RWPG - Relacja Wiosłem Pisana Gdzieniegdzie :D

maslinka napisał(a): Bierzemy faski i majki i idziemy na plażę.

maslinka napisał(a):No chyba, że jutro jakimś cudem zdążę. Jeśli nie, to następne części opowieści pojawią się koło czwartku.

Mam nadzieję, że jakimś cudem zdążysz Maslinko napisać do jutra dąg cialszy , bo do czwartku od przebierania nóżkami z tęsknoty może nam to i owo sflaczeć ...

ines napisał(a):Maslinko wstrętni Rumuni, tez bym była wkurzona

Wstrętni, paskudni Mam nadzieję, że to faktycznie byli Rumuni, bo nie chciałabym obrażać jakiejś nacji bezpodstawnie

Interseal napisał(a):Cieszę się, że kolejny Wasz plan przechodzi do realizacji.
Powodzenia.

Cześć, Mariusz. Dawno Cię nie było... Już myślałam, że gdzieś urlopujesz
Mam nadzieję, że uda nam się "zaliczyć" zaplanowane szlaki

wojan napisał(a):Mam nadzieję, że jakimś cudem zdążysz Maslinko napisać do jutra dąg cialszy , bo do czwartku od przebierania nóżkami z tęsknoty może nam to i owo sflaczeć ...

Dąg cialszy nastąpi wcześniej czy później Zleci szybko...

A tak serio, to ja już nawet nie słyszę, że coś nie teges jest w faskach i majkach. Do tego stopnia przyzwyczailiśmy się tak mówić...

maslinka napisał(a):Uffoking, chyba Cię trochę rozczaruję, ale nie mogę inaczej... (Czytaj pod koniec odcinka...)


Następny odcinek, w którym jedziemy do franciszkańskiego klasztoru nad Orebićem, powstanie raczej po dłuższej przerwie. Jutro wybywamy na przedłużony weekend na Słowację, w Wielką Fatrę

No chyba, że jutro jakimś cudem zdążę. Jeśli nie, to następne części opowieści pojawią się koło czwartku.

Nieeeeee dlaczego, za co no nic wyjazd ok 23-go wiec czas jest, pozostaje cierpliwość

Nie wiem jak wytrzymaliście tą sytuacje zajęcia plaży ja bym na nich wiosła połamał

maslinka napisał(a): Cześć, Mariusz. Dawno Cię nie było... Już myślałam, że gdzieś urlopujesz

Jestem cały czas, ale "na milczka".
Jeszcze tydzień z małym okładem do urlopu. Chętnie bym już gdzieś wybył, w tym roku jestem wyjątkowo sponiewierany przez robotę. Czas odetchnąć...

maslinka napisał(a):Mam nadzieję, że uda nam się "zaliczyć" zaplanowane szlaki

Trzymam kciuki. Późną jesienią, jeżeli aura jeszcze pozwoli, też chciałbym zobaczyć coś z Wielkiej Fatry. Mam nadzieję, że pomiędzy kolejnymi odcinkami RWPG uda Ci się pokazać co nieco z tego wydłużonego weekendu.

Pozdrawiam.

ufokking napisał(a):Nieeeeee dlaczego, za co no nic wyjazd ok 23-go wiec czas jest, pozostaje cierpliwość

Obiecuję, że do 23-ego pooglądasz sobie Mljet, z każdej strony

Interseal napisał(a):Jeszcze tydzień z małym okładem do urlopu. Chętnie bym już gdzieś wybył, w tym roku jestem wyjątkowo sponiewierany przez robotę. Czas odetchnąć...

A dokąd się w tym roku wybieracie? Gdzieś w Chorwacji?

Myślimy o jakiejś małej miejscowości koniecznie pod Biokovem. Chyba to będzie Promajna.

maslinka napisał(a):Jutro wybywamy na przedłużony weekend na Słowację, w Wielką Fatrę

Nie zazdroszczę, nie zazdroszczę, nie zazdroszczę.... nieprawda zazdroszczę, okrutnie zazdroszczę

maslinka napisał(a):Następny odcinek... Jeśli nie, to następne części opowieści pojawią się koło czwartku.

No to papa do czwartku ale conajmniej 25

Interseal napisał(a):Myślimy o jakiejś małej miejscowości koniecznie pod Biokovem. Chyba to będzie Promajna.

No tak, oprócz morza muszą być przecież góry
Biokovo Pięknie!
Gdybym już nie miała okazji, miłego wypoczynku! Należy Ci się, bo nawet po Twoich ostatnich postach (oszczędnych w słowa ) widać, że jesteś zmęczony

Aguha napisał(a):

maslinka napisał(a):Jutro wybywamy na przedłużony weekend na Słowację, w Wielką Fatrę

Nie zazdroszczę, nie zazdroszczę, nie zazdroszczę.... nieprawda zazdroszczę, okrutnie zazdroszczę

Jacek S napisał(a):No to papa do czwartku ale conajmniej 25

Papa! Jacku, Tobie też życzę cudownych wakacji!

Ale jakoś nie umiem się z Wami jeszcze rozstać
Uzależnienie jakieś, czy co?

Mam jeszcze chwilę czasu, więc wrzucę krótki odcinek, ale za to z pięknego miejsca


12 lipca - poniedziałek: Ach, te widoki!

Jedziemy pooglądać sobie Orebić z góry, czyli w okolice franciszkańskiego samoštanu (klasztoru).

Trzeba odbić w prawo za centrum Orebića. Droga wspina się pod górę i już po jakimś kilometrze wjeżdżamy na parking pod kościołem Matki Boskiej Anielskiej (crkva Gospe od Andela). Parkujemy i idziemy cyprysową aleją w stronę klasztoru i cmentarza:



Widok, który się przed nami roztacza, jest po prostu bajkowy. Zresztą zobaczcie sami:









Te kolory Jadranu! Cudo!

Obok kościoła znajduje się cmentarz z pięknymi grobowcami:





Jak to zwykle w Chorwacji bywa, ci, którzy odeszli, mają bardzo malownicze miejsce ostatniego spoczynku, z widokiem na morze:



Co jest tym razem wymowne, ponieważ na cmentarzu znajduje się dużo grobów orebickich kapitanów:



Miejsce skłania do zadumy. Siadam sobie cichutko w cieniu pod murami kościoła, kontempluję widoki i chłonę atmosferę...

maslinka napisał(a):Papa! Jacku, Tobie też życzę cudownych wakacji!

Tak mnie naszło - w zeszłym roku bardziej opalona Byłaś.
Za dużo tego majstrowania... siedzenia w ceniu znaczy się...

maslinka napisał(a):Siadam sobie cichutko w cieniu pod murami kościoła, kontempluję widoki i chłonę atmosferę...

Przepiękne zdjęcia, i jak zawsze super relacja

Na wodzie łatwiej o oparzenia słoneczne, filtry mocniejsze trzeba stosować,
to i opalenizna bardziej stonowana.

Ja miałbym prośbę, żeby widoczków nie mieszać, bo na jednym zdjęciu anioł,
a zaraz pod nim cmentarz, grobowce ...

Za duży szok, za duży ...

Jacek S napisał(a):Tak mnie naszło - w zeszłym roku bardziej opalona Byłaś.
Za dużo tego majstrowania... siedzenia w ceniu znaczy się...

Właśnie podobno nie. Po naszym powrocie rodzina i znajomi stwierdzili, że opaliliśmy się jak nigdy. Ja też tak uważam. A to dzięki kajakowaniu. Nigdy nie leżę plackiem na plaży, bo nie potrafię. Głównie dlatego, że mnie to nudzi

A opalenizny nie widać na zdjęciach, jeszcze, bo dopiero udało mi się pokazać połowę naszych wakacji Niestety, jeszcze duuuużo będziecie musieli znieść

CinnamonGirl napisał(a):Przepiękne zdjęcia, i jak zawsze super relacja

Cynamonko, piękne zdjęcia to są u Ciebie U mnie mogą być najwyżej poprawne Ale dzięki

weldon napisał(a):Ja miałbym prośbę, żeby widoczków nie mieszać, bo na jednym zdjęciu anioł,

Chyba czarny

maslinka napisał(a):No tak, oprócz morza muszą być przecież góry
Biokovo Pięknie!

Tak. Poniżej najczęściej ostatnio oglądane przeze mnie zdjęcie

maslinka napisał(a):Gdybym już nie miała okazji, miłego wypoczynku! Należy Ci się, bo nawet po Twoich ostatnich postach (oszczędnych w słowa ) widać, że jesteś zmęczony

Wygadany to ja nigdy nie byłem, ale masz rację czas zmienić okoliczności i otoczenie choć z okna "biura" budowy mam widok na wieżę Skrzycznego a pod nogami plusk rzeki Żylicy... to ... patrz na zdjęcie powyżej

Dzięki za życzenia!
Pozdrawiam

ba, Maslinko widoki z klasztoru są boskie
my bylismy tam po południu, zdjęcia są przepiękne..
Dla mnie to jedne z najpiękniejszych widoków w Cro