napisał(a) Plumek » 13.02.2010 16:57
No ja miałam na myśli te zamknięte ośrodki AI - które zazwyczaj są w wyższym standardzie własnie z bajerami (3 baseny, zjezdżalnie, brodziki i inne duperele).
Wg mnie atrakcją jest właśnie pobyt nad morzem - nawet dla małych dzieci

Żyjątka, muszelki, ponton... BASEN dmuchany też można sobie na plaży postawić. Inne atrakcje... Jak się ma dzieci, to się nie ma typowych wakacji tylko dla siebie - dzieciakom trzeba zapewnić odpowiednie zajęcie, a nie liczyć na to, że plac zabaw czy hasanie w basenie załatwi sprawę. Ale cóż - wszystko zależy od inwencji rodziców. Jednym się chce, innym nie. Mnie by się nie chciało denerwować i myśleć o tym, czy mnie wpuszczą na taki basen, czy tez nie; nabawię się jakiejś choroby (basen to basen), czy nie... Przypuszczam, że rodzic w moim wieku, czyli pokolenie, które JUŻ NIE MUSI kombinować, żeby zapewnić dzieciom świetne wakacje... W odrodzonej Polsce nauczone moralności i etyki. A może po prostu uczciwości?
Oczywiście, że JEGO sprawa, co będzie robił na wakacjach. A moja, że sobie to komentuję i wyrażam swoją opinię.