Rezygnacja ? Włochy ? Hiszpania ?

Witam wszystkich, wybieramy się do Cro po raz czwarty z rzędu. Do tej pory zawsze "w ciemno". W tym roku postanowiłem coś znaleźć... i zarezerwować na riv. makarskiej od 6.07 na 7-12 dni. Coś "ambitnego" z tarasem z widokiem na morze dla dwóch osób. Cena nie gra roli. Jeśli apartament jest tego wart może być nawet pow. 100eur za dobę. Ale.... po kilku godzinach gapienia się w monitor i mailach do różnych właścicieli stwierdziłem, że wszystko co ładne jest ZAREZERWOWANE Czyżbym zabrał się za późno za szukanie ?? Czy Cro stała się podwójnie popularna w stosunku do poprzednich trzech lat ?
Jakie jest Wasze zdanie i doświadczenia ?
Czy w akcie "desperate" nie warto jechać do Włoch czy Hiszpanii ?
Wydaje się, że jazda w ciemno w tej sytuacji to szaleństwo

Podrav

...

Adsx napisał(a):. Cena nie gra roli.

Jeżeli faktycznie cena nie gra roli ....... to jesteś śmieszny nad wyraz ( lub prowokujesz).
Rezerwuj sobie hotel ..... napisz im tylko że płacisz każdą cenę.

Chcesz apartament .... pisz do właściciela że płacisz podwójnie. Gwarantuję, że będzie tak jak chcesz.

Adsx napisał(a):Czy w akcie "desperate" nie warto jechać do Włoch czy Hiszpanii ?

Podrav

Jedź do Peru, to będzie podróż Twojego życia .

P.S. Trochę zazdrościłem premierowi tej podróży.

Ja jadę w ciemno " N-ty" raz do Chorwacji, od 20 czerwca wyspa Hvar a po 10 dniach gdzieś na stałym lądzie.
W sumie ponad 3 tygodnie.

krakuscity napisał(a):

Adsx napisał(a):Czy w akcie "desperate" nie warto jechać do Włoch czy Hiszpanii ?

Podrav

Jedź do Peru, to będzie podróż Twojego życia .

P.S. Trochę zazdrościłem premierowi tej podróży.

Ja jadę w ciemno " N-ty" raz do Chorwacji, od 20 czerwca wyspa Hvar a po 10 dniach gdzieś na stałym lądzie.
W sumie ponad 3 tygodnie.

Zazdroszczę tak długiego pobytu.

do woka:

1. Nie cierpię hoteli w czasie urlopu. Hotel jest koniecznością w czasie delegacji. Oczywiście - kwestia gustu.
2. Sam jesteś śmieszny nad wyraz - aby nie powiedzieć dosadniej...
3. Licytacja z właścicielem i przebijanie takich jak ty, którzy już coś mają zarezerwowane ? Nie odpowiada mi to... Dzięki za życzliwość...

Za rezerwację zabierasz się trochę poźno. Prawdą jest, że to co atrakcyjne rezerwowane jest wcześnie, obojętnie, czy ze względu na cenę, czy na lokalizację....
krakuscity Ci zasugerował, żeby jechać w ciemno i jestem przekonany, że coś znajdziesz.
Powinieneś byc tylko w miarę wcześnie w sobotę lub najlepiej na początku tygodnia. Wtedy nie ma wyścigu szczurów do kwater.
Dziwnych opinii nie sluchaj. Forum to także statystyka.....

Adsx napisał(a):do woka:

1. Nie cierpię hoteli w czasie urlopu. Hotel jest koniecznością w czasie delegacji. Oczywiście - kwestia gustu.
2. Sam jesteś śmieszny nad wyraz - aby nie powiedzieć dosadniej...
3. Licytacja z właścicielem i przebijanie takich jak ty, którzy już coś mają zarezerwowane ? Nie odpowiada mi to... Dzięki za życzliwość...

Przecież napisałem również, że pisz do właściciela apartamentu .... płacisz poczwórnie.
Dla jasności .... takich co cena nie gra roli, siostra ( biuro turystyczne) widzi codzień na pęczki. Co to za "element" (słowa siostry), .... nie będę pisał.
Podkreslam, jeżeli będę coś chciał a "cena nie gra roli" , to nie wyobrażam sobie, że by tego nie mieć ( chyba nie tylko ja).

Nie cierpisz hoteli ...... mam podobnie. Zatrzymuje się w pensjonatach.
Nigdy nie rezerwuję a zawsze mam miejsce

woka napisał(a):

Adsx napisał(a):do woka:

1. Nie cierpię hoteli w czasie urlopu. Hotel jest koniecznością w czasie delegacji. Oczywiście - kwestia gustu.
2. Sam jesteś śmieszny nad wyraz - aby nie powiedzieć dosadniej...
3. Licytacja z właścicielem i przebijanie takich jak ty, którzy już coś mają zarezerwowane ? Nie odpowiada mi to... Dzięki za życzliwość...

Dla jasności .... takich co cena nie gra roli, siostra ( biuro turystyczne) widzi codzień na pęczki. Co to za "element" (słowa siostry), .... nie będę pisał.

Ehh, dziecko... albo duże dziecko (mentalnie raczej dziecko)
i obraża poważnych ludzi. Słuchaj, kolego:
Jeśli nie masz co robić - pobaw się ... może być z siostrą.

EOT

Adsx..... piszesz do mnie "dziecko". Mocno zdziwisz się jakie ze mnie jest dziecko.
ps. widzę, że jednak trafiłem w czuły punkt. Nie pierwszy raz. Znam, znam to .... Ponadto skup się na meritum sprawy a nie na "obrażaniu".

Niefortunnie napisałeś "cena nie gra roli" więc ja to podchwyciłem. Przypuszczam, że stać Cię na wczasy "wypasione" w dowolnym końcu świata ( tak na upartego, to chyba większość z nas stać- jak się bardzo chce). Pytanie tylko - po co ???

ps. 2 .. napisałeś również, że "mentalnie raczej dziecko" ... dzięki za to słowo. To dla mnie duży komplement. ( zawsze miałem opinię "za poważny"). Chciałbym być teraz tym "dużym dzieckiem". No cóż, lata lecą.

FUX napisał(a):Za rezerwację zabierasz się trochę poźno. Prawdą jest, że to co atrakcyjne rezerwowane jest wcześnie, obojętnie, czy ze względu na cenę, czy na lokalizację....
krakuscity Ci zasugerował, żeby jechać w ciemno i jestem przekonany, że coś znajdziesz.
Powinieneś byc tylko w miarę wcześnie w sobotę lub najlepiej na początku tygodnia. Wtedy nie ma wyścigu szczurów do kwater.
Dziwnych opinii nie sluchaj. Forum to także statystyka.....

Tak jest, FUX i ja dobrze ci radzimy:
- nie ścigaj się ze szczurami
- nie przepłacaj bo nie jesteś w stanie
- słuchaj bardziej doświadczonych cromanioli
- nigdy nie patrz na statystykę (chyba że własną i to nocą)
- nie szacuj ryzyka to nie ubezpieczalnia
- zobacz co w lustrze widać

Pozdrowionka