Trochę humoru 2

zebik napisał(a):

Rysio napisał(a):

zebik napisał(a):...

Poziom zaiste zacny

Jaśniej można - bo chyba coś źle zacytowałeś staram się nie stawiać trzech kropek w swoich postach więc nie wiem skąd to jest ?

dobry kawał

Zebiku, mam na myśli 2 kolejne posty z 23-10-2009 18:00 i 18:04, choć myślałem że nie będę musiał tego tłumaczyć

Rysio napisał(a):Zebiku, mam na myśli 2 kolejne posty z 23-10-2009 18:00 i 18:04, choć myślałem że nie będę musiał tego tłumaczyć

OK bo wcześniej nie zajarzyłem. Poziom rzeczywiście zacny. Za słowa o dr. oekterze firma ta wytoczyła proces temu blogerowi - finału nie znam.

Arek napisał(a):

JacYamaha napisał(a):...

Jakbym o Jakubie Wędrowyczu czytał

Wędrowycz by sobie poradził

Nowy dyrektor przejmuje obowiązki od swojego poprzednika i pyta go:
- Powiedz, jaka jest ta Twoja sekretarka?
Na to on odpowiada:
- Taka jak każda, no co Ci mam powiedzieć?
Pada następne pytanie:
- No, ale coś bliższego możesz o niej powiedzieć?
- Jeżeli chodzi o fachowość, to dupa, lecz jako "dupa" to fachowiec.

Trwa rekrutacja na agenta CIA. Jest trzech kandydatów. Wchodzi pierwszy
i instruktor do niego:
- Masz tu pistolet, w pokoju obok jest twoja dziewczyna, masz 30 sekund,
by tam wejść i ją zabić.
Po 30 sekundach gosc wraca i mowi:
- Nie, no nie mogłem tego zrobić. Nie nadaje się.
Wchodzi następny i instruktor daje zadanie:
- Tu masz pistolet i 30 sekund na zabicie swojej narzeczonej, która jest
w pokoju obok.
Gość wychodzi. Wraca po 30 sekundach.
- Nie, nie dałem rady. Za słaby jestem, nie nadaje się.
W końcu wchodzi ostatni kandydat. I instruktor znowu wyznacza zadanie:
- Masz pistolet, w pokoju obok jest twoja żona. Masz 30 sekund na
zabicie jej.
Gość wyszedł, wraca zziajany po 20 sekundach. Instruktor pyta co się
stało. A on:
- Jakiś idiota dał mi ślepaki i musiałem ją załatwić stolikiem.

------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi baba po lekarza i mówi:
Jestem z CBA, proszę ze mną...

czy to "piwo" ze strachu straciło piankę ?

jacky6 napisał(a):
czy to "piwo" ze strachu straciło piankę ?

To jest piwo Chorwackie, ono się takie urodziło i nie ma pianki.

Do taksówki wsiadły dwie paniusie typu "damulka z pretensjami".
Po drodze gwarzą sobie o tym i o owym.
- To doprawdy okropne! Jacy ludzie bywają niekulturalni! Wyobraź sobie moja droga, byłam ostatnio na przyjęciu, gdzie do ryby podano mi nóż do befsztyków!
- O tak, szokujący brak ogłady. Mnie znowu zaproponowano sherry w kieliszku do szampana!
W tym momencie wtrąca się taksówkarz:
- Panie nie wezmą mi za złe, mam nadzieję, że ja tak tyłem do pań siedzę?

Kanaliki nasienne w jądrach mają łączną długość 250 metrów.
Teraz powiedzenie "zrobić komuś z jaj druty telegraficzne" nabiera sensu.

jacky6 napisał(a):
Kanaliki nasienne w jądrach mają łączną długość 250 metrów.
Teraz powiedzenie "zrobić komuś z jaj druty telegraficzne" nabiera sensu.

841 postów niebieskich to 250 metrów niebieskiego ...ania
bez sensu

zebik napisał(a):Dr Oetker

Ale dno.

Przychodzi do lekarza baba z problemem: "Panie doktorze, mój stary okropnie chrapie, poradźże coś".
Na to lekarz: "A gwizdała pani?"
"No gwizdałam, nie pomaga"
"A zatykała mu pani nos?"
"Ano, zatykałam, nie pomaga".
No to lekarz mówi: "jak zacznie chrapać, proszę mu rozchylić szeroko nogi".
Baba ze zdziwienia wybałuszyła oczy, ale radę zanotowała.
W nocy stary zaczyna chrapać, zaczęła gwizdać - nic. Zatkała mu nos - nie pomogło. No to rozdziawiła mu szeroko nogi, i o dziwo chrapanie ustało.
Po trzech nocach baba ciągle była w szoku, nie mogła uwierzyć, że stary nie chrapie! Poleciała do lekarza, bo zżerała ją ciekawość: jak to działa?
Pyta więc lekarza, a ten mówi: "Jak rozszerza pani staremu nogi, wór opada, i stary nie ma jak zasysać powietrza"

Życie przerosło kabaret.