marcin0k napisał(a):boloh napisał(a):Dlatego RIB jest najlepszą opcjąmarcin0k napisał(a):Z punktu widzenia ekonomicznego niestety nie
Co masz na myśli?
.png)
Boloh napisał(a):Dlatego RIB jest najlepszą opcjąZ punktu widzenia ekonomicznego niestety nie
Co masz na myśli?
). Numery zamówiłem tu: http://www.nalepaski.pl zapłaciłem 28zł. Na napompowanym wyglądają b.dobrze, marszczą się solidnie na złożonym, ale nie jest to jakimś większym problemem, oceniam, że wystarczą na jakieś 3, może 4 sezony, koszt niewielki, a wymiana jest prosta.
.png)

.png)
Numery zamówiłem tu: http://www.nalepaski.pl zapłaciłem 28zł. Na napompowanym wyglądają b.dobrze, marszczą się solidnie na złożonym, ale nie jest to jakimś większym problemem, oceniam, że wystarczą na jakieś 3, może 4 sezony, koszt niewielki, a wymiana jest prosta.
.png)
jacek2929 napisał(a):Nie rozumiem stwierdzenia o tłuczonym dnie (ale nowy jestem)
jacek2929 napisał(a):Za to napisałem że Chorwacja cechuje się niebezpiecznym dnem z niebezpiecznymi brzegami, z czym ochoczo polemizowaliście.
.png)
jacek2929 napisał(a):Naprawdę trzeba by być wstawionym kretynem z adhd, aby sobie w ten sposób zrobić krzywdę. A wspinanie się na burtę odbijając się od ostrych jak brzytwa kamieni oraz jeżowców pozostawiam masochistom.
.png)
Rysio napisał(a):Przy piaszczystym będzie bardziej niebezpiecznie zchoćby z 2 względów.
1. Na piasku i dużej fali kotwica nie złapie dna.
2. Na piasku i dużej fali nie widzę co mam pod kilem bo wszystko jest rozbełtane. Zaufanie że jest tam wyłącznie piasek jest skrajną głupotą.
Cytując klasyka: czy to tak trudno przyjąć do wiadomości![]()
Jak dno widzę to podejmuję decyzję czy mogę wpłynąć na brzeg czy kotwiczę w bezpiecznej odległości od niego.
Żeby nie być gołosłownym: Rok 2011 Poraj. Wrzuciłem ponton do wody, zniosłem i zamocowałem silnik. Połaziłem, dno sprawdziłem, wrzuciłem córę do gumjaka i wio. Podejście tą samą ścieżką do brzegu i DUPPodchodziłem może z metrową toletancją i to wystarczyło żeby przywalić śrubą o jak później sprawdziłem słupek z płota który ktoś zwodował razem z betonem do wody.
Inna sprawa, nie to było tematem dyskusji. Raczej to:jacek2929 napisał(a):Naprawdę trzeba by być wstawionym kretynem z adhd, aby sobie w ten sposób zrobić krzywdę. A wspinanie się na burtę odbijając się od ostrych jak brzytwa kamieni oraz jeżowców pozostawiam masochistom.
[/quote]Rysio napisał(a):Przy piaszczystym będzie bardziej niebezpiecznie zchoćby z 2 względów.
1. Na piasku i dużej fali kotwica nie złapie dna.
2. Na piasku i dużej fali nie widzę co mam pod kilem bo wszystko jest rozbełtane. Zaufanie że jest tam wyłącznie piasek jest skrajną głupotą.
Cytując klasyka: czy to tak trudno przyjąć do wiadomości![]()
Jak dno widzę to podejmuję decyzję czy mogę wpłynąć na brzeg czy kotwiczę w bezpiecznej odległości od niego.
Żeby nie być gołosłownym: Rok 2011 Poraj. Wrzuciłem ponton do wody, zniosłem i zamocowałem silnik. Połaziłem, dno sprawdziłem, wrzuciłem córę do gumjaka i wio. Podejście tą samą ścieżką do brzegu i DUPPodchodziłem może z metrową toletancją i to wystarczyło żeby przywalić śrubą o jak później sprawdziłem słupek z płota który ktoś zwodował razem z betonem do wody.
cronet napisał(a):Bocian napisał(a):Rysio napisał(a):Do kotwiczenia z pewnością. Kotwiczyłem przy porywach do 80km/h przy plaży. Zakotwiczysz RIBa na piachu
Cronet do kotwiczenia ma wiadro metalowe na sznurku, piasek się nabiera i ponton stoi jak wmurowany
Bocian a Ty masz takie duże doświadczenie w pływaniu , czy tylko chciałeś coś napisać ?![]()
Dyskusja staje się bezprzedmiotowa, bo mylonych jest kilka pojęć.
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...
