Wielbicielka składa życzenia znanemu aktorowi:
- Sławy panu nie życzę, bo pan ma. Pieniędzy panu nie życzę, bo pan ma. Zdrowia panu nie życzę, bo pan ma. To życzę panu, żeby pana żona nie zdradzała.
Pan Bóg po stworzeniu człowieka chodzi i przygląda się swojemu dziełu.
Patrzy na pierwszego mężczyznę.
- No, tak ty będziesz miał łatwo, przystojny, dobrze zbudowany.
Patrzy na drugiego mężczyznę.
- Ty też niczego sobie. A ta blond czupryna... Ekstra mi to wyszło.
Podchodzi do trzeciego mężczyzny.
- No, ty to w ogóle klasa sama w sobie!
W końcu Bóg podchodzi do kobiety... Stoi, patrzy na nią, chrząka pod nosem.
- Hmmm, no tak, hmmm... A ty się niestety będziesz musiała malować.

.png)
.png)
.png)

.png)