Rumunia-Macedonia-Albania-Czarnogóra 2012

Zupełnie z innej beczki, ale pomyślałam, że jeśli ktoś planuje opcję Czarnogóra przez Serbię- nie powinien tego przeoczyć. W zachodniej Serbii, na terenie parku przyrodniczego Šargan-Mokra Gora leży malutkie, bajkowe Drvengrad Mecavnik -miasteczko Emira Kusturicy. Miasteczko, które zbudował po nakręceniu w tym miejscu filmu "Życie jest cudem" i które od tego czasu stało sie jego domem. Jeżeli lubicie jego filmy i chcecie poczuć się jak w jednym z nich- zajrzyjcie tam koniecznie, jeżeli postanowicie zostać na noc-osobiste spotkanie z reżyserem jest niemal pewne! W cenie noclegu są posiłki, a Kusturica z przyjemnością zagląda do swoich gości (i kieliszka naturalnie) podczas kolacji. Podam ich stronę, bo nie wiem jakie są tegoroczne koszta noclegów,ale warto!
http://www.mecavnik.info/wsw/index.php?p=197
A tu znalazłam dokładniejszy opis tego miejsca:
http://www.travelforum.pl/serbia/9090-s ... wiosk.html
No a teraz zdjęcia...

I dalej...

Czaderski ten Drvengrad, żona uwielbia te klimaty, a tu już taki plan zrobiony na urlop, będzie trzeba zaplanować na przyszły rok...

Fantastyczny Trabant "de lux ambasador".

Pozdrawiam

Bardzo fajnie, że akurat teraz zamieściłaś te zdjęcia, bo już za niewiele ponad miesiąc mamy zamiar w Mokrej Gorze się znaleźć, jedynie nocleg mamy zarezerwowany gdzie indziej - na stacji kolejowej.

Pozdrawiam

KOL napisał(a):Bardzo fajnie, że akurat teraz zamieściłaś te zdjęcia, bo już za niewiele ponad miesiąc mamy zamiar w Mokrej Gorze się znaleźć, jedynie nocleg mamy zarezerwowany gdzie indziej - na stacji kolejowej.

Pozdrawiam

Zazdroszczę

Jacek S napisał(a):Fantastyczny Trabant "de lux ambasador".

Pozdrawiam

Dokładnie!!!

anazaw napisał(a):Zupełnie z innej beczki, ale pomyślałam, że jeśli ktoś planuje opcję Czarnogóra przez Serbię- nie powinien tego przeoczyć. W zachodniej Serbii, na terenie parku przyrodniczego Šargan-Mokra Gora leży malutkie, bajkowe Drvengrad Mecavnik -miasteczko Emira Kusturicy. Miasteczko, które zbudował po nakręceniu w tym miejscu filmu "Życie jest cudem" i które od tego czasu stało sie jego domem. Jeżeli lubicie jego filmy i chcecie poczuć się jak w jednym z nich- zajrzyjcie tam koniecznie, jeżeli postanowicie zostać na noc-osobiste spotkanie z reżyserem jest niemal pewne! W cenie noclegu są posiłki, a Kusturica z przyjemnością zagląda do swoich gości (i kieliszka naturalnie) podczas kolacji. Podam ich stronę, bo nie wiem jakie są tegoroczne koszta noclegów,ale warto!
http://www.mecavnik.info/wsw/index.php?p=197
A tu znalazłam dokładniejszy opis tego miejsca:
http://www.travelforum.pl/serbia/9090-s ... wiosk.html
No a teraz zdjęcia...

My będziemy tam przez 2 dni we wrześniu. Fajnie byłoby spotkać Kusturicę, chociaż już raz go spotkałem, na koncercie No Smoking Orchestra.

KOL napisał(a):Bardzo fajnie, że akurat teraz zamieściłaś te zdjęcia, bo już za niewiele ponad miesiąc mamy zamiar w Mokrej Gorze się znaleźć, jedynie nocleg mamy zarezerwowany gdzie indziej - na stacji kolejowej.

Pozdrawiam

Chcieliśmy też na tej stacji zamówić nocleg, ale z racji tego, że podróżujemy z psem, nie zgodzili się. A szkoda, bo w końcu nigdy jeszcze nie spałem na "dworcu kolejowym". U Kusturicy nie było problemu z psem. Później jedziemy do Ohridu trzeci rok z rzędu (to ty zaraziłeś nas tym Ohridem KOL, dzięki). Później kilka dni w Kotorze i tydzień odpoczynku na Korculi (robinsonada).
Pozdrawiam, kibic.

Jak to dobrze,że jest to forum...Oglądam Wasze i swoje zdjęcia i mam w nosie to co dzieje się za oknem...przynajmniej w Warszawie...A za oknem taka wiosna

U mnie podobnie choć śniegu może trochę mniej, ale przez to z podwójnym utęsknieniem czeka się na wakacje w ciepłych, południowych krajach z takimi widokami jak na zdjęciach na forum.

Hej!

Dopiero teraz tu dotarłem. Świetna, inspirująca wyprawa. Zazdroszczę i mam nadzieję, że ruszę kiedyś Twoim śladem (póki co Rumunia i Albania to dla mnie terra incognita).

Pozdrawiam

tompie68 napisał(a):U mnie podobnie choć śniegu może trochę mniej, ale przez to z podwójnym utęsknieniem czeka się na wakacje w ciepłych, południowych krajach z takimi widokami jak na zdjęciach na forum.

Aż się wierzyć nie chce, że te krainy nadal istnieją... pozdrawiam

Krzychooo napisał(a):Hej!

Dopiero teraz tu dotarłem. Świetna, inspirująca wyprawa. Zazdroszczę i mam nadzieję, że ruszę kiedyś Twoim śladem (póki co Rumunia i Albania to dla mnie terra incognita).

Pozdrawiam

No to koniecznie trzeba się poznać! Obie godne polecenia! Pozdrawiam serdecznie!

te kiero napisał(a):Czaderski ten Drvengrad, żona uwielbia te klimaty, a tu już taki plan zrobiony na urlop, będzie trzeba zaplanować na przyszły rok...

co się odwlecze to nie uciecze