by się wyrobić tylko że nam się nie śpieszyło
Jak w Pisaku było nooo jak na sierpień to byłem zaskoczony a czemu to Ci powiem prywatnie
Pytaj śmiało o wszystko , najszybciej to na telefon bo tu nie zawsze zaglądam
pozdrawiam Krzysiek

Witam,
Świetna relacja !
Mamy zarezerwowany apartament na cyplu w lipcu, także będziemy chodzić "twoimi" ścieżkami
Pozdrawiam
Taramut

ps.Gdzie w Povlji można kupić domace vino, rakije, maslinowo ulje, od gospodarza rzec jasna ?

Taramut napisał(a):ps.Gdzie w Povlji można kupić domace vino, rakije, maslinowo ulje, od gospodarza rzec jasna ?

Za kościołem skręcasz w tę uliczkę gdzie masz znak "5t".
https://www.google.pl/maps/@43.3344442, ... 312!8i6656
Potem w lewo ( za boiskiem) i jakieś 200 m po prawej stronie masz gościa, który oferuje wszelkiej maści trunki.
Sprawdzone osobiście, od wina po rakiję.
Bierz w ciemno wszystko co Ci w ręce wpadnie.

Dzięki Anakin

a Ty w 2019 gdzie ?

Taramut napisał(a):Dzięki Anakin

a Ty w 2019 gdzie ?

Jeśli pojedzie do Cro, to obstawiam, że tym razem na Księżyc

anakin napisał(a):

Taramut napisał(a):ps.Gdzie w Povlji można kupić domace vino, rakije, maslinowo ulje, od gospodarza rzec jasna ?

Za kościołem skręcasz w tę uliczkę gdzie masz znak "5t".
https://www.google.pl/maps/@43.3344442, ... 312!8i6656
Potem w lewo ( za boiskiem) i jakieś 200 m po prawej stronie masz gościa, który oferuje wszelkiej maści trunki.
Sprawdzone osobiście, od wina po rakiję.
Bierz w ciemno wszystko co Ci w ręce wpadnie.

Dokładnie Ja codziennie tam chodziłem i zawsze coś po drodze kupiłem

Taramut napisał(a):Dzięki Anakin
a Ty w 2019 gdzie ?

Nie ma jeszcze konkretnych planów.
Na pewno nie na Brać, bo wyspa mi ewidentnie nie siadła.
Choć samą Povlję wspominam bardzo miło.

Janusz Bajcer napisał(a):Jeśli pojedzie do Cro, to obstawiam, że tym razem na Księżyc

Bo wszędzie dobrze, ale na Księżycu najlepiej.

Anakin a czy Ty obecne wakacje nie spędziliś w okolicy Omis?Cos kojarze ze pytales sie o sv Vid...

cześć,

lotnikwsk napisał(a):Nie mam rezerwacji w Slawince, tylko dom wyżej
Apartman Tonka,

jedziecie sami czy z dziewczynami?
znalazłem gdzieś ten apartament, tam jest podwójne łóżko + rozkładana kanapa?

lotnikwsk napisał(a):myślę że jakieś spotkanie w tym roku też będzie.

nawet jeśli nie będzie to sami sobie zorganizujemy

lotnikwsk napisał(a):A relacja to stara i niedokończona ...

dlatego ja nawet o tym nie myślę

pozdrawiam

Krzysiek , współczuję Ci , bo znam taką sytuację z laptopem dokładnie , z autopsji Ot życie . . .

wiolek_lp napisał(a):Do Sarajewa tak naprawdę tylko "wpadniemy" bo chcemy pierwszy raz jechać w dzień (po nocnej jeździe mogę leżeć na plaży, ale nie zwiedzać) więc dojedziemy na noc do Sarajewa ( ile faktycznie schodzi droga ? mapy pokazują 12 h do Rz, ja obstawiam 15, ale czy nawet w tych 15 się wyrobimy ? ), na drugi dzień szybkie zwiedzanie, na noc do Mostaru i kolejny dzień wyjazd już do Kotoru.

Przez Nowy Sad jechaliśmy 13,5 godziny ( trzy postoje typu kawa , coś na ząb i tankowanie ) , przez Osijek z dwoma postojami ( a raczej trzema - mandat dwa kilometry przed granicą węgierską ) - około 13 , więc założone przez Ciebie 15 godzin powinno spokojnie wystarczyć


Pozdrawiam
Piotr

lotnikwsk napisał(a):Do Sarajewa faktycznie jechaliśmy jakieś 15 godzin ale w trzynaście można by się wyrobić tylko że nam się nie śpieszyło
Jak w Pisaku było nooo jak na sierpień to byłem zaskoczony a czemu to Ci powiem prywatnie
Pytaj śmiało o wszystko , najszybciej to na telefon bo tu nie zawsze zaglądam
pozdrawiam Krzysiek

Pisz pisz co z tym sierpniowy Pisakiem, ciekawa jestem A z pytaniami na pewno się odezwę jak już pozbieram wszystko w całość, na razie jestem jak dziecko we mgle, coś tam czytam jak mam czas i jaram się strasznie tym "nowym", jednocześnie mega ciesząc się, że znowu wylądujemy na Hvarze i to na 12 dni
Czy ja dobrze pamiętam, że nie byliście na Pokrivenik ? W przyszłym roku musicie to naprawić

piotrf napisał(a):Przez Nowy Sad jechaliśmy 13,5 godziny ( trzy postoje typu kawa , coś na ząb i tankowanie ) , przez Osijek z dwoma postojami ( a raczej trzema - mandat dwa kilometry przed granicą węgierską ) - około 13 , więc założone przez Ciebie 15 godzin powinno spokojnie wystarczyć

Super, daje nadzieje Chociaż my z tych wolnojeżdżących Poza tym nasza Renia, której w przyszłym roku stukną 20 urodziny i na liczniku z 330 tys ( chodź nie wiadomo o ile przekręcony ) szybciej niż 140 nie pojedzie A buczy już przy 120, więc jeśli uda się zmieścić w 15 h to będzie super
Chciałabym dojechać przed 22, a nie wierzę, że uda się wyjechać przed 6, obstawiam raczej 7