Soczi 2014/Pjongczang 2018/Pekin 2022

Szkoda Huli bo po raz kolejny po pierwszej serii był wysoko a skończył...ciekawe czy to psychika, pech a może stres?

amatus1 napisał(a):Szkoda Huli bo po raz kolejny po pierwszej serii był wysoko a skończył...ciekawe czy to psychika, pech a może stres?

Ewidentnie głowa Facet jest w życiowej formie i już drugi raz nie potrafi postawić przysłowiowej kropki w drugiej kolejce.
Gdyby Kamil był w formie z TCS, wykosiłby całe towarzystwo bez najmniejszych problemów. Niestety forma powoli, ale systematycznie zniżkuje. Największe szanse na medal upatruję w drużynówce, chociaż będzie bardzo ciężko. Norwegowie pokazali, że na liliputach też są mocni, Niemcy trafili z formą idealnie. Z Japończykami też będzie ciężko. Obym się mylił. Chętnie wtedy to odszczekam.
Balonik został cudownie napompowany i trudno pogodzić się z tym, że są mocniejsi. Pogoda w dzisiejszym konkursie najbardziej chciała pomóc Polakom. Gdyby wygrali nie byłoby żadnej gadki o przekładaniu i innych duperelach.

Habanero napisał(a): Gdyby wygrali nie byłoby żadnej gadki o przekładaniu i innych duperelach.

W PL nie, ale pewnie Niemcy czy Norwegowie przejęliby pałeczkę gadki o przekładaniu i duperelach, jak to wylewnie ująłes.

anakin napisał(a):

Habanero napisał(a): Gdyby wygrali nie byłoby żadnej gadki o przekładaniu i innych duperelach.

W PL nie, ale pewnie Niemcy czy Norwegowie przejęliby pałeczkę gadki o przekładaniu i duperelach, jak to wylewnie ująłes.

Pewnie tak, a może pewnie nie. Nie wiesz tego. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Habanero napisał(a):Pewnie tak, a może pewnie nie. Nie wiesz tego. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Stylistykę masz jak Ammann.
Ale pewnie taka miara.

Habanero napisał(a):

anakin napisał(a):

Habanero napisał(a): Gdyby wygrali nie byłoby żadnej gadki o przekładaniu i innych duperelach.

W PL nie, ale pewnie Niemcy czy Norwegowie przejęliby pałeczkę gadki o przekładaniu i duperelach, jak to wylewnie ująłes.

Pewnie tak, a może pewnie nie. Nie wiesz tego. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Habanero, jaką miarą ? chyba jesteś uprzedzony do kolegi anakina

yzedef napisał(a):

Habanero napisał(a):

anakin napisał(a):

Habanero napisał(a): Gdyby wygrali nie byłoby żadnej gadki o przekładaniu i innych duperelach.

W PL nie, ale pewnie Niemcy czy Norwegowie przejęliby pałeczkę gadki o przekładaniu i duperelach, jak to wylewnie ująłes.

Pewnie tak, a może pewnie nie. Nie wiesz tego. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Habanero, jaką miarą ? chyba jesteś uprzedzony do kolegi anakina

No co ty. Ja uprzedzony Mam tylko inne podejście do sportu.

anakin napisał(a):

Habanero napisał(a):Pewnie tak, a może pewnie nie. Nie wiesz tego. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Stylistykę masz jak Ammann.
Ale pewnie taka miara.

Zawsze mi imponował
Ty dalej skacz jak Mateja

anakin napisał(a):Są jakies prognozy pogody, więc takie rzeczy można przewidzieć i ewentualnie przeniesć konkurs na inny dzień.
Nie wiem czy to logistycznie do ogarnięcia i nie zaburzyłby programu IO, ale wydaje mi się, że można było to zrobić.

Igrzyska to impreza telewizyjna bardziej, niż inne.

Myślę, że przełożenie zawodów zawaliłoby harmonogramy transmisji telewizyjnych. Ekipy są w jakiejś określonej ilości. Gdyby mieli być za np 2 dni znowu na skoczni, gdzieś mogłoby ich zabraknąć. Taki skład to dziesiątki ludzi. Operatorzy kamer, realizatorzy, reżyseria, armia techników.

Dla nas skoki to sport narodowy i chyba tylko dla Europejczyków zawody były prawie w nocy.
Poza Skandynawią, Polską, Słowenią, Szwajcarią, Niemcami i Austrią i może jeszcze Japonią niewielu to interesuje.

Widownia na zawodach była pustawa. U nas pękałaby w szwach na takiej imprezie.

kaszubskiexpress napisał(a):(...) Dla nas skoki to sport narodowy (...)

Nie wiem jak definiujesz sport narodowy.
Czy to taki, gdzie dosłownie każdy może potrenować (pobawić się w) daną dyscyplinę za rogiem,
czy taki, gdzie garstka wyczynowców zajmuje wysokie miejsca na międzynarodowej arenie, ale mają zagorzałych kibiców w całym kraju
(nawet w płaskich regionach )?

Habanero napisał(a):Zawsze mi imponował
Ty dalej skacz jak Mateja

To temat o Igrzyskach, ale nie takich.
Więc daj sobie spokój.
No, chyba że bardzo Ci zależy...

boboo napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):(...) Dla nas skoki to sport narodowy (...)

Nie wiem jak definiujesz sport narodowy.

Polski sport narodowy, to taka dyscyplina, w której polscy sportowcy osiągają sukcesy.
Gdy wygrywamy w gałę każdy zna się na piłce, wie lepiej, niż sędziowie itd.

Gdy Kubica jeździł w F1, to każdy szybciej wymieniłby koła, wie lepiej czy na slikach, czy na samej feldze.

Gdy skoczkowie latają, to wszyscy ich kochają, gdy nie latają, to trener do dupy, to kasa z reklam im w głowach poprzewracała itd.


Sport narodowy, to dyscyplina, którą oglądamy, bo są sukcesy a nie dlatego, że sami ją uprawiamy.

Pozdro.

anakin napisał(a):To temat o Igrzyskach, ....

Ochłoń, weź kilka głębszych wdechów, przeczytaj swój post związany z olimpiadą j. polskiego, pomyśl i zastosuj :

anakin napisał(a):To temat o Igrzyskach, ale nie takich.
Więc daj sobie spokój.
No, chyba że bardzo Ci zależy...

Habanero napisał(a):
Ochłoń, weź kilka głębszych

Habanero, tak w niedzielę przed południem już do picia namawiasz ?
Baarrdzo nieładnie!

Zakończył się I trening na dużej skoczni.

2.Stoch - 131 m
5.Kubacki - 130 m
6.Hula - 131 m
9.Kot - 127,5
32.Zyła - 119 m

Nikt nie odskoczył wyraźnie więcej, miejsca porozdzielały odejmowane punkty za wiatr.