Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Turcja w cztery tygodnie

Największym miastem Turcji jest Stambuł - miasto o dużej wadze historycznej (niegdyś znany był pod innymi nazwami: Bizancjum i Konstantynopol). Ciekawostką jest, że w Stambule zmarł Adam Mickiewicz – wybitny polski poeta epoki romantyzmu. W jego niegdysiejszym domu mieści się dziś Muzeum Adama Mieckiewicza, gdzie znajduje się ekspozycja poświęcona pamięci artysty. Turcja jest jednym z niewielu państw na świecie, które są całkowicie samowystarczalne pod względem produkowanej żywności.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 31.10.2010 18:15

Jacek S napisał(a):Czy Twoja wyprawa przypadła na czas świętowania Newroz?

Nie. Za pierwszym razem byłem w Turcji we wrześniu. Drugi raz - to miesiące wakacyjne.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.11.2010 17:10

Sorry, Crayfish, nie wiem, jak to się stało, że do tej pory nie zauważyłem Twoich pytań. Łyso mi teraz...

Crayfish napisał(a):- jaki namiot poleciłbyś do takiego przelotnego noclegu (pewnie coś lekkiego) na 1 dzień ?
(a może z jakiego korzystasz ?)
- nie miałeś kłopotów ze strony tubylców przy nocowaniu na "dziko" w Turcji albo w innych krajach ?

Ja się na sprzęcie w ogóle nie znam. Mam dosyć przypadkowy zestaw.
Namiot mam firmy Fiord Nansen - mała dwójka. Ale dlatego mały, żeby się dało go bez problemu na grzbiecie targać. Jeśli ma jeździć w aucie, to waga nie jest istotna i wtedy nieco większy byłby wygodniejszy.

Nigdy nie miałem żadnych problemów w żadnym kraju. Nieliczne drobne wyjatki, to sytuacje następujące:
- w Apulii (południe Włoch) na pytanie, czy możemy rozstawić namiot obok płotu jakiegoś gospodarstwa, otrzymujemy odpowiedź, że nie i że to dla naszego dobra. (Kawałek dalej się rozstawiamy i przez napotkanych Włochów jesteśmy częstowani pizzą i piwem.)
- w Irlandii zjeżdżamy przez otwartą bramę na jakieś pole i zaczynamy rozstawiać namiot. Zjawia się właściciel pola i delikatnie acz stanowczo prosi o opuszczenie terenu. (W innym miejscu facet zbierający bele slomy mówi, żebyśmy sie nie stresowali bo on w takim razie pojedzie najpierw na inne pole a jeszcze gdzie indziej zapraszają nas do skorzystania z ich łazienki, skoro śpimy na dziko.)

Crayfish napisał(a):Czasami zastanawiałem się czy nie rozbić się na dziko chociażby podczas dłuższej trasy, ale jakoś nigdy nie zabrałem ze sobą namiotu. Może warto spróbować - jest tyle pięknych miejsc. Co trzeba jeszcze mieć oprócz namiotu i butli gazowej do takiego podróżowania ? Jak tak czytam i oglądam te twoje eskapady to łapię się, że myślę o takim noclegu w dziczy, pod gwiazdami.

Namiot, spiwór, karimata bądź coś w tym stylu, butla z kuchenką. To najważniejsze. No, i piwo. :D

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 04.11.2010 19:54

Bardzo dziękuję Wojtek. Twoja wiedza jest nieoceniona.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.11.2010 18:27

Przekraczamy rzekę Aras, która w górnym biegu nie stanowi już granicy między Turcją a Armenią. Zastępuje ją lewobrzeżny dopływ - Arpa cayi - natomiast Aras, płynąc równoleżnikowo, głęboko wcina się pomiędzy północną i południową część zlewiska Eufratu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niemalże na zupełnym odludziu napotykamy drogowskaz w lewo z informacją o jakimś wodospadzie. Skręcam i dojeżdżam w pobliże kilku zabudowań. Jest tu również restauracja i to przez nią - oplacając bilet wstępu - można dojść nad wodospad.

Gdy wychodzimy z auta, otacza nas grupka ludzi. To rodzina Kurdów. Ciekawe spojrzenia, przyjazne uśmiechy i oczywiście - standardowe pytania. Widzę w trakcie rozmowy, jak rośnie duma w ich oczach - przecież zwiedzam i podziwiam Kurdystan. Ich ziemię.
Byłem również w Van? Tam mają kuzynostwo. Oo! W Batman także byłem? Stamtąd przyjechała siostra z mężem bo on nie mógł pracy znaleźć. I w Tatvan też?! Głowa rodziny odbywała tam służbę wojskową...

Uściski dłoni, pełne ciepła pożegnalne spojrzenia.
- Aha, jeszcze jedno. Darujcie sobie ten wodospad. To taka mała, sztuczna kaskada, żeby zwabić więcej gości...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.11.2010 18:28

Podążamy nadal w stronę Karsu.

Obrazek

Obrazek

Kiedy przychodzi pora posiłku, zjeżdżam kilkanaście metrów z szosy na małe widokowe miejsce ponad serpentyną. Będzie przyjemniej podczas pikniku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Karsie udaję się na posterunek po zezwolenie na zwiedzenie Ani.
Cztery lata wcześniej załatwialiśmy to z Ismailem. Na miejscu żołnierze pilnują wejścia i bez zezwolenia nie wpuszczają. Ani leży na samej granicy z Armenią. Ale czasy się zmieniają...
Okazuje się, że zezwolenia nie są już wymagane. Od razu więc pytam, jak jest z fotografowaniem. Poprzednio było to surowo zabronione.

