napisał(a) Janusz Bajcer » 04.02.2008 07:39
Wędkarz łowi ryby nad rzeką. Nagle przychodzi do niego kilka pięknych kobiet.
- Czy nie miałby pan nic przeciwko temu, jeśli rozłożymy obok kocyk i będziemy się opalać nago?
- Nie ma problemu - odpowiada wędkarz.
Po chwili wędkarz złowił rybę, a że miał dobre serce, wrzucił ją z powrotem do wody. Gdy tylko zarzucił wędkę, znów złapał tę samą rybę. Sytuacja powtarza się kilka razy, wreszcie wędkarz zdejmuje rybę z haczyka i już ma ją wrzucić, gdy ryba mówi:
- Nie bądź świnia, daj jeszcze popatrzeć!
*****
II wojna światowa. Polski i rosyjski spadochroniarz wylądowali za frontem i aby nie zdemaskowali ich Niemcy, nałożyli na siebie skórę krowy. Polak był z tyłu, a Rusek z przodu.
"Krowę" złapali Niemcy, zaprowadzili do obory i dali siana.
Rusek zjadł siano, a Polak tylko machał ogonem. Gdy Niemcy na chwilę wyszli z obory, Rusek nie wytrzymał i mówi:
- Polak, zamieńmy się miejscami.
- Dobra.
Gdy już się zamienili, Polak zaczyna się śmiać.
- Dlaczego się śmiejesz?
- Szykuj d..., bo Niemcy byka prowadzą!