Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, Bawaria)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 13:45

tony montana napisał(a):Ta nasza kochana Italia i jej wyspy szczególnie lubią deszcz....

marze_na napisał(a):W bardzo podobnym okresie na Sycylii pogoda też płatała nam figle.

No cóż, na pogodę wpływu nie mamy. Całą resztę można zaplanować i nawet jako tako trzymać się planu :wink:.

Ilość deszczowych wrześniowo-październikowych dni na Sardynii aż tak bardzo nam nie dokuczyła :) , na wypadach Greckich też się taka pogoda zdarzała. Ogólnie jednak na Peloponezie, Milosie i Krecie było znacznie cieplej :) , zwłaszcza wieczorami różnica była na plus dla Grecji. Co jednak nie wpłynęło na to, że w tym roku w naszym przypadku Grecji znów :roll: nie będzie, a na krótko zawitamy w Italii, chociaż jeszcze nie tak dawno absolutnie tego nie planowaliśmy :lol:
Ostatnio edytowano 08.12.2019 21:41 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 13:48

Już bez zatrzymywania się, dojechaliśmy do portu w Olbii. Od Palau wyszło nam około 65 km, a cała trasa po Sardynii i archipelagu La Maddalena – około 950 km.

1-IMG_9902.JPG


2-IMG_9905.JPG


Byliśmy trochę za wcześnie, jeśli brać pod uwagę czas potrzebny na zakupienie biletów przed rozpoczęciem boardingu na nocny prom. Trochę za późno, aby po nabyciu biletów pojechać chociaż na krótko do centrum Olbii…
Powłóczyliśmy się więc po nabrzeżu, a potem zapakowaliśmy śpiwory i inne niezbędne nam na promie akcesoria, a następnie ustawiliśmy się w zadziwiająco już 8O długiej kolejce do wjazdu na pokład.

3-IMG_9903.JPG


Za prom zapłaciliśmy tym razem 90,70 euro, wykorzystując kilkanaście euro z kuponu rabatowego otrzymanego od Moby przy nabywaniu biletu w Livorno. Tak więc, z rabatem wyszło :roll: porównywalnie z tym, co zapłaciliśmy płynąc na Sardynię. Opłata była więc wówczas naprawdę atrakcyjna, warto było wstrzelić się z przeprawą promową właśnie w tamten dzień.

Tym razem wpuszczanie na prom odbywało się na zupełnie innych zasadach, w rezultacie rząd aut, w którym kazano nam się ustawić, wjechał :? jako ostatni.

Tłok na pokładach z samochodami był przeokrutny :mrgreen: .
Nie udało nam się załapać na na miejsca kanapowe :( , więc musieliśmy zadowolić się podłogą :) przed wejściem do części kabinowej. Na szczęście był to poziom poniżej części gastronomicznej, a miejsce w kącie innym, niż wejście do WC, więc mieliśmy spokój :) .

4-PA060024.JPG


5-PA060026.JPG


Niestety :roll: tylko do 5:15, gdy przez megafony rozległ się donośny głos przypominający kabinowiczom o konieczności zwrotu kart elektronicznych, no i obwieszczającym, że bar i restauracja znów są czynne i można tam usiąść przy śniadaniu.
Ostatnio edytowano 08.12.2019 21:44 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 13:57

Piątek, 7 października

Gdy o godzinie 7-mej zjechaliśmy na ląd, temperatura w Livorno wynosiła jakieś :oczko_usmiech: 10 C, no i padało. Widoczność zerowa, po prostu paskudnie :( . Gdybyśmy nawet chcieli pojechać na śniadanie do Pizy, to nie bylibyśmy z tego zadowoleni. Postanowiliśmy, że zjemy gdzieś po drodze, przy jakieś stacji paliw już za Florencją...

Do autostrady pod Florencją dojechaliśmy niepłatną dwupasmówką. Gdyby nie deszcz, jechałoby się świetnie, bo przesadnie dużego ruchu o tej godzinie jeszcze nie było.

1-IMG_9909.JPG


2-IMG_9911.JPG


Wjazd na autostradę odbył się bez korków.
Po niedługim czasie (trochę przed Bolonią) zatrzymaliśmy się na jedzenie. Mieliśmy wprawdzie coś jeszcze w bagażniku, ale robienie nawet najprostszej kanapki :roll: w strugach deszczu, nie bardzo nam pasowało. Poszliśmy więc do baru na kawkę i jakiś konkret, a śniadaliśmy w towarzystwie dwóch Złomboli :) , wracających z rajdowej wyprawy na Sycylię (nie sądzę żeby przypadkiem tu trafili, ale jeśli jednak tak, to pozdrawiamy serdecznie :papa: ).

3-IMG_9912.JPG


Złombol ruszał z Katowic w tym czasie co my na nasz urlop. Jakiś malutki fragment trasy nawet pokrywał się z naszą, ale wówczas na żadną ekipę nie trafiliśmy.
Okazało się, że koledzy z Grzmiącego Rydwana znają się :) z ekipą z „naszego” znajomego Żuka, którego witaliśmy w Olimpii podczas naszej wyprawy na Peloponez. Z Nysą moich dzieci też zapewne się spotkali, co najmniej podczas Złombolowej wyprawy do Stambułu czy nad Loch Ness…
Tym razem żadna z bliskich nam ekip nie brała udziału w Złombolowej Sycylii, bo nasza wnusia jest jeszcze za mała na taką, czasami dość ekstremalną formę podróżowania, natomiast Żuk na początku tego roku odbył 3-miesięczną wyprawę po Ameryce Południowej 8) (jak ktoś chce o tym poczytać, to :idea: relację znajdzie TU na ich blogu), więc kolejna eskapada w tym samym roku, ze względów urlopowo-kasowych, nie wchodziła w grę.
Ostatnio edytowano 08.12.2019 21:51 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 15:02

Na paliwie zatankowanym koło Cabras, do samej granicy nie mieliśmy szans dojechać. Przy autostradzie ceny :mrgreen: trochę jak z kosmosu, lepiej było zjechać z niej na chwilę (naprawdę niedaleko :) ), żeby się trochę dopompować za opłatą bardziej przyzwoitą. Oczywiście, nie do pełnego baku :wink: , ale tylko tyle żeby dojechać do jakiejś austriackiej stacji, gdzie jest znacznie taniej.

Z A1 oczywiście na A22, którą przez przejeżdża się przez coraz bardziej malownicze okolice, zwłaszcza jak się już dojedzie do regionu Veneto i Trentino… No i wreszcie bez deszczu :) !

1-IMG_9916.JPG


2-IMG_9919.JPG


3-IMG_9926.JPG


4-IMG_9927.JPG


5-IMG_9930.JPG


6-IMG_9935.JPG


7-IMG_9936.JPG


8-IMG_9942.JPG


9-IMG_9943.JPG
Ostatnio edytowano 08.12.2019 22:02 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 15:11

Po drodze ustaliliśmy :idea: plan na końcówkę naszego urlopu.
Początkowo chcieliśmy dotrzeć na camping na obrzeżach Monachium jeszcze tego dnia wieczorem, ale po głębszym zastanowieniu się uznaliśmy, że :oczko_usmiech: nie byłoby to mądre. Lepiej do bawarskiej stolicy dotrzeć w sobotni ranek, a w piętek już się nigdzie nie śpieszyć :) . W związku z tym, postanowiliśmy opuścić autostradę i jeszcze przed granicą zatrzymać się gdzieś na ostatnie włoskie żarełko.

Zza samochodowej szyby wpadło nam w oko takie oto miejsce w Mules , nieco przed Vipiteno.

1-IMG_9944.JPG


2-IMG_9949.JPG


Wybraliśmy spaghetti (zgodnie uznaliśmy, że na tych wakacjach tak się wyspecjalizowaliśmy w jego różnych wersjach ta tyle, że robimy chyba lepsze niż to, co nam tu podano – chociaż złe nie było) oraz gnocchi w sosie serowym (to znalazło u nas większe uznanie).

3-PA070031.JPG


4-PA070030.JPG


5-IMG_9945.JPG
Ostatnio edytowano 08.12.2019 22:10 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 15:14

1-IMG_9951.JPG


2-IMG_9952.JPG


3-IMG_9956.JPG


W Vipiteno zatrzymaliśmy się w Sparze na ostatnie italiańskie zakupy .

4-IMG_9957.JPG


No bo jak, przejeżdżając przez Dolomity, wrócić do domu bez specka :wink: ?

Przez Austrię i tym razem przejechaliśmy bezwinietowo-bezautostradowo, już wcześniej podejmując taką decyzję. Na nasz monachijski camping lepiej przecież wjechać od strony GaPa :). A skoro tak, to fajnie byłoby zatrzymać się tam chociaż na chwilkę.

5-IMG_9967.JPG


6-IMG_9969.JPG


7-IMG_9974.JPG


8-IMG_9977.JPG


9-IMG_9978.JPG
Ostatnio edytowano 08.12.2019 22:23 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.02.2017 15:15

1-IMG_9980.JPG


2-PA070037.JPG


3-IMG_9986.JPG


4-IMG_9990.JPG


5-IMG_9991.JPG


6-IMG_9994.JPG


7-IMG_9995.JPG


8-IMG_9996.JPG


9-IMG_9999.JPG


10-IMG_9998.JPG
Ostatnio edytowano 08.12.2019 22:33 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, SARDYNIA, Bawaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 20.02.2017 11:47

dangol napisał(a):
Obrazek


Skąd ja znam tą perspektywę... :wink:
Tylko prom innego przewoźnika :D

pozdr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2017 20:58

Jakże tęsknię za taką podróżną perspektywą :) , najbardziej na jakimś promie greckim :wink: ...
W tym roku jednak się to nie wydarzy.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2017 21:02

Do Garmisch-Partenkirchen wpadliśmy na niezbyt długo, w zasadzie tylko na kawkę :) . No bo krótki spacer był niejako przy okazji :wink: , a że pora dnia i temperatura powietrza :roll: nie sprzyjały dokładniejszemu rozpoznaniu, to moja znajomość GaPa specjalnie się nie poprawiła.

Spacer po Garmisch, pomimo coraz bardziej dokuczliwego zimna, był jednak bardzo przyjemny.
Lüftlmalerei , bawarska sztuka uliczna, podoba mi się chyba bardziej, niż murale w sardyńskim Orgosolo (chociaż absolutnie nie żałuję, że tam byłam :) ).
Poniższe fotki to ujęcia z okolic Klamstrasse, Am Kurpark i Mohrenplaz, gdyż w czasie spaceru zbytnio nie oddaliliśmy się od wymienionych miejsc.

1-PA070042.JPG


2-IMG_0007.JPG


3-IMG_0008.JPG


4-IMG_0009.JPG


5-IMG_0010.JPG


6-IMG_0011.JPG


8-PA070043.JPG


9-IMG_0013.JPG


10-PA070045.JPG
Ostatnio edytowano 09.12.2019 14:37 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2017 21:03

11-IMG_0027.JPG


12-IMG_0025.JPG


13-IMG_0026.JPG


14-IMG_0028.JPG


15-IMG_0030.JPG


16-IMG_0031.JPG


17-IMG_0032.JPG


18-IMG_0033.JPG


19-IMG_0040.JPG


20-IMG_0044.JPG
Ostatnio edytowano 09.12.2019 14:41 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2017 21:05

Kościół św. Marcina dwunawowy z gotyckim sklepienie żebrowym, opierającym się na jednym środkowym filarze. Freski pochodzą z XIV – XVI w.

21-IMG_0017.JPG


22-IMG_0036.JPG


23-IMG_0018.JPG


24-IMG_0019.JPG


25-PA070049.JPG


26-IMG_0020.JPG


Nasz spacer dobiegł końca…

27-IMG_0038.JPG


28-IMG_0045.JPG


29-IMG_0047.JPG


Jeszcze tylko wizyta w markecie, przy którym zaparkowaliśmy auto. Kupiliśmy wielopak Paulanera do zabrania do domu i pojechaliśmy dalej.
Ostatnio edytowano 09.12.2019 14:51 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2017 21:11

Początkowo myśleliśmy o noclegu przy jakimś parkingu ciut przed Monachium, ale nie zdążyliśmy jeszcze na dobre wyjechać z GaPa, gdy :mrgreen: zaczęło lać, a temperatura gwałtownie poleciała w dół.
Zapadła decyzja, żeby zjechać z autostrady do Seeshaupt nad jeziorem Starnberger i wybrać jednak spanie na campingu.

Tego dnia przejechaliśmy około 675 km.

Kolacja pod osłoną klapy bagażnika…

30-PA070061.JPG


Za nasz zestaw zapłaciliśmy 20 euro (w tym dwa żetony „prysznicowe”).
Wejście do zimnego łóżeczka było równie deszczowe, jakie czekałoby na przy autostradzie :wink: , ale przynajmniej wśliznęliśmy się do śpiworków rozgrzani gorącą 8) kąpielą.

Albo tu, albo na pobliskim „Camping baim Fischer” w Sankt Heinrich (pamięć w tym zakresie mnie zawodna), nocowaliśmy w 1997, tuż przed wypadem na Oktoberfest. Piwny dzionek był wówczas zwieńczeniem włoskiego tygodnia (Lido di Jesolo, Wenecja, Werona, Malcesine i Monte Baldo). Wtedy deszcz nie padał, ale było chyba :roll: jeszcze zimniej – rano namioty były całe oszronione.
Ostatnio edytowano 09.12.2019 14:53 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.02.2017 19:27

Sobota, 8 października

31-IMG_0048.JPG


Rano zebraliśmy się bez śniadania (zjedliśmy dopiero gdzieś przy drodze :) ). Wprawdzie nie padało, ale optymizmu w sprawie pogodny nie było :(

Przed 11-tą zameldowaliśmy się już na monachijskim Campingu Talkirchen, po przejechaniu tego dnia 45 km.

32-IMG_0051.JPG


Uiściliśmy 17,5 euro za pobyt , zajęliśmy parcelę (wybór mieliśmy spory, Oktoberfest już się skończył :wink:)…

33-IMG_0050.JPG


… i ruszyliśmy do centrum Monachium.

Wybór campingu nie był przypadkowy. Trochę się nagooglowaliśmy :wink: przy kawce w Palau, żeby znaleźć miejsce noclegowe spełniające dwa warunki: dobry dojazd na Mareinplatz i cena nie rujnująca portfela.
Z campingu do stacji metra U3 Thalkirchen można było dość szybko dojść na piechotę :) , albo dojechać miejskim autobusem 135 ( przystanek jest w pobliżu parkingowej bramy). W naszym przypadku szybciej wyszedł spacer, niż oczekiwanie na autobus.
Czas przejazdu U3 Thalkirchen – Marienplatz to 15 minut.
Ostatnio edytowano 09.12.2019 14:57 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, BAWARIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.02.2017 19:48

Pierwsze moje spotkanie z monachijskim Altstadt odbyło się na Placu Mariackim.
W zamierzchłej przeszłości trafiłam wprawdzie na Octoberfest, ale poza zaznajamianiem się z piwkiem :wink: , niczego innego w Monachium nie poznałam. Grzesiek był tu kilka razy przy okazji wyjazdów służbowych, ale też już baaaardzo dawno temu.

Marienplatz będzie się przewijać wielokrotnie w mojej relacji, gdyż ze względu na kiepską pogodę, obszaru starego miasta nie opuściliśmy aż do wieczora, sporo czasu spędzając w piwiarniach. Nie było innej opcji, przechodziliśmy przez ten plac nie jeden raz :) . Tam także wsiadaliśmy do metra wracając na camping, pod placem znajduje się duża stacja przesiadkowa U-bahn i S-bahn.

1-IMG_0054.JPG


Najokazalsza budowla na Marienplatz to Nowy Ratusz (Neues Rathaus), zbudowany w latach 1867-1909 po wcześniejszym wyburzeniu aż 24 kamienic, aby mogła stanąć monumentalna neogotycka siedziba miejskich władz.
Ratusz ma powierzchnię 7115 m2, fasada ma długość prawie 100 m, jest tu około 400 pomieszczeń, 6 dziedzińców, , na 85-metrowej wieży zainstalowano 43 dzwony… Ściany zewnętrzne ozdobiono elementami przedstawiającymi historię Bawarii.

2-IMG_0052.JPG


3-IMG_0053.JPG


4-IMG_0058.JPG


5-IMG_0055.JPG


Z Placu Mariackiego poszliśmy w kierunku jednej z miejskich bram, wiedzie do niej długi deptak (być może najdłuższy w Niemczech?) czyli Kaufingerstrasse, dalej przechodząca w Neuhauserstarsse.
Na dobry początek kupujemy sobie paczuszkę gorących kasztanów. Co prawda nie od dziś wiadomo, że najlepsze są na placu Pigalle, ale te ze skraju Marienplatz też były niezłe :P .

Przy deptaku jest sporo sklepów rozmaitych, ale przecież nie przyjechaliśmy do Monachium na zakupy :oczko_usmiech: .
Przede wszystkim w planie były wszelakie bierhallen :) , od czasu do czasu zaglądnięcie do jakiejś świątyni. A jeśli sklep – to po to, by uwiecznić na fotce jego wystawę, ewentualnie całą budowlę lub jej jakiś architektoniczny detal.

Kaufahaus Hirmer…

6-IMG_0063.JPG


7=IMG_0062.JPG
Ostatnio edytowano 09.12.2019 15:19 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pożegnanie lata 2016 (Dolomity, Garda, Sardynia, Bawaria) - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone