PODACA 2017!

Info dla koneserów białego wina, na Hercegovackiej 1 białego wina brak , ale apartament obok jeszcze ma .[/quote]
Czyli Rade Kvesić nie nadąża z produkcją......na szczęście u Grge jeszcze jest

a ja tak liczyłem na miejsce pod drzewami Może jedna się uda zobaczymy jeszcze tylko 4 dni i będę. A dziś już zaczynam urlop

Powiem szczerze że dwa dni temu w imieniny żony otwarliśmy ten trunek od Rade i wszystkim posmakował. Za rok będziemy szykowali więcej miejsca w bagażniku. Coś mi się wydaje że to co mamy wystarczy tylko do końca roku. Jak żyć przez kolejne 6 miesięcy 2018r do kolejnego wyjazdu do Chorwacji?

Jeszcze 11 dni

śmigacz napisał(a):Powiem szczerze że dwa dni temu w imieniny żony otwarliśmy ten trunek od Rade i wszystkim posmakował. Za rok będziemy szykowali więcej miejsca w bagażniku. Coś mi się wydaje że to co mamy wystarczy tylko do końca roku. Jak żyć przez kolejne 6 miesięcy 2018r do kolejnego wyjazdu do Chorwacji?

Rade to jest, "Gość" a jego supruga Smilja to wspaniała gospodyni..dla wszystkich 10-cio dniowych "bywalców" w ich posesji, na zakończenie pobytu serwują ...wspaniałą kolację (palce lizać) z domowym winem i wypiekami!

Odwołuję wszystko co powiedziałem dobrego o jedzeniu w Bonacy, wczoraj poszliśmy tam na kolację i mam wrażenie, że byłem w zupełnie innym miejscu niż rok temu, po pierwsze nie było ćrni rizot, po drugie siostrzeniec czekał 1,5 godz na cevapi, my na kalmary 1,05 godz, a ilość jedzenia na talerzu w stosunku do ceny...., szkoda gadać, więc raczej unikajcie tego miejsca, jeśli nie chcecie się zawieść.
p.s. Ale dzisiaj grzeje od rana

Absolut napisał(a):Odwołuję wszystko co powiedziałem dobrego o jedzeniu w Bonacy, wczoraj poszliśmy tam na kolację i mam wrażenie, że byłem w zupełnie innym miejscu niż rok temu, po pierwsze nie było ćrni rizot, po drugie siostrzeniec czekał 1,5 godz na cevapi, my na kalmary 1,05 godz, a ilość jedzenia na talerzu w stosunku do ceny...., szkoda gadać, więc raczej unikajcie tego miejsca, jeśli nie chcecie się zawieść.
p.s. Ale dzisiaj grzeje od rana

Oj grzeje...
W Bonacy nie jadłem ale przedwczoraj poszliśmy na kolację do knajpy przy Primorski Put. Zamówiliśmy lignie, skusze, pljeskavice i frytki. Wszystko totalnie przesolone... nie jestem jakimś mega smakoszem i zjadam raczej wszystko ale tym razem wmusiłem prawie w siebie żeby to zjeść. Całość rachunku 200 kn. Żona poszła do toalety i mówiła że widziała jak wszystkie jedzenia wyjmują z zamrażarki.
Wczoraj pojechaliśmy do Podgory, chcieliśmy zjeść coś w naszej ulubionej knajpce z zeszłego roku w Caklje koło kantoru.Ale niestety starej knajpki już nie ma, a w jej miejscu podali nam również jedzenie totalnie przesolone...
NIe wiem co się dzieje z tym jedzeniem w Cro

...najlepsze jedzonko to pożegnalna kolacja, którą serwują gospodarze u których mieszkamy...warunek...minimum 10 dni pobytu...no i kawa "niepowtarzalna".

Witam jutro wyjazd. godz 19.00 we wtorek w Podacy. Tak czytam co mówicie o jedzeniu i zaczynam się bać, Bo bardzo chciałem iść do Bonacy . a tu takie opinie

Jeśli chcecie zjeść dobrze to polecam przejść się do Gradaca knajpka zaraz za hotelem nazywa się Malo More - świeże owoce morza i przyrządzone smacznie. Do Bonacy mam również uprzedzenie, rybkę zrobili ale smażona w starej oliwie bleee, jedynie pizzą była smaczna 2x razy zamawiałem Grandano. Denerwujący jest ten łysy kelner, zachowanie bardzo niemiłe.

Dzisiaj wjazd na Sv. Jure, rewelacja, w Podacy grzało jak diabli, jutro Mostar i do domu , Uwaga, na poczcie w Podacy biorą prowizję za wymianę euro na kuny, w zeszłym roku tego nie było, dzisiaj kupiłem crvene vino u Pana na Hercegowackiej 3, 1 litr 20 kun cud malina, jeśli coś potrzeba to pytajcie, aha duży kruh w Studenacu 6,49 kn, chyba taniej się nie da, zastanówcie się, zanim kupicie coś w pekarze obok.

Wczoraj odwiedziłem Rade w celu zakupu rakiji, co, powołując się na Bogdana i Ewę, uczyniłem Trunek okazał się być zacny Rade nie omieszkał nas poczestowac kieliszkiem swojego wyrobu

mk64 napisał(a):Wczoraj odwiedziłem Rade w celu zakupu rakiji, co, powołując się na Bogdana i Ewę, uczyniłem Trunek okazał się być zacny Rade nie omieszkał nas poczestowac kieliszkiem swojego wyrobu

...mam nadzieję, że "zapasik" też zrobiony .....pozdrawiamy Bogdan i...Ewa

Zrobiony i jeszcze z kumplem poszedłem po zapasik dla niego
Aha i jeszcze przekazuję pozdrowienia dla Ciebie od Rade

mk64 napisał(a):Zrobiony i jeszcze z kumplem poszedłem po zapasik dla niego
Aha i jeszcze przekazuję pozdrowienia dla Ciebie od Rade

..dziękuję za pozdrowienia i........."uroczej" degustacji Wam Życzę