Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pakostane i okolice 2017, czyli koniec pewnej epoki?

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 870
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 04.12.2017 10:23

W drodze powrotnej jeszcze kilka punktów widokowych i ujęcie na katedrę. Co tu dużo pisać, obiekt przepiękny!

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG


W następnym odcinku parę ujęć ze środka i żółwie w fontannie.
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 04.12.2017 11:31

W 2015 byłam w Biogradzie przez tydzień
Starówka mała ale bardzo klimatyczna.
Pozdrawiam
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 870
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 04.12.2017 14:38

Kilka ujęć ze środka katedry.

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG

6.JPG

7.JPG

8.JPG

9.JPG

10.JPG

11.JPG

12.JPG


Jeszcze potem wrzucę żółwiki.
Cdn
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.12.2017 15:28

Katedra wewnątrz niezmiennie mnie zachwyca, dawno nie byłam w środku, trzeba będzie chyba powtórzyć wizytę :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.12.2017 16:59

Środek jak zwykle wspaniały i jeszcze masz ładne kolory... my zawsze późnym, późnym popołudniem jesteśmy to i w środku mrok zawsze....

beatabm napisał(a):...dawno nie byłam w środku, trzeba będzie chyba powtórzyć wizytę :D
Koniecznie. Baptysterium wyczyszczone z wieloletnich brudów i osadów....
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.12.2017 18:09

Trajgul

Mnie się podoba relacja, taka prawdziwa, bez opisów przyrody jak u Elizy Orzeszkowej w Nad Niemnem :).
Tak się właśnie spędza wakacje, tłumy, dzieci, frytki a nie jakieś bezludne miejsca i kontemplacja ;) (na pewno dzieciom się wtedy bardziej podoba)


Też zauważyłam,że takie relacje mają największe wzięcie :P I łaska boska :oczko_usmiech:

A tak na serio - relacja fajna - i plaże i zabytki, czyli to co ma być. :)
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 870
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 04.12.2017 20:19

Bardzo dziękuję za słowa poparcia mojej relacji :D. Opisów długich nie robię bo mi się nie chce :).

Wracając do żółwików. Trafiliśmy na nie zupełnie przypadkowo, w drodze do samochodu. Wiedziałem, że one są w fontannie ale nie sprawdziłem wcześniej, gdzie ta fontanna się znajduje. Byłem przekonany, że to gdzieś na Starówce.

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG

6.JPG

7.JPG


I to by było na tyle z Sibeniku/Szybeniku.
W następnym odcinku relacja z wielkiej imprezy w Pakostane, ale muszę najpierw filmiki przerobić na avi i wrzucić na YT.
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 04.12.2017 22:51

Katerina napisał(a):Trajgul

Mnie się podoba relacja, taka prawdziwa, bez opisów przyrody jak u Elizy Orzeszkowej w Nad Niemnem :).
Tak się właśnie spędza wakacje, tłumy, dzieci, frytki a nie jakieś bezludne miejsca i kontemplacja ;) (na pewno dzieciom się wtedy bardziej podoba)


Też zauważyłam,że takie relacje mają największe wzięcie :P I łaska boska :oczko_usmiech:

A tak na serio - relacja fajna - i plaże i zabytki, czyli to co ma być. :)


No tak, a jak pytałem czy przynudzam u siebie to nikt w stół nie huknął - nie powiedział "Stary - ale kogo to... foty dawaj i sio" No to dalej będę po swojemu.
A tak zupełnie poważnie. Niedługo 25 lecie pożycia. Marzy mi się 25 dni urlopu, każdy w jednym z miast Cro. Rankiem przejazd do kolejnego - fota przy tablicy z nazwą. Kawka w knajpce koło 10.00 - plażing - zabytek - kolacja każdego dnia inna ryba i inna butelka wina. Sibenik będzie na pewno na liście. Tyle, że o ile listę miast, plaż, zabytków i win jakoś zrobię - to nie wiem czy 25 ryb wymyślę ha, ha, ha.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 05.12.2017 11:21

Slavko1974 napisał(a): Wracając do żółwików. Trafiliśmy na nie zupełnie przypadkowo, w drodze do samochodu.

To tak jak my :oczko_usmiech: :D
Abakus68 napisał(a): No to dalej będę po swojemu.

I bardzo dobrze :D
Abakus68 napisał(a):Niedługo 25 lecie pożycia.

To tak jak u nas :oczko_usmiech: :D
Ostatnio edytowano 08.12.2017 08:28 przez krakusowa, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.12.2017 11:30

Abakus68 napisał(a):No tak, a jak pytałem czy przynudzam u siebie to nikt w stół nie huknął - nie powiedział "Stary - ale kogo to... foty dawaj i sio" No to dalej będę po swojemu.
A tak zupełnie poważnie. Niedługo 25 lecie pożycia. Marzy mi się 25 dni urlopu, każdy w jednym z miast Cro. Rankiem przejazd do kolejnego - fota przy tablicy z nazwą. Kawka w knajpce koło 10.00 - plażing - zabytek - kolacja każdego dnia inna ryba i inna butelka wina. Sibenik będzie na pewno na liście. Tyle, że o ile listę miast, plaż, zabytków i win jakoś zrobię - to nie wiem czy 25 ryb wymyślę ha, ha, ha.

Proszę, będzie łatwiej z tymi rybami :mrgreen:
https://www.pijanitvor.com/categories/m ... bolov.507/
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.12.2017 11:57

beatabm
Proszę, będzie łatwiej z tymi rybami :mrgreen:
https://www.pijanitvor.com/categories/m ... bolov.507/


Dodałam do ulubionych :)
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 870
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 05.12.2017 13:44

krakusowa napisał(a):
Slavko1974 napisał(a):Niedługo 25 lecie pożycia.

To tak jak u nas :oczko_usmiech: :D


Eeeee tu jakaś pomyłka nastąpiła, to nie ja jestem autorem tego cytatu, proszę nie robić ze mnie starego próchna :mrgreen: :mrgreen:

Wracając do relacji. Podczas naszego pobytu trafiliśmy na dwa duże wydarzenia w Pakostane i okolicach. Pierwsza to dni rycerzy z Vrany a druga to morska bitwa. Pierwsza z nich odbywała się w tym roku w dniach 18-19.08 w miejscowości Vrana, w której znajdują się ruiny średniowiecznej twierdzy. Te ruiny to tak naprawdę niemal ukończona twierdza, chyba z dofinansowaniem unijnym. W każdym razie ta impreza to wielkie widowisko historyczne przenoszące nas do XVI wieku. Tyle mogę napisać bo niestety (!) nie byłem tam. Cóż mogę powiedzieć a raczej napisać - z dwójką małych dzieci to raczej nie da się. Wiem, że to trwało od rana, ale w ciągu dnia priorytetem był jednak plażing. Niemniej jednak żałuję, że się nie udało.
Natomiast uczestniczyłem (w roli widza rzecz jasna) w bitwie morskiej upamiętniającej obronę przed najazdem wojsk tureckich.
Wydarzenie dla mnie to miało o tyle duże znaczenie, że poznałem kawałek średniowiecznej historii ówczesnej Chorwacji, a także część ich kultury. Nie wiem jak to było we Vranie, ale podczas tej imprezy było tyle ludzi, że wręcz ciężko było poruszać się po mieście. Nieprzebrane potoki ludzkie. Impreza zaczynała się o 21.00 ale kto przyszedł pół godziny przed rozpoczęciem, mógł zapomnieć o dobrym miejscu. Ja dotarłem jakieś 15 minut przed 21ą, a widowisko obserwowałem stojąc na koszu na śmieci przy falochronie, sponad którego wystawała mi tylko głowa. Na dodatek ta moja głowa znajdowała się miedzy nogami pewnej pani, która stała na falochronie i rozszerzyła uprzejmie nogi, umożliwiając mi oglądanie :). Dosyć perwersyjnie to opisałem, ale tak trudno było o jakiekolwiek miejsce. Byłem tam sam i do momentu rozpoczęcia imprezy nie dałem rady znaleźć miejsca, gdzie mógłbym mieć jakikolwiek widok na arenę wydarzeń.
No dobra, wybiła 21a, słychać pierwsze wystrzały, lektor wydziera się do mikrofonu, pierwsze statki szykują się do inwazji.
Od razu tłumaczę się słabą jakością fotek bo jedną ręką trzymałem się krawędzi falochronu, żeby nie polecieć na plecy i ewentualna zabawa z ustawieniami w aparacie była niemal niemożliwa.

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG

6.JPG

7.JPG

8.JPG


Cdn
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.12.2017 13:59

krakusowa napisał(a):

Slavko1974 napisał(a):
Niedługo 25 lecie pożycia.


To tak jak u nas :oczko_usmiech: :D



Eeeee tu jakaś pomyłka nastąpiła, to nie ja jestem autorem tego cytatu, proszę nie robić ze mnie starego próchna :mrgreen: :mrgreen:


Jeśli w swoim nicku zawarłeś rok urodzenia, to 25letni staż małżeński nie jest niemożliwy :mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.12.2017 14:14

Opis zajętej pozycji bardzo mi się spodobał :mrgreen: :mrgreen:
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 870
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 07.12.2017 23:27

piekara114 napisał(a):Opis zajętej pozycji bardzo mi się spodobał :mrgreen: :mrgreen:


Nie ukrywam, że ta pozycja też mi się podobała :mrgreen: :mrgreen:
Niestety nie była zbyt wygodna, i na dodatek nie miałem pełnego pola widzenia. Podciągnąłem się, żeby położyć się brzuchem na falochronie, żeby widzieć centrum wydarzeń czyli plażę. Niestety halogeny oświetlające spektakl świeciły niemal centralnie w moim kierunku, toteż po kilku próbach zrobienia jakiekolwiek fotki zrezygnowałem. Leżąc na brzuchu pomiędzy nogami owej niewiasty próbowałem chwilowo zmienić pozycję powracając do poprzedniej ale nie trafiłem już nogami na ten kosz :wink:
Poleciałem do tyłu ale aparat ocaliłem.
Zanim z powrotem przyjąłem pozycję wyjściową spektakl już się skończył i zaczęła się inwazja widzów na plażę. Mam wrażenie, że ilość widzów przerosła organizatorów, bo zanim jeszcze cała impreza się skończyła, pierwsi z widzów już wymieszali się z uczestnikami. Na plaży toczyły się walki na miecze a między walczącymi już kręcili się żądni zdjęć z pierwszego planu. Ryki spikera nic nie pomogły. Doszło do sytuacji, że ci walczący w łodziach nie dopływali do plaży bo nie było jak wyjść na na brzeg, tylko wysiadali z łodzi na kamienie chroniące falochron.

1.JPG

2.JPG

4.JPG

3.JPG

5.JPG

6.JPG

7.JPG

8.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pakostane i okolice 2017, czyli koniec pewnej epoki? - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone