REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

beatabm napisał(a):... Wrześniowy rejs Wybierasz się pływać

To chyba zrządzenie losu
Wczoraj dostałam sms ... szykuj się na wrzesień
No to jestem już naszykowana ... nawet znalazłam namiar na zimne cyce ... nic więcej nie potrzeba .

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):... Wrześniowy rejs Wybierasz się pływać

To chyba zrządzenie losu
Wczoraj dostałam sms ... szykuj się na wrzesień
No to jestem już naszykowana ... nawet znalazłam namiar na zimne cyce ... nic więcej nie potrzeba .

rewelacja może spotkamy się gdzieś na morzu w takim razie

Bardzo dziękuję wszystkim czytelnikom za miłe uwagi i towarzyszenie nam podczas rejsu.
Pani Januszowi serdecznie dziękuję za piosenkę. Oby jak najwięcej takich.
Ja tymczasem robię kurs żeglarski zarażony tym szaleństwem przez Moich Przyjaciół Kapitana i Jego Babę, oraz przygotowuję serie wykładów poświęconych historii, rozrywce...., kulturze.. i tej... no.. sztuce Chorwacji. Uwaga, egzamin będzie surowy i z wpisem oceny do indeksu.

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):... Wrześniowy rejs Wybierasz się pływać

To chyba zrządzenie losu
Wczoraj dostałam sms ... szykuj się na wrzesień
No to jestem już naszykowana ... nawet znalazłam namiar na zimne cyce ... nic więcej nie potrzeba .

rewelacja może spotkamy się gdzieś na morzu w takim razie

Na razie wiem tylko, że wrzesień ale nie wiem który tydzień. Start prawdopodobnie z Sukosan ...

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):... Wrześniowy rejs Wybierasz się pływać

To chyba zrządzenie losu
Wczoraj dostałam sms ... szykuj się na wrzesień
No to jestem już naszykowana ... nawet znalazłam namiar na zimne cyce ... nic więcej nie potrzeba .

rewelacja może spotkamy się gdzieś na morzu w takim razie

Na razie wiem tylko, że wrzesień ale nie wiem który tydzień. Start prawdopodobnie z Sukosan ...

to daj znać jak będziesz już wiedziała termin

Super przygoda. Waśnie dotarłam do Waszej relacji i "łyknęłam ją na raz".
Moim marzeniem jest popływać kiedyś jachtem w Cro. Może się kiedyś spełni

agata26061 napisał(a):Super przygoda. Waśnie dotarłam do Waszej relacji i "łyknęłam ją na raz".
Moim marzeniem jest popływać kiedyś jachtem w Cro. Może się kiedyś spełni

Dziękujemy
agata26061 marzenia są po to aby je spełniać Życzę oby jak najszybciej bo naprawdę warto

Ledwo nadrobiłam. Piękna wyprawa!!!

elfik44 napisał(a):Ledwo nadrobiłam. Piękna wyprawa!!!

Dziękujemy elfik44

Witam
Dziękuję za certyfikat

beatabm napisał(a): Mogę powiedzieć że zazdroszczę czy nie wypada??

Nie no nie ma czego zazdrościć
To Ja Wam zazdroszczę
Wy pływacie wakacyjno-rekreacyjnie od portu do portu
Ja pływałem szlakami międzynarodowymi
W sumie to mało portów mieliśmy,bo nie taki był cel rejsów;
Ląd widzieliśmy tylko w cieśninach:(Gibraltar,Mesyna,cieśniny Duńskie)
Oraz przepływając w znacznej odległości od wysp(Costa Concordia to nie była)

Wasze rejsy i moje
To taka różnica jak między turystyką a emigracją
(Wiesz o czym mówię)
Niestety w Kambuzie nie było wacht
-Rano o 5:00 pobudka,szykowanie śniadania na 7:00
-Wydawka na mesie załogi i oficerskiej
-obiad na 12:00
15:30 "zimna kolacja"
20:30 "ciepła kolacja"
Klarowanie
najwcześniej około 23:00 spanko

Jedynie w porcie było troszku lżej,bo
"tylko" 3 posiłki.
No chyba,że mieliśmy ugościć
"ichniejszych" oficerów,czy też kadetów,to trzeba było przygotowywać
bankiet przez noc

Miałem propozycję od kwatermistrza Grupy Okrętów Szkolnych,
żeby zostać na stałe(byłbym już 10 lat na emeryturze )
Niestety jak jechałem na urlop do domu i zobaczyłem
z miejscowości Naprawa ośnieżoną panoramę Tatr;
zdecydowałem,że jednak trzeba"rzucić kotwicę"

Dlatego po 20-tu latach
zacząłem jeździć do Chorwacji,
No bo góry i morze w jednym miejscu

Popływało by się,ale podejrzewam,że raczej nie będzie mnie stać
...
...
A propos:
(jeśli to nie tajemnica)
jaki mieliście budżet przeznaczony na rejs?
jak coś to proszę na priv.

Pozdrawiam całą wspaniałą załogę
Życzę stopy wody pod kilem

tomekkulach napisał(a):Witam
Dziękuję za certyfikat

beatabm napisał(a): Mogę powiedzieć że zazdroszczę czy nie wypada??

Nie no nie ma czego zazdrościć
To Ja Wam zazdroszczę
Wy pływacie wakacyjno-rekreacyjnie od portu do portu
Ja pływałem szlakami międzynarodowymi
W sumie to mało portów mieliśmy,bo nie taki był cel rejsów;
Ląd widzieliśmy tylko w cieśninach:(Gibraltar,Mesyna,cieśniny Duńskie)
Oraz przepływając w znacznej odległości od wysp(Costa Concordia to nie była)

Wasze rejsy i moje
To taka różnica jak między turystyką a emigracją
(Wiesz o czym mówię)
Niestety w Kambuzie nie było wacht
-Rano o 5:00 pobudka,szykowanie śniadania na 7:00
-Wydawka na mesie załogi i oficerskiej
-obiad na 12:00
15:30 "zimna kolacja"
20:30 "ciepła kolacja"
Klarowanie
najwcześniej około 23:00 spanko

Jedynie w porcie było troszku lżej,bo
"tylko" 3 posiłki.
No chyba,że mieliśmy ugościć
"ichniejszych" oficerów,czy też kadetów,to trzeba było przygotowywać
bankiet przez noc


Pozdrawiam całą wspaniałą załogę
Życzę stopy wody pod kilem

Całe szczęście że Costa Concordia to nie była bo możne byśmy teraz nie mogli rozmawiać
Praca w kuchni ciężka. Miałam okazję zapoznać się z nią dwukrotnie na żaglowcach - Pogoria (w lutym na Śródziemnym) i Zawisza Czarny (listopad na Bałtyku). Było ciekawie
Ale kambuzowa to była jedyna noc kiedy można było całą spać, miało to zdecydowanie swoje plusy
Pozdrowienia dla CROpelkowego Człowieka Morza

Wiosennie mi się zrobiło - do mojego ogródka zawitały pierwsze kwiaty

przebiśnieg



ciemiernik



krokus



i wawrzynek

Piękna opowieść
Gdybym się tylko tak wody nie bała... to kto wie
W przyszłym życiu pożegluję
Pozdrawiam całą załogę

beatabm napisał(a):

CROberto napisał(a):

beatabm napisał(a):I jeśli gdzieś nas wypatrzycie-zapraszam.Wejście na pokład na hasło zimny cyc".

A.... bardzo dziękuję
Dziękuję za podróż,dziękuję za certyfikat
Z wdzięczności dam wam dobrą radę ....
Na hasło "zimny cyc" -wasz odzew "ile tego macie "....

minimum wnośnego -galon
Mogli byście nie "wydolić" przy nas wszystkich...

będzie odzew tylko czy pojemność Queen tyle galonów wytrzyma?

Nobezcykora - da radę....

Alejakbyco ....to możemy wdrożyć wspólnie wariant zastępczy...





Przynajmniej nie będzie obaw że nacycowani z masztu spadną...

"CROberto"]
będzie odzew tylko czy pojemność Queen tyle galonów wytrzyma?

Nobezcykora - da radę....

Alejakbyco ....to możemy wdrożyć wspólnie wariant zastępczy...

Przynajmniej nie będzie obaw że nacycowani z masztu spadną...

czy to CCC cyce czynią cuda


ale tak bez żagli to ja wiem? tak cycać to wypada?