Peljesac - nasze miejsce na ziemi....

napisał(a) **Tuti** » 23.01.2014 00:41

marcoolo napisał(a):
MWN napisał(a):
Tuti napisał(a):Witam , super pooglądać i powspominać znajome kąty. My byliśmy wprawdzie w Orebić ale Trpanj , Trstenik , Żuljane też odwiedziliśmy. Divna ładna ale Estravaganca przed Loviste to cudo

Dało się tam zjechać, czy może drogę zrobili? Myślę o Extravaganza

Byliśmy w Estravagancy we wrześniu zeszłego roku i zjechać się dało. Ale gorzej było z wjechaniem Nasza Honda na jednym z podjazdów lekko się zakopała, ale jakoś dało radę wjechać Tylko kawałek drogi był wybetonowany (kilka metrów), reszta to taki jakiś szuter
Ale sama zatoka świetna!

Nasze leciwe już A4 combi radziło sobie bardzo dobrze z tą drogą , ale przy pierwszym zjeździe obawa była i te 2 ostre zakręty według porad z forum brałem na 2 razy. Następne wycieczki już były ok i warte tego widoku

napisał(a) **viltob08** » 23.01.2014 11:38

janusz07 napisał(a):Witaj Viola. W czasie tych upałów byliśmy w Zivogosce, nieźle grzało. Moim kolejnym celem jest Peljasac, szukam fajnego adresu, może Trpanj. Pisz dalej...

Polecam, aczkolwiek Trpanj, to takie trochę większe Igrane, trochę knajpek, sklepików...ale nie ma kantorków. Euro trzeba wymienić albo na poczcie, albo w banku ( bardzo dobry przelicznik), więc odpadają niedzielne wymiany :oczko_usmiech:

napisał(a) **MWN** » 23.01.2014 12:14

Trpanj wydaje mi się trochę "ciasny" i nie ma według mnie dłuższych tras do chodzenia, chyba że drogą, ale to bez sensu. W Tucepi możesz się przejeść choćby do Makarskiej ok. 8-9 km.

napisał(a) **viltob08** » 23.01.2014 12:24

MWN napisał(a):Trpanj wydaje mi się trochę "ciasny" i nie ma według mnie dłuższych tras do chodzenia, chyba że drogą, ale to bez sensu. W Tucepi możesz się przejeść choćby do Makarskiej ok. 8-9 km.

Spacerowaliśmy "nadmorską ścieżką" dookoła Trpanj. Wziąwszy pod uwagę temperatury i tak zrobiliśmy to raptem 2-3 razy, za to z przyjemnością siedzieliśmy w naszej otwartej kuchni, sącząc niekoniecznie kawę :oczko_usmiech:

i delektując się widokami na morze....

napisał(a) **marcoolo** » 26.01.2014 01:47

viltob08 napisał(a):A możecie dać jakąś mapkę, żeby łatwiej nam było dotrzeć? Wiem, że trzeba jechać za Kuciste w kierunku na Loviste...

Dokładnie! Zresztą na mapce którą MWN wkleił idealnie widać. A przy drodze jest drogowskaz do knajpy, tak więc nie powinno być problemu z trafieniem

napisał(a) **marcoolo** » 26.01.2014 01:54

piamir napisał(a):
piekara114 napisał(a):Świetna ta zatoczka, może w tym roku się uda, bo zaliczka do Orebica już dotarła.
Tylko czy auto da radę tam zjechać?

Zjechać się da, nawet dość dużym autem. Większym problemem jest wyjazd. Droga praktycznie cała jest szutrowa. W moim aucie jest niewyłączalne esp i cały czas się włączało przy ruszaniu z miejsca. Parę razy musiałem się cofać żeby nabrać rozpędu. Ale w końcu się udało. W zeszłym roku zaliczyliśmy Ekstravaganzę od strony morza. Popłynęliśmy tam kajakiem z Loviste. Super wycieczka.

Ja sprzęgło troszkę nadwyrężyłem

napisał(a) **rocker** » 28.01.2014 18:25

Loviste... co powiecie o Loviste? jak z ludxmi, plażami i konobami z Ozujskiem wieczorową porą?

napisał(a) **MWN** » 29.01.2014 10:18

Jak ktoś lubi koniec świata (po części cały Peljesac jest nim) to na pewno znajdzie to czego szuka. Piwo wypije, sklepik też najdzie, łódkę da się wynająć, no i w płytkich zatokach woda cieplejsza.

napisał(a) **Magdalena S.** » 29.01.2014 19:07

O tak, Loviste to uroczy, klimatyczny koniec świata

Jest tam wspaniała konoba, której nazwy oczywiście nie pamiętam. Napiszę tyle, że położona nad wodą ale na uboczu, wjeżdżając do Loviste trzeba się kierować w lewo. Jedliśmy tam pyszne kalmary. Tak pyszne, że do dziś wspominamy.

napisał(a) **rodaivuk** » 29.01.2014 19:26

Loviste jest miłym miejscem, znam je tylko z odwiedzin. Słabe doświadczenia mam natomiast z knajpa w Loviste. Kelner nie chciał przyjąć zamówienia na same napoje, twierdząc, że to restauracja i tu się spożywa posiłki

Frajer z tej okazji nic nie zarobił a było nas z 15 osób

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 29.01.2014 20:22

rodaivuk napisał(a):Loviste jest miłym miejscem, znam je tylko z odwiedzin. Słabe doświadczenia mam natomiast z knajpa w Loviste. Kelner nie chciał przyjąć zamówienia na same napoje, twierdząc, że to restauracja i tu się spożywa posiłki Frajer z tej okazji nic nie zarobił a było nas z 15 osób

Również pozdrawiam owego kelnera :lol:

...tym bardziej, że było coś około południa - czyli nie czas żniw późnopopołudniowych obiadokolacji :oczko_usmiech:

napisał(a) **MWN** » 29.01.2014 22:36

A ja byłem w tej budzie na prawo od wjazdu do Loviste i nikt nie robił cyrków.

napisał(a) **maarec** » 29.01.2014 23:06

a kiedy wybierasz się do Loviste ? Podobno w lipcu - sierpniu to już nie taki koniec świata...

my jedziemy w czerwcu i spokojnie tam będzie

i to bardzo - ale to lubimy

napisał(a) **MWN** » 30.01.2014 10:59

A ja też w czerwcu, ale do Loviste tylko wpadnę, rezyduję zwykle w Orebicu.

napisał(a) **rocker** » 30.01.2014 17:43

dla mnie to za ciepłe miesiące, wolę wrzesień