"Prywatne plaże w Chorwacji"

Moja sytuacja wygladała tak-pomost zbudowany przy scieżce i goście z naszych 2 kwater (czyli 8 osób) miało go do dyspozycji. Zbudowany przez własciciela z wysypanym piaskiem. Dostęp wąski. Po czym grupa Niemców rozłożyła się na całości puszczając muzyczkę bo im się należy...i co mam siedzieć na kwaterze bo innym wszystko wolno? Absolutnie każdy płacąc za swoją kwaterę byłby wściekły za takie sytuacje[/quote]
A do innej plaży daleko było? Ja bym odpuścił i poszedł czy pojechał na inną plażę. Po co w wakacje się denerwować Chyba, żeby codziennie przychodzi to wtedy wojna

Zbigniew74 napisał(a):Moja sytuacja wygladała tak-pomost zbudowany przy scieżce i goście z naszych 2 kwater (czyli 8 osób) miało go do dyspozycji. Zbudowany przez własciciela z wysypanym piaskiem. Dostęp wąski. Po czym grupa Niemców rozłożyła się na całości puszczając muzyczkę bo im się należy...i co mam siedzieć na kwaterze bo innym wszystko wolno? Absolutnie każdy płacąc za swoją kwaterę byłby wściekły za takie sytuacje

A do innej plaży daleko było? Ja bym odpuścił i poszedł czy pojechał na inną plażę. Po co w wakacje się denerwować Chyba, żeby codziennie przychodzi to wtedy wojna [/quote]
wojny nie było bo jestem zgodnym człowiekiem i nigdy nie traciłabym czasu na szarpanie się wolałam odwiedzić stare miejsca ale każda kwatera miała swój tzw "kawałek" tu właściciel się postarał i wysypał koło betonu na skałkach piasek. Niestety podejście niektórych nacji jest po co mój jak mogę zająć komuś miejsce bo mi się należy... nie byli to Polacy wydaje mi się, że szanujemy prywatność. Wynajmując kwaterę, liczymy wiadomo na dostęp do tego kawałka nad wodą, logiczne. Różnie z tym jednak bywa na kwaterze "z podestem". Mój gospodarz nigdy nikogo nie upomniał, że jego itp, Chorwaci są bardzo uprzejmi.