azdy bez problemów od pierwszych podróży.
Dzieciaki podrózują z nami od swoich początków
Pierwsza Chorwacja zaliczona z 20miesięczną Malizną (starsi mieli 5 i 12lat w tym czasie).
Najważniejszy jest plan - dlatego jazda nocą, żeby przynajmniej 3/4 trasy nie jojceli - "daleko jeszcze????"
Potem dvd - żeby nie było wojen w vanie - z podwójnym ekranem - nikt nie narzekał że źle widzi, Kasia katowana "Gwiezdnymi wojnami" ale dała radę, odwdzięczyła sie później "Barbie" i innymi rózowymi konikami
jak juz nic nie pomaga - czasami przychodzi kryzys - to obietnica - "następnym razem zostajesz u babci"
Oczywiscie opisana opcja ekstremalna - dzieci są naprawdę dzielne
Gdyby tak było zawsze - to wakacje w B-B by spędzały

.png)
.png)
.png)
.png)