- Ależ oczywiście, że możenie wszystko fotografować, filmować. Po armeńskiej stronie na pewno by wam nie pozwolili, ale u nas w Turcji wszystko wolno.

Uśmiecham się pod nosem, bo co nieco o tej wolności wiem. Ale wiadomość jest bardzo dobra. Będą pamiątki z Ani!

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 06.11.2010 20:51

Niesamowite kolory, niesamowite górki, takie ... inne ...
Powiem ci, że najbardziej boję się awarii samochodu w tak dalekiej podróży.
Jak to pokonam ... to pojadę tam kiedyś.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.11.2010 20:57

Crayfish napisał(a):najbardziej boję się awarii samochodu w tak dalekiej podróży.
Jak to pokonam ... to pojadę tam kiedyś.

Jak będzie Ci to siedziało w głowie to nigdzie nie pojedziesz :wink:
Równie dobrze można myśleć "a jak będę miał (odpukać) wypadek to co wtedy ?" - tylko czy takie myślenie ma sens i do czegoś prowadzi ?
Wyjdź z założenia, że co ma być to i tak będzie - przed przeznaczeniem nie uciekniesz :wink:

Obierz cel :arrow: i realizuj marzenia a nie zajmuj się takimi detalami :lol:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 06.11.2010 21:04

Wiem, że masz rację Piotr. Dzięki.
Na razie jeżdżę ... nie tak daleko ale jeżdżę.

Jeśli pojadę to muszę gdzieś na 2-3 dni nad morzem rzucić kotwicę.
Coś polecicie na błogie, ładne plażowanie ?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.11.2010 18:45

Crayfish napisał(a):Na razie jeżdżę ... nie tak daleko ale jeżdżę.

Zawsze i wszędzie coś się może przytrafić. Ale nie warto się tym zamartwiać z góry. Tam też można znaleźć warsztaty samochodowe. :)

Crayfish napisał(a):Jeśli pojadę to muszę gdzieś na 2-3 dni nad morzem rzucić kotwicę.
Coś polecicie na błogie, ładne plażowanie ?

Ja nie plażuję, ale za wyjątkiem tych renomowanych nazw typu Alanya, Antalya, Ölüdeniz, Bodrum, Kuşadasi i paru innych - to tam jest multum miejsc, gdzie nie ma tłoku, a często wręcz jesteś sam.

Jak się jedzie wozem, to nie ma problemu, by przejechać pięć kilometrów dalej i plażować w samotności. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.11.2010 11:52

Oto mapka do opisywanego przejazdu.

Obrazek

A - Ishak Pasa Sarayi
B - Kars
C - Ani
stratos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 613
Dołączył(a): 16.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) stratos » 16.11.2010 01:22

Pięknie się czyta , odświeżyłem sobie " moją " Turcję i baaardzo poszerzyłem .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.11.2010 11:21

stratos napisał(a):Pięknie się czyta , odświeżyłem sobie " moją " Turcję i baaardzo poszerzyłem .

Cieszę się bardzo, że w aktualnym natłoku tureckich relacji zaniosło Cię również i do mojej. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.11.2010 15:19

Dojeżdżamy do Ani i parkujemy na placu przed murami.
Kiedy byłem tu z Ismailem cztery lata wcześniej, byliśmy sami - nie licząc wojaków pilnujących terenu, stanowiącego granicę z Armenią. Tym razem jest już kilkoro turystów i cała wycieczka z Izraela.

Nie będę tu powtarzał fotek, które zamieściłem w początkach tej niby-relacji. Wtedy wybrałem kilka, które uznałem za najbardziej reprezentatywne. Są tutaj.

Zaglądamy przez bramę na teren miasta.

Obrazek

To Lwia Brama - Arlslan Kapisi [kapysy]. Nazwa pochodzi od lwa, będącego symbolem Seldżuków i często występującego jako imię kolejnych panujących. Ani podbił Alp Arslan w 1064r.

Obrazek

Teren miasta... Tak to określiłem.
Powiedzieć "miasto" - to chyba jednak byłby eufemizm. Obszar zasłany porośniętym trawą gruzem, pojedyncze ruiny niegdysiejszych majestatycznych budowli.
Oto katedra, a w dali forteca.

Obrazek

Oto Kościół Odkupiciela, zbudowany w latach 1034 - 1036. W sporym fragmencie - chociaż zrujnowany - przetrwał długo. W 1957r piorun rozłupał budowlę i jedna połowa się rozsypała.

Obrazek

Zbliżamy się do samotnej bramy w szczerym polu.

Obrazek

Zaglądamy przez nią w dół, do wąwozu granicznej rzeki Arpa Cayi [czajy].

Obrazek

Obrazek

Zanim się obniżymy, spoglądamy ponownie na równinę. Na sterczące bryły katedry i kościoła.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.11.2010 15:21

Na stoku poniżej usytuowana jest kolejna świątynia - Kościół św. Grzegorza Oświeciciela.

Obrazek

Zbudowany został w 1215r przez pobożnego szlachcica Tigrana Honenca i poświęcony ormiańskiemu apostołowi. Z turecka nazywany jest Resimli Kilise - Kościół z Obrazami - z uwagi na zachowane do obecnych czasów resztki fresków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy do wnętrza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.11.2010 15:26

Franz napisał(a):To Lwia Brama - Arlslan Kapisi [kapysy].

Prawdziwy wysyp bram o podobnej nazwie w relacjach.

Pewnie taki już urok południa Europy i tej części Azji :)

Wyżej (na mapie) wilki, orły, niedźwiedzie ...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Turcja - Türkiye



cron
Turcja w cztery tygodnie - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone