Rumuńskie wyrypy: 2022

Brama robi wrażenie ale cała reszta też.

korbaczik napisał(a):Brama robi wrażenie ale cała reszta też.

Jedna z najciekawszych tras w Rumunii.

Pozdrawiam,
Wojtek

Miejscami widać tylko linę bez klamer a czasami są ale wygląda to na duże odstępy. Jak szedłeś w takich miejscach? Na tarcie?

korbaczik napisał(a):Miejscami widać tylko linę bez klamer a czasami są ale wygląda to na duże odstępy. Jak szedłeś w takich miejscach? Na tarcie?

Miejscami trzeba było na tarcie i to nawet jakoś szło, bo skała była dosyć sucha. Pewne problemy były tam, gdzie kalmry zamontowane były w lekkich wgłębieniach poniżej wybrzuszeń skały.

Pozdrawiam,
Wojtek

Góry Trascau - Cheile Rametului: ku słońcu, cz.1

Głęboka była ta woda?

korbaczik napisał(a):Głęboka była ta woda?

Na szczęście nie musiałem sprawdzać...

Pozdrawiam,
Wojtek

To muszą być piękne chwile, kiedy do takiego głębokiego i mroźnego kanionu wdzierają się pierwsze promienie słońca! To jakby wschód słońca........

elfik99 napisał(a):To muszą być piękne chwile, kiedy do takiego głębokiego i mroźnego kanionu wdzierają się pierwsze promienie słońca! To jakby wschód słońca........

W tym głębokim kanionie to praktycznie był wschód słońca...

Pozdrawiam,
Wojtek

Góry Trascau - Cheile Rametului: ku słońcu, cz.2

To pierwsze zdjęcie to już jest taki płomienny wschód!

elfik99 napisał(a):To pierwsze zdjęcie to już jest taki płomienny wschód!

I powietrze również już się ogrzewało.

Pozdrawiam,
Wojtek

Fajna jest ta chałupka.

Franz napisał(a):Góry Trascau - Cheile Rametului: ku słońcu, cz.2

Kraina chatek o stromych strzechach jak dla mnie niezwykła.
Przywiozłam stamtąd miłe wspomnienia i trochę strachu, jak przemierzaliśmy góry leśną drogą, nie bardzo wiedząc, gdzie wyjedziemy i czy nie trzeba będzie zawracać.
Zatrzymaliśmy się przy podobnej opuszczonej chacie, ciekawie budują te strzechy, przekładane kamieniami i gałęziami, a w środku wyposażenie i drewniane narzędzia rolnicze, że niejeden skansen przyjąłby z pocałowaniem ręki te artefakty
Spod monastyru Ramet podwoziliśmy młodziutką mniszkę do powyższej wsi Cheia, drogą właśnie wzdłuż tego wąwozu, do samej wsi nie dotarliśmy, bo wody podmyły drogę, trzeba było zawrócić.
Bardzo nam brakuje Rumunii
Pozdrawiam serdecznie
Maria z Pogórza.

korbaczik napisał(a):Fajna jest ta chałupka.

Maria z Pogórza napisał(a):Kraina chatek o stromych strzechach jak dla mnie niezwykła.

Nieustannie mnie fascynują.

Maria z Pogórza napisał(a):Przywiozłam stamtąd miłe wspomnienia i trochę strachu, jak przemierzaliśmy góry leśną drogą, nie bardzo wiedząc, gdzie wyjedziemy i czy nie trzeba będzie zawracać.

To mi się również zdarza...

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek