Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Uszkodzony samochód a przejazd prze BiH

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
matrix_5
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 28.06.2009
Uszkodzony samochód a przejazd prze BiH

Nieprzeczytany postnapisał(a) matrix_5 » 14.07.2009 08:46

Witam,

Mam pytanie odnośnie przejazdu przez BiH uszkodzonym samochodem. Wybieram się do Dubrownika, a jakiś Chorwat przylutował mi w auto na parkingu. Wygięty hak, wgniecenie, połamany zdarzeak itp. Mam jakiś papierek od policji. Czy Bośniacy mogą się doczepić do stanu samochodu i robić problemy? Może ktoś wie cokolwiek na ten temat.

Pozdrawiam,
Marcin
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 14.07.2009 12:05

Jeśli masz zaświadczenie z policji (z pieczątką czy na ichnim firmowym druku) o zgłoszonej szkodzie (wypadku), to jedziesz spoko. Sprawdź co tam jest na tym "jakimś papierku od policji".
pablo2222
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) pablo2222 » 14.07.2009 12:21

Nie wiem czy moje doświadczenie coś ci pomoże. A to dlatego, że ja miałem auto uszkodzone w stopniu uniemożliwiającym poruszanie się nim, tylko laweta. Jak poinformował mnie policjant oraz kierowca pomocy drogowej ten "kwitek" od policjanta zezwalał na wywiezienie uszkodzonego pojazdu z Chorwacji w przeciągu 48 godzin. Zaznaczam, że mój samochód nie nadawał się do jazdy.
Co to za przepis i jakie są konsekwencje przekroczenia tego terminu nie mam pojęcia. Po prostu wywiozłem samochód do Polski.
Na koniec moja rada. Jeżeli to nie ty byłeś sprawcą tej kolizji, i należy ci się odszkodowanie z oc chorwata, to załatwiaj wszystkie formalności łącznie z wypłatą odszkodowania do czasu wyjazdu do Polski. U nas będzie to już trwało dłużej i wiąże się z dodatkowymi kosztami.
PZDR
matrix_5
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) matrix_5 » 14.07.2009 14:03

Dzięki za informacje. Policjanci wiedzieli, że wyjeżdzam dopiero w sobotę także powinno być spoko. Na kwitku jest wszystko, co, jak i kiedy z opisem uszkodzeń i pieczątką policji. Ponoć mam jeszcze dostać raport czy jakiś protokół jak go napiszą.

Jako ciekawostkę powiem, że mam w Makarskiej złotych sąsiadów. Mnie nie było w pobliżu podczas zdarzenia. Ktoś z sąsiadów spisał numery chorwata, który we mnie wjechał i uciekł i zadzwonili na policję. Rano budzi mnie córka właściciela i daje telefon z jakąś kobitą co po polsku gadała i wszystko wyjaśniła. Później zawieźli mnie na policję i w zasadzie wszystko załatwiła. Ja tam tylko podawałem dokumenty :) - zielona karta była potrzebna.

Pozdrawiam,
Marcin
pablo2222
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) pablo2222 » 14.07.2009 14:28

No bo zaraz zacznie się larum.
Policja prosi od cudzoziemca o zieloną kartę a my dajemy nasze ubezpieczenie OC!!!!!!
matrix_5
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) matrix_5 » 14.07.2009 16:38

Ten policjant wybitnie nie chciał OC tylko zieloną kartę. Może jest niedoinformowany, nie wiem. Piszę tylko jak było.
piotrsaw
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 28.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrsaw » 14.07.2009 20:38

Co do BiH nie wiem. Ale mieliśmy wypadek we wrześniu 2007 na autostradzie w Chorwacji. W skócie pisząc żana prowadząc samochód zasnęła /w godzinach południowych/. Na szczęście zdążyła sie obudzić jeszcze na poboczu /z boku były skały/ i odtańczywszy parę piruetów łagodnie uderzyła prawym przednim kawałkiem samochodu w barierkę oddzielającą pasy autostrady. W sumie nic poważnego się nie stało: stłukła szybę reflektora, uszkodziła mocowanie reflektora no i troszkę popękały ustrojstwa mocujęce do siebie przód samochodu - błotnik prawy i zderzak nieco się rolazły. Udało się to jakoś do siebie podopychać, żarówka świeciła. Pojechaliśmy dalej /to było w drodze na urlop/. Na miejscu kupiliśmy przejrzyste okładki do zeszytów i dużo taśmy /szarej i przezroczystej/. Jakoś to wszystko do kupy posklejaliśmy i ... tak to działało przez cały urlop /dwa tygodniu/ A kilka razy jeździliśmy w różne miejsca, byliśmy w Dubrovniku /BiH po drodze/ i żadna policja nigdzie się nie czepiała. Wróciliśmy spokojnie do Polski a samochód naprawłem dopiero w listopadzie. Prowizorka najlepiej trzyma :D . Samochód Peugeot 307 kombi. Najbardziej bałem się powrotu i granicy ze Słowenią, tam jednak czasem kontrolują. Nie pierwszy raz jednak przekonałem się, że 3 dzieci w samochodzie skutecznie zniechęca wszelkie służby do kontrolowania czegokolwiek.
gospodarz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1261
Dołączył(a): 06.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) gospodarz » 01.08.2009 04:50

piotrsaw napisał(a):mieliśmy wypadek we wrześniu 2007 na autostradzie w Chorwacji. W skócie pisząc żana prowadząc samochód zasnęła /w godzinach południowych/. W sumie nic poważnego się nie stało: ...., 3 dzieci w samochodzie ...


2 kierowców, więc jedziemy bez noclegu :?:
piotrsaw
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 28.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrsaw » 03.08.2009 17:54

Nie nie nie. Zadne takie tam dwoje kierowców to głosujemy bez skreśleń, tfu, jedziemy bez odpoczynku. Ta ciągła jazda była efektem dość niesprzyjającegu zbiegu okoliczności. Trochę /no tak około 14/ wyjechaliśmy z Torunia i nie wpuszczono nas o 2.15 w nocy do pensjonatu Ruze. Chociaż o 24.00 dzwoniłem z Cieszyna do pensjonatu i mieli czekać. Nie czekali. W mikulovie było jakies święto wina a we Wiedniu Papież. No i nie znalazłem mimo kilku prób miejsca w hotelu. No i jakoś tak zeszło do Słowenii. Dalszy ciąg jak wyżej
mac1
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 29.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) mac1 » 04.08.2009 10:04

matrix_5 napisał(a):Ten policjant wybitnie nie chciał OC tylko zieloną kartę. Może jest niedoinformowany, nie wiem. Piszę tylko jak było.


A po co mu numer ZK czy OC jeśli wina była Chorwata ? Ja bym nie dawał tylko prosił o numer polisy OC sprawcy. Coś podejrzane to.
Pzdr.

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Uszkodzony samochód a przejazd prze BiH
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone