Trasa Skoczów-Ustroń-Trinec-Cadca

Jak w temacie, może ktoś z "miejscowych", podpowie, czy ten wariant ma sens. Bo nie trzeba się pchać na Cieszyn. Dodatkowo między Cieszynem a Skoczowem od lat ciągnie się niustanny remont.
JAka jest w tym wariancie droga, czy mocno dziurawa.
Dotychczas jeździliśmy przez Zwardoń , ale dziury i serpentyny za Wisła uniemożliwiają spokojne jechanie z łódką.

Witam
droga s1 bielsko - cieszyn jest cała ukończona nie ma zadnych remontów,
chociaz popieram zjazd z s1 na ustron ostatnio do ustronia wymieniali asfalt w ustroniu w prawo na cisowiec do przejscia leszna góra bedzie szybciej.

daisykf napisał(a):Jak w temacie, może ktoś z "miejscowych", podpowie, czy ten wariant ma sens. Bo nie trzeba się pchać na Cieszyn. Dodatkowo między Cieszynem a Skoczowem od lat ciągnie się niustanny remont.

Remont między Skoczowem a Cieszynem raczej się już skończył.
Za to w remoncie jest droga z Katowic do Ustronia po obydwu stronach skrzyżowania z trasą Bielsko-Cieszyn (zwężenie do jednego pasa w każdym kierunku - sprawdzone wczoraj).

daisykf napisał(a):JAka jest w tym wariancie droga, czy mocno dziurawa.
Dotychczas jeździliśmy przez Zwardoń , ale dziury i serpentyny za Wisła uniemożliwiają spokojne jechanie z łódką.

Podjazd z Ustronia na Leszną Górną nie jest specjalnie dziurawy, ale za to kręty i wąski - z łódką nie radzę sie tam pchać...

Z tym szybciej bym się nie zgadzał.

Z Katowic zdecydowanie lepiej jechać dwupasmówką na Bielsko. Potem odbić na dwupasmówkę do Cieszyna. Na ten moment to chyba jeden z lepszych odcinków drogowych w naszym kraju, a do tego mimo wakacji niezatłoczony. Za 15 minut jesteś w Cieszynie. Dalej - wg planu/uznania/preferencji:)
Kombinowanie przez Leszną - mz, zupełnie bez sensu.

jotem napisał(a):Z Katowic zdecydowanie lepiej jechać dwupasmówką na Bielsko. Potem odbić na dwupasmówkę do Cieszyna. Na ten moment to chyba jeden z lepszych odcinków drogowych w naszym kraju, a do tego mimo wakacji niezatłoczony. Za 15 minut jesteś w Cieszynie. Dalej - wg planu/uznania/preferencji:)
Kombinowanie przez Leszną - mz, zupełnie bez sensu.

Widzę, że jesteś z Cieszyna, to super więc wiadomości z pierwszej ręki.
Ja w ubiegłym roku sierpień przeżyłem koszmar, jadąc proponowaną przez Ciebie trasą. Swiatła, roboty drogowe itd.
Rozumiem, że remony się skończyły????

Zakładając, że nie wydarzy się jakieś odpukać (tfu, tfu) zdarzenie losowe typu trąba powietrzna/wybuch wulkanu (!) czy inne mało realne zjawisko, to droga jest absolutnie ekspresowa:)
W dosłownym tego słowa znaczeniu. Koszmar budowy trwał dłuugo, potem parę poprawek drogowcy musieli od razu zrobić ale teraz (od dłuższego juz czasu) jest bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W porównaniu z płatna "autostradą" do Krakowa...NIE ma porównania!
15 minut to realny czas przejazdu
Mowa o odcinku Bielsko-Cieszyn

jotem napisał(a):Zakładając, że nie wydarzy się jakieś odpukać (tfu, tfu) zdarzenie losowe typu trąba powietrzna/wybuch wulkanu (!) 8O czy inne mało realne zjawisko, to droga jest absolutnie ekspresowa:)
W dosłownym tego słowa znaczeniu. Koszmar budowy trwał dłuugo, potem parę poprawek drogowcy musieli od razu zrobić ale teraz (od dłuższego juz czasu) jest bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W porównaniu z płatna "autostradą" do Krakowa...NIE ma porównania!
15 minut to realny czas przejazdu :!:
Mowa o odcinku Bielsko-Cieszyn :lol:

Raz kozia śmierć, pojadę tą trasą pod koniec sierpnia.
Dotychczas jeżdziłem przez Zwardoń. Ale przejazd z łódką 6m, za Wisłą jest dość jak dla mnie hardkorowy, więc szukałem trasy bardziej normalnej.

Jeśli mowa o sierpniu to warto się również zastanowić nad wariantem:
Katowice, Żory, Pawłowice, Cieszyn
Świetny sposób na zaoszczędzenie dobrych 40 minut i nie ma ryzyka utknięcia w korkach w Pszczynie (osobiście jeździłem tamtędy 2 razy w tygodniu i już tego nie robię bo zawsze jakaś "awaria" na drodze była)
A tak można odbić zaraz za Katowicami na "trzy górki" i dalej prosto na Żory i Skoczów, albo w Pawłowicach na Cieszyn.
Jedzie sie bardzo szybko i sprawnie.
A jeśli chodzi o skróty z pominięciem Cieszyna to śmiało mogę polecić
Omijanie drogi przez Ustroń i Cisownicę.
Szczególnie dla przyczepy/łódki.
Czyli przed samym Cieszynem zjazd na drogę na Ustroń, w Bażanowicach na w prawo na Dzięgielów, dalej w Dzięgielowie w lewo bzpośrednio na Leszną i Trzyniec. Zero zakrętów, droga gładka jak stół i omija się cały Cieszyn.

a.d.a.m. napisał(a):Jeśli mowa o sierpniu to warto się również zastanowić nad wariantem:
Katowice, Żory, Pawłowice, Cieszyn
Świetny sposób na zaoszczędzenie dobrych 40 minut i nie ma ryzyka utknięcia w korkach w Pszczynie (osobiście jeździłem tamtędy 2 razy w tygodniu i już tego nie robię bo zawsze jakaś "awaria" na drodze była)
A tak można odbić zaraz za Katowicami na "trzy górki" i dalej prosto na Żory i Skoczów, albo w Pawłowicach na Cieszyn.
Jedzie sie bardzo szybko i sprawnie.
A jeśli chodzi o skróty z pominięciem Cieszyna to śmiało mogę polecić
Omijanie drogi przez Ustroń i Cisownicę.
Szczególnie dla przyczepy/łódki.
Czyli przed samym Cieszynem zjazd na drogę na Ustroń, w Bażanowicach na w prawo na Dzięgielów, dalej w Dzięgielowie w lewo bzpośrednio na Leszną i Trzyniec. Zero zakrętów, droga gładka jak stół i omija się cały Cieszyn.

No to już zgłupiałem, obaj jesteście z Cieszyna i podajecie rózne warianty. Co mam zrobic biedak ze stolicy????

Ja proponuję dla Ciebie trasę Bielsko-Cieszyn,naprawdę 15 min i już jesteś w Cieszynie bez żadnych problemów.Pozdrowienia!!

Katowice -Bielsko i Katowice -Wisła to dwupasmówki ale pierwsza zdecydowanie o większym natężeniu ruchu.
Na tej pierwszej kilkadziesiat skrzyżowań ze światłami(Tychy,Pszczyna,Czechowic) na drugiej zdecydowanie mniej.
Dla samochodu z łódka z tyłu optymalna jednak wislanka i zjazd za Skoczowem na nową S-1 do Cieszyna a nie Ustroń-Leszna G.-Trzyniec.

"Czyli przed samym Cieszynem zjazd na drogę na Ustroń, w Bażanowicach na w prawo na Dzięgielów, dalej w Dzięgielowie w lewo bzpośrednio na Leszną i Trzyniec. Zero zakrętów, droga gładka jak stół i omija się cały Cieszyn."

Ten wariant też jest dobry,tyle,że trzeba zignorować pierwszy drogowskaz do granicy w Lesznej G.

Jeżdżę zarówno trasą Wisła - Katowice (od Pawłowic) jak i Bielsko-Katowice - prawda jest taka, że oba warianty są usiane światłami, skrzyżowaniami, przełączkami (!).

Moja rada dotyczy ostatniego odcinka podróży z Wawy - czyli od Bielska do Cieszyna:)

Propozycja, żeby dojechać do Cieszyna i odbić na Ustroń po to, żeby znaleźć się w Lesznej ...jest..niedorzeczna.

Nie rozumiem zupełnie hasła "ominąć Cieszyn" - przecież jadać dwupasmówką z Bielska w ogóle nie wjeżdżasz do Cieszyna!!! Droga prowadzi do granicy w Cieszynie - Boguszowicach.

edit:)

Zgoda tylko za Cieszynem jest droga przez Czechy, a tam z doświadczenia każdy kilometr to koszmar, jeśli np. trafisz na skodiczkę z 70letnim kierowcą.
poza tym po stronie czeskiej robisz duże kóło usiane jak prawdziwkami prawdziwymi chłopacami radarowcami w czeskich kapeluszach.
A z łódką nie pogonisz, w Czechach zgodnie z przepisami 60km/h, mozna dostać zajoba.A prędkości nie radzę przekraczać.