Sopot pod Giewontem czyli Makarska w czasach zarazy

Koniec relacji mnie zaskoczył Tak szybko i nagle

ruzica napisał(a):Cóż, nasze podróże do Czech i przez Czechy składają się z dwóch stałych elementów:
błądzenie na drodze
dziwna restauracja

I tak za każdym razem, od lat.

Swego czasu, już z ponad 10 lat temu będzie nasz każdy wyjazd nad Bałtyk tak wyglądał jak przejeżdżaliśmy przez Bydgoszcz - zawsze inaczej i nie na logikę

W końcu wydostaliśmy się jakoś z czeskiej matni, droga ze Zgorzelca do Gorzowa już bez niespodzianek. Koło 16 jesteśmy w domu. Idziemy na piwo i pizzę do "konoby" na przeciwko naszego bloku. I koniec

ruzica napisał(a): wyjazd do Chorwacji na zaledwie 9 dni jest bardzo zły

Potwierdzam, zdecydowanie za krótko zwłaszcza jak to jest główny urlop....

W pełni zgadzam się z Twoim podsumowaniem , a do szóstego punktu dopisałbym osobiście : ". . . ale to zawsze lepsze niż brak urlopu. "

Ten rok jest dziwny , ale Wasze wakacje , mimo że krótkie , to były fajne . Nasz październikowy wyjazd właśnie odwołał covid19

Dziękuję za relację


Pozdrawiam
Piotr

Marta, dzięki za piękną relację, przy której świetnie się bawiłam!

Uwinęłaś się z pisaniem Nie spodziewałam się tak szybkiego końca...

Czej, moment to już koniec Ale dzięki za pisanie i relację

pozdrawiam, Michał

Relacja świetna, jak zwykle miło było zaglądać. Dzięki wielkie .

kulka53 napisał(a):

ruzica napisał(a): chorwackie upały nie są takie złe
wyjazd w czasach zarazy nie jest taki zły

Z tym się zgadzam w całej rozciągłości... reszty nie miałem okazji doświadczyć

Podejrzewam, że nie zamierzasz testować pozostałych punktów

piekara114 napisał(a):

ruzica napisał(a): wyjazd do Chorwacji na zaledwie 9 dni jest bardzo zły

Potwierdzam, zdecydowanie za krótko zwłaszcza jak to jest główny urlop....

Urlop główny to my akurat mieliśmy w czasie zamkniętych granic Ta Chorwacja to było takie ziarno, które trafiło się ślepej kurze

piotrf napisał(a):Ten rok jest dziwny . Nasz październikowy wyjazd właśnie odwołał covid19

Nic mi nawet nie mów. Ja się powoli zaczynam obawiać co będzie z wyjazdami 2021

maslinka napisał(a):
Uwinęłaś się z pisaniem

Sama jestem w szoku po tym jak 4 czy 5 miesięcy pitoliłam się z ubiegłoroczną Słowenią Tym razem dobrze mi się pisało na fali świeżych wspomnień.

piekara114 napisał(a):Koniec relacji mnie zaskoczył Tak szybko i nagle

maslinka napisał(a):
Nie spodziewałam się tak szybkiego końca...

majkik75 napisał(a):Czej, moment to już koniec

Ale to ja miałam Ws jakoś psychicznie przygotować na ten koniec Nasze wakacje też skończyły się szybko, więc i z relacją musiało być podobnie

kulka53 napisał(a):
Dzięki wielkie, było super

piotrf napisał(a):Dziękuję za relację

maslinka napisał(a):Marta, dzięki za piękną relację, przy której świetnie się bawiłam!

majkik75 napisał(a): Ale dzięki za pisanie i relację

Nefer napisał(a):Relacja świetna, jak zwykle miło było zaglądać. Dzięki wielkie .

Dziękuję Wam za motywację Ilość komentarzy po odcinkach przerosła me skromne oczekiwania

="ruzica"]
Makarska nie jest taka zła

Da radę

wyjazd w sezonie nie jest taki zły

Lubię sezon bo lubię duże ilości turystów w chorwackich miasteczkach

chorwackie upały nie są takie złe

Kiedys kochałam a teraz...chyba sie zestarzałam bo zaczynają mi przeszkadzać

wyjazd w czasach zarazy nie jest taki zły

Powiedziałabym że jest cudowny

wyjazd do Chorwacji na zaledwie 9 dni jest bardzo zły

Tak tak tak!!!!!!!

Dziękuję za uwagę Było mi bardzo miło i mam nadzieję, że Wam też

Dzięki za relację z super miejsc - zwłaszcza za wędrówkę wysokogórską - było pięknie

Szkoda, że to już koniec relacji.
Miło było powspominać Makarską i okolice.
Nie znam Makarskiej pełnosezonowej, bo bywałam tam w maju i czerwcu, ale jak dla mnie Twoje słowa, że Makarska nie jest taka zła, są w 100 procentach prawdziwe.

Dzięki za relację.
Wiem jak to jest, gdy wyjazd jest krótki. Dwa lata temu mieliśmy tylko 6 noclegów na miejscu. Grunt to dobrze zaplanować ten czas i to bez wątpienia zrobiliście.

No to się nie popisałem. Zaczynam czytać relację od jej końca... Podsumowanie strzeliłaś wyjątkowo spójne, żeby nie napisać leniwie . Może to błądzenie po Czechach, może 3 kuchnie w trzy dni...
Jedno mnie w tym podsumowaniu niepokoi. Chcę bowiem za rok pojechać właśnie na dwa urlopy po 9-10 dni... Ale zobaczymy. Przeczytam Twoją relację na spokojnie.

Muszę się przyznać, że po łebkach ją czytałem. Ba. Zacząłem na swoim urlopie. Siedzieliśmy wtedy po winie z żoną i już chciałem skomentować taki odcinek, w którym stoisz na chodniku w niezbyt długiej kiecce. Z materiału przefajnego i prze... no właśnie. I żona spytała:
- I ty chcesz to napisać...
- Tak - odpowiedziałem - i dodać, że wściekły jestem, że moja żona takiej na ten wyjazd nie zabrała dopowiedziałem...
- No to teraz pojechałeś - warknęła naburmuszona
- No coś ty rybka!!!
- Pojechałeś mówię!!! - fuknęła
- No słyszę... - spokorniałem
- Ale nie rozumiesz, pojechałeś byłeś na ten tychmiast do konzumu po wino, bo na trzeźwo ci tego nie wybacz, a do relacji tej wrócisz w domku, grzecznie w 2021!!! - grzmiała!!!
Udało mi się wybłagać wybaczenie już dziś...

Mam nadzieję, że przyjmujesz moje fantazyjne wytłumaczenie się?

Super relacja - będę do niej wracać
W tym roku niestety nie udało się wybrać do Chorwacji, więc chociaż wirtualnie pooglądałam ukochaną Rivierę <3

Dzięki za przypomnienie wakacji na Rivierze.

Kapitańska Baba napisał(a):Lubię sezon bo lubię duże ilości turystów w chorwackich miasteczkach

Lubię jak w miasteczkach toczy się jakieś życie, ale za dużymi ilościami turystów to raczej nie przepadam

Kapitańska Baba napisał(a):

chorwackie upały nie są takie złe

Kiedys kochałam a teraz...chyba sie zestarzałam bo zaczynają mi przeszkadzać

U mnie podobnie. Kiedyś uwielbiałam, a teraz rozglądam się za cieniem

megidh napisał(a):Nie znam Makarskiej pełnosezonowej, bo bywałam tam w maju i czerwcu .

Do takiej poza sezonowej chętnie bym pojechała, bywaliśmy już w Chorwacji w maju i czerwcu- bardzo lubię tą porę(choć może być czasem deszczowo)

pomorzanka zachodnia napisał(a):Wiem jak to jest, gdy wyjazd jest krótki. Dwa lata temu mieliśmy tylko 6 noclegów na miejscu.

Na 6 noclegów to chyba byśmy nie pojechali

pomorzanka zachodnia napisał(a):Grunt to dobrze zaplanować ten czas i to bez wątpienia zrobiliście.

Nie umiem tak szczegółowo planować jak Zdzisław, ale chyba dałam radę

Abakus68 napisał(a):No to się nie popisałem. Zaczynam czytać relację od jej końca...

Lepiej późno niż wcale

Abakus68 napisał(a): Podsumowanie strzeliłaś wyjątkowo spójne, żeby nie napisać leniwie

Nie mam głowy do podsumowań. Nigdy nie wiem ile na co dokładnie poszło pieniędzy, ile widzieliśmy kościołów, ile wypiliśmy alko, jaki był wskaźnik ukonobienia i gdzie było najtańsze paliwo Także podsumowanie jest krótkie, ale treściwe

Abakus68 napisał(a):Jedno mnie w tym podsumowaniu niepokoi. Chcę bowiem za rok pojechać właśnie na dwa urlopy po 9-10 dni... Ale zobaczymy. Przeczytam Twoją relację na spokojnie.

Pisałam kilkakrotnie, że lepiej jechać na 9 dni niż nie jechać wcale. Wszystko zależy od tego co się chce na tym urlopie robić. Bo jeśli np. tylko plażować to takie 9 dni jest zupełnie wystarczające

Abakus68 napisał(a):Muszę się przyznać, że po łebkach ją czytałem. Ba. Zacząłem na swoim urlopie. Siedzieliśmy wtedy po winie z żoną i już chciałem skomentować taki odcinek, w którym stoisz na chodniku w niezbyt długiej kiecce. Z materiału przefajnego i prze... no właśnie. I żona spytała:
- I ty chcesz to napisać...
- Tak - odpowiedziałem - i dodać, że wściekły jestem, że moja żona takiej na ten wyjazd nie zabrała dopowiedziałem...
- No to teraz pojechałeś - warknęła naburmuszona
- No coś ty rybka!!!
- Pojechałeś mówię!!! - fuknęła
- No słyszę... - spokorniałem
- Ale nie rozumiesz, pojechałeś byłeś na ten tychmiast do konzumu po wino, bo na trzeźwo ci tego nie wybacz, a do relacji tej wrócisz w domku, grzecznie w 2021!!! - grzmiała!!!
Udało mi się wybłagać wybaczenie już dziś...

Mam nadzieję, że przyjmujesz moje fantazyjne wytłumaczenie się?

Kto by pomyślał, że jakiś kawałek szmatki wzbudzi aż takie emocje

Wytłumaczenie przyjmuję, pozdrowić proszę Mariolkę

crooopka napisał(a):Super relacja - będę do niej wracać
W tym roku niestety nie udało się wybrać do Chorwacji, więc chociaż wirtualnie pooglądałam ukochaną Rivierę <3

Cieszę się, że Ci się podobało.

Bravik napisał(a):Dzięki za przypomnienie wakacji na Rivierze.

Nie ma za co Dziękuję za ciekawe komentarze

Poznałam ból 7 dni w Cro plus 2 na podróż ale i tak uważam, że lepszy rydz jak nic
Tegoroczny czas zarazy bardzo korzystnie wpływał na pobyt bo jednak było sporo mniej ludzi niż ostatnimi laty.
Fajnie, że urlop się udał i dzięki za relację

gusia-s napisał(a):Poznałam ból 7 dni w Cro plus 2 na podróż ale i tak uważam, że lepszy rydz jak nic

Podpisuję się pod tym wszystkimi rękami

gusia-s napisał(a):Tegoroczny czas zarazy bardzo korzystnie wpływał na pobyt bo jednak było sporo mniej ludzi niż ostatnimi laty.
Fajnie, że urlop się udał i dzięki za relację

Ja trochę nie mam punktu odniesienia, bo zawsze jeździliśmy poza sezonem i ludzi było naprawdę mało.

Więc teraz wydawało mi się momentami, że jednak jest tłoczno. Boje się myśleć co w takiej Makarskiej dzieje się podczas normalnego sezonu

Pozdrav