Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

Na dobranoc jedna z moich ulubionych wokalistek, Tori Amos

Potem (w tym samym linku) też fajny numer - Pulp "Like a friend"

Dwa świetne, energetyczne utwory z naprawdę niezłej ścieżki dźwiękowej do niezłego filmu "Great expectations" ("Wielkie nadzieje")

maslinka napisał(a):Na dobranoc jedna z moich ulubionych wokalistek, Tori Amos

Czy byłaś może na koncercie Tori w Poznaniu, w Arenie w 200... no właśnie nie pamiętam. w którym - choć byłem.

Pozdrawiam
Dobranoc

A film dobry, książka jeszcze lepsza.

Interseal napisał(a):

maslinka napisał(a):Na dobranoc jedna z moich ulubionych wokalistek, Tori Amos

Czy byłaś może na koncercie Tori w Poznaniu, w Arenie w 200... no właśnie nie pamiętam. w którym - choć byłem.

Pozdrawiam
Dobranoc

A film dobry, książka jeszcze lepsza.

Niestety nie byłam na żadnym jej koncercie... Bardzo żałuję, bo słyszałam, że to magiczne doświadczenie. Paradoksalnie w piątek Tori będzie "za miedzą", w Zabrzu. Niestety nie uda mi się tam być.

Laku noć

Gigi de agostino ,,La passion''

Dziś na dobranoc coś z klasyki.

Nie wiem, czy ktoś z Was był na koncercie Rogera Watersa na Gwardii w Warszawie? Usłyszałem tam jedno z najbardziej niesamowitych wykonań tego utworu, z wielu wykonań jakie słyszałem.
Mniej klaustrofobiczne, z rytmem wybijanym na perkusji i z przerażająco wibrującymi klawiszami Carina, który gra w stylu św. pamięci Wrighta lepiej niż sam Wright. I do tego ten stalowy, animowany szczur autorstwa Scarfa... Witaj w Machinie chłopcze...

Mnie z tym utworem nierozłącznie kojaży się taki obraz:


Z oficjalnego DVD z tej samej trasy: Welcome To The Machine

Dobrej Nocy.

Coś starego, nastrojowego - Duran Duran Save a prayer

Stare dobre brzmienie zespołów z lat 80-tych...

Kojarzy mi się z gorącymi, nieprzespanymi wakacyjnymi nocami... A gdzieś tam w tle wydaje mi się, że słyszę cykady

Ndrangheta napisał(a):Tak apropo lat 80. Jedną z nielicznych grup zachodnich, której płyty można było kupić w naszych empikach była płyta angielskiego zespołu Madness. Kupiłem, słuchałem, ma do dzisiaj i słucham. Rewela.
Polecam dla wszystkich nostalgicznych osób...

Bardzo fajne Takie energetyczne!
Ich najbardziej znany utwór to chyba House of fun Zgodnie z tytułem, zabawne Fajne na jakąś imprezę w klimacie lat 80-tych

maslinka napisał(a):....Takie energetyczne! ....Fajne na jakąś imprezę w klimacie lat 80-tych

A jak się zmęczysz brykaniem na parkiecie to zawsze można odpocząć przy tym hicie z 1983 roku

Agnieszko, Duran Duran'em przypomniałaś mi o Bondzie i filmie "A View To Kill". Piosenka do filmu to oczywiście Dance Into The Fire...
... a jeżeli Bond, a jest to moja słabość (oczywiście poza gniotem Quantum Of Solace i oczywiście słabość to seria, a nie sam agent) to jeden z najlepszych tematów, z jednego z najlepszych Bondów, mianowicie: Gladys Knight z fimu "Licence To Kill tutaj w wersji Live.

Pozdrawiam

Próbuje wczuć się w te klimaty 80'.
W domu mam tylko coś takowego: TALK TALK - LIFE'S WHAT YOU MAKE IT

Ndrangheta napisał(a):.....Łezka poleciała wmorde...

Bo to fajne czasy były, beztroskie itp.......
China Crisis - Wishful Thinking
Human League -Don't You Want Me
ABC - The Look Of Love

Ndrangheta napisał(a):

maslinka napisał(a):

Ndrangheta napisał(a):Tak apropo lat 80. Jedną z nielicznych grup zachodnich, której płyty można było kupić w naszych empikach była płyta angielskiego zespołu Madness. Kupiłem, słuchałem, ma do dzisiaj i słucham. Rewela.
Polecam dla wszystkich nostalgicznych osób...

Bardzo fajne Takie energetyczne!
Ich najbardziej znany utwór to chyba House of fun Zgodnie z tytułem, zabawne Fajne na jakąś imprezę w klimacie lat 80-tych

House of fun wymiata. Celowo pojechałem bardziej delikatnie. Taki "dziewczyński" kawałek.

Wolę ten bardziej "wymiatający"! Już nie jestem "dziewczynką"