Rumuńskie wyrypy: 2022

napisał(a) **Franz** » 22.11.2016 16:57

piotrf napisał(a):Bardzo mi się ta kompozycja podoba

Chmury przyciągały wzrok. Mnie się najbardziej te z pierwszej fotki podobają.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **bernidi** » 23.11.2016 20:52

Witam i podziwiam te fotki nie tylko te.
Wszystkie te które widziałem, bo oglądam Twoje fotografie i relacje jeszcze z przed czasów ich prezentacji na forum cro.pl

A to mój ulubiony wątek bo Karpaty zwłaszcza rumuńskie bardzo bliskie mojemu sercu są.

Serdecznie pozdrawiam
też Wojtek. :wink:

napisał(a) **Franz** » 23.11.2016 21:48

bernidi napisał(a):Witam i podziwiam te fotki nie tylko te.
Wszystkie te które widziałem, bo oglądam Twoje fotografie i relacje jeszcze z przed czasów ich prezentacji na forum cro.pl
A to mój ulubiony wątek bo Karpaty zwłaszcza rumuńskie bardzo bliskie mojemu sercu są.

W takim razie jest mi potrójnie miło, a właściwie poczwórnie, bo mogę Cię przy okazji powitać na tutejszym forum.
Mam nadzieję, że i dalsze fotki oraz relacje Cię nie zawiodą.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.11.2016 00:58

Aleksandru zasięga jeszcze mojej opinii na temat jego ewentualnego kursu z Rumunii do Finlandii samochodem, bo wtedy zabrałby ze sobą rower. Przyznaję, że to ciekawa opcja, tylko że najbliżej miałby przez Ukrainę i Rosję.

- Tylko nie przez Rosję! - wzdryga się z rodzajem obrzydzenia, a na pewno olbrzymiej niechęci.

napisał(a) **Mikeee** » 29.11.2016 01:13

Franz napisał(a):- Tylko nie przez Rosję!

chyba marnie ocenił szanse przetrwania na rosyjskich drogach :wink:

napisał(a) **Franz** » 29.11.2016 16:15

Mikeee napisał(a):chyba marnie ocenił szanse przetrwania na rosyjskich drogach

Myślę, że generalnie już wtedy Rosja miała "kiepską prasę" w Rumunii.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 02.12.2016 01:10

Robimy sobie wspólne zdjęcie na szczycie, po czym Raluca z Florinem zaczynają powrót, jako że dziewczę chodzi jednak wolniej od chłopaków. Ja jeszcze chwilę spędzam na pogawędce z pozostałą dwójką, po czym również zarzucam plecak na grzbiet i żegnając się z rumuńskimi kompanami, opuszczam Parangul Mare.

napisał(a) **Franz** » 05.12.2016 00:05

napisał(a) **Mikeee** » 05.12.2016 02:54

Franz napisał(a):...zarzucam plecak na grzbiet i żegnając się z rumuńskimi kompanami, opuszczam Parangul Mare.

ciekawy jestem jaki teraz kierunek obierzesz...

pozdrawiam,
M

napisał(a) **Franz** » 05.12.2016 20:31

Mikeee napisał(a):ciekawy jestem jaki teraz kierunek obierzesz...

Oczywisty - do samochodu...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 07.12.2016 00:33

Wkrótce doganiam Florina i Ralukę - ostatnie uśmiechy, życzenia, słowa pożegnania:

- Drum bun, prieteni!
- Drum bun! Poate ne mai intalnim...

Ano, kto wie? Może się jeszcze gdzieś spotkamy...

napisał(a) **Franz** » 09.12.2016 00:11

napisał(a) **Franz** » 13.12.2016 01:16

napisał(a) **bernidi** » 13.12.2016 15:27

Przepiękne fotki, przepiękne grzbiety i widoki na morze karpackich gór.
Nie każdemu tak pogoda sprzyja...

Szkoda tylko, że ostatnimi laty wyremontowano, poszerzono i wyasfaltowano drogę przecinającą główną grań gór Paring.

napisał(a) **Franz** » 13.12.2016 16:51

bernidi napisał(a):Przepiękne fotki, przepiękne grzbiety i widoki na morze karpackich gór.

Tam się oddycha pełną piersią...

bernidi napisał(a):Szkoda tylko, że ostatnimi laty wyremontowano, poszerzono i wyasfaltowano drogę przecinającą główną grań gór Paring.

Wiesz, gdyby tych szos było więcej, to może by mi to przeszkadzało. Ale że są tylko dwie, to dla mnie nie stanowi najmniejszej przeszkody w czerpaniu wspaniałych wrażeń z wędrówek.

Pozdrawiam Imiennika,
Wojtek