Trochę humoru 2

- A gdzie dziadek?
- Tam, gdzie czuje się najlepiej... w szopie.
- W szopie z narzędziami?
- Nie, w seks szopie...


Jolę-nimfomankę ogarnęła konsternacja, kiedy czekając na naprawę auta usłyszała, jak mechanik wygrzebując się spod samochodu powiedział pod nosem do siebie:
- No, ale bez francuza to ja tutaj nic nie zrobię.

Dziewczyna pyta chłopaka:
- A dlaczego ta prezerwatywa taka wymięta?
- To na szczęście! Jeszcze mnie ani razu nie zawiodła...


Koleżanka do koleżanki:
- Jakiego gościa poznałam wczoraj na dyskotece! Łańcuch grubości palca, portfel - nie podniesiesz!
- Aha... No, a "tam" jak?
- Tak samo... Grubości palca i nie podniesiesz...

- Tato, kto to jest lesbijka?
- Kobieta, która wcina się facetowi do roboty.

Rozmowa dwóch naukowców:
- W mojej dziedzinie, aby dotknąć sedna muszę zagadnienie zbadać dogłębnie.
- A jakimi się pan zajmuje przedmiotami? Ścisłymi?
- W pewnym sensie tak. Doktoryzowałem się z ginekologii.

Rodzice chłopaka wychodzili do teatru, matka robiła ostatnie szlify w łazience, a ojciec wszedł do salonu i widząc leżącego na kanapie syna mówi do niego:
- Synu wiem, że dzisiaj jak nas nie będzie przychodzi do Ciebie twoja koleżanka Ania i wiem co będziecie robić.
Syn spojrzał na ojca i skinieniem głowy potwierdził, że ten ma rację, po czym ojciec dalej kontynuował.
- Pamiętaj tylko, że masz ją ze***ąć tak żeby poczuła, że jesteś kość z kości i krew z krwi moim synem.
- Ależ tato jasne, że tak będzie
- Ale pamiętaj krew z krwi
- No jasne tato
- A gumki masz?
- No jasne tato że mam
Po czym wyszli do teatru. Po powrocie mama koleżki poszła do łazienki zmywać make up, a ojciec wchodzi do salonu i widzi na kanapie rozłożonego syna, który z błogim uśmiechem na twarzy oczami zamglonymi od niedawnego widocznego wysiłku przeciąga się i pręży/
- I jak synku, dobrze było?
- No jasne tato, zajebiście - mówi rozanielonym głosem syn
- A ile miałeś orgazmów? - nie odpuszcza ojciec
- Ja? Z siedem!
- A ona? - pyta szczęśliwy ojciec
- Nie przyszła

Jacek S napisał(a):Rodzice chłopaka wychodzili do teatru, matka robiła ostatnie szlify w łazience, a ojciec wszedł do salonu /ciach/

Tenże dowcip jest na poprzedniej stronie wątku

Upsss, jakoś mi umknęło.

Wpadki z teleturniejów

Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
Odpowiedź: - Jan i Bogumił
Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...

Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
[odp słomiany wdowiec] Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz

Tadeusz Sznuk: znajduje się w spodniach i na świadectwie ?
Gracz: pała
Tadeusz Sznuk: ... ??? ... hmmm ... to też ale chodziło nam o pasek

- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i
Bogumiła w serialu "Noce i dnie"?
- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu).
Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
- To proszę powiedzieć
- ... Dalej zapomniałem

- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie
pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?
- Tyle samo

Podaj rodzaj farby.
- Czerwona!
Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta
kolejnego zawodnika: -Podaj rodzaj farby.
-Zielona!

Były premier.
Odp. - Rakowiecki

Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
Odp.: Do agencji towarzyskiej.


- Owoc z pestką?
- Truskawka!

Najsłabsze ogniwo:
- Jakiej muzyki słucha rastafarianin?
- Sakralnej.

Najsłabsze Ogniwo
Pytanie: 40% w ulamku zwyklym to...
Odpowiedź: 2/5.
Szczuka: źle, 4/10!

- Kochanie, to nieprawda, że interesuję się Tobą dopiero od momentu, kiedy przesłałaś mi swoje zdjęcie, a wcześniej Cię olewałem. Jak możesz tak pisać? Fascynuje mnie w Tobie przede wszystkim Twa inteligencja, uwielbiam nasze wspólne rozmowy, jesteś błyskotliwa, dowcipna, wrażliwa i bardzo czuła. Chyba zakochałem się w Tobie, masz cudowny charakter...
- pOwaShNiE pIsZeSz MuJ sŁoTki MiSiAcZku?

Anakin - dzięki. Dawno tak się nie uśmiałem

PZDR

anakin napisał(a):Wpadki z teleturniejów....

Na terytorium Indian położono drogę żelazną. Wódz postanowił osobiście powitać pierwszy przyjeżdżający pociąg. Stanął na torach podniósł rękę w geście powitania a lokomotywa... nawet nie zwolniła i przejechała po nim jak po łysej kobyle. Ciężko ranny wódz odzyskuje przytomność w swoim namiocie, gdy nagle słyszy zza ściany narastający gwizd. Zrywa się na równe nogi, wyskakuje na zewnątrz, patrzy a tu czajnik z gwizdkiem. Zrzuca go na ziemię, kopie, depcze, wali toporkiem. Żona wypada za nim wołając:
- Uspokój się, co robisz???
A wódz na to:
- Zabić gnidę póki mały!!!
============================================

Wieczór, rozmowa koleżanek przez telefon:
- Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze...
- Powinien brać przykład z mojego. Jego już dawno do domu przynieśli.

http://www.youtube.com/watch?v=0uiucn4uFyU

http://www.youtube.com/watch?v=N2jo34kC_mU

http://www.youtube.com/watch?v=zKILfVKyojs

A do telewizji to włożę


Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam!!!
==========================================

Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać
- A gdzie mam położyć ubranie?
- Obok mojego